taka giulia to je to panie
Wersja do druku
taka giulia to je to panie
Klienci chyba tak nie uważają, bo Alfa sprzedała jakieś dwa auta w ubiegłym roku :kappa
to i dobrze bo już mam dość patrzenia na te rupiecie alfy co zapierdalaj0 na lawetach na prawdę, nie powinni tych trupów produkować skoro musisz na lawecie latać.
Po co komu mieszkanie 60m2 skoro de facto do mieszkanai wystarczą mu 23 metry... Po co komu 3 pary spodni skoro wystarczą dwie i prać na zmianę. Po co komu wpierdalać mięso skoro ziemniakiem też sie można zapchać- i jest taniej!Cytuj:
po chuj czlowiekowi, ktoremu samochod sluzy tylko do dowozenia dupy do pracy, drozszy samochod
Ludzie, litości..
Porównania totalnie z dupy, bo akurat jeśli ktoś traktuje auto typowo jako narzędzie, to niepotrzebne mu nic ponad coś jeżdżącego w odpowiednim rozmiarze.
Większość ludzi musi w życiu iść na pewne kompromisy, np. albo nowe auto albo nowe mieszkanie i jednak większość wybierze to drugie (słusznie z resztą).
A z tym jedzeniem to już w ogóle dojebałeś. Jeżdżenie 15 letnią Toyotą, która idealnie spełnia swoje zadanie i będzie to robić jeszcze wiele lat, nie doprowadzi nikogo do otyłości, cukrzycy, miażdżycy i innych poważnych schorzeń, których można się nabawić jedząc tanie gówno.
Przypominam, bo widać wirus odbierający umiejętność czytania ze zrozumieniem się rozprzestrzenia, mowa jest o ludziach, którzy mają wyjebane w samochody jako coś więcej niż zwykłe narzędzie. Dla takiego człowieka jedynym sensem kupna nowego auta jest spokój przez wiele lat, ale tylko wtedy, gdy mogą sobie na to pozwolić, raczej mało kto z takim podejściem będzie specjalnie naciągał budżet żeby se kupić nową furkę. No chyba, że weźmiemy pod uwagę typowo stereotypowego Polaczka, który musi mieć nowe auto (a jak pisałem, takich jest całkiem sporo), ale na chuj o takich ludziach w ogóle dyskutować?
2,5, z ubezpieczeniem. Co nie zmienia faktu że to i tak dużo jak na polskie warunki[ATTACH]369981[/AZałącznik 369981TTACH]
@Shooterq ; e, to nie ma tragedii w sumie, 2,5k brutto i masz totalną wyjebkę jeżdżąc naprawdę ładnym i szybkim autem. No ale to trzeba naprawdę zarabiać minimum 6k na łapę i to jeszcze dobrze przemyśleć. Żeby nie odczuć tego w dużej mierze, to dyszka musi być zarabiana, no nie ma siły.
kurwa jak mnie volvo s90 się spodobało to chuj
a co to za różnica ile zarabia?
nie nudniejsze niż vagi, bemki czy inne śmieci
jeszcze jagi fajne w sumie
Chyba ci się kolego coś pomyliło, bo ja bym kurwa nigdy nie wyjebał prawie połowy swojej pensji co miesiąc na nowe auto.
@Ander Twenty ; a jak tak, to sorry, myślałem, że etacik. Jak ty przecież poważny data scientist, to lekko cię stać na te 2,5k, to logiczne. Pytanie tylko czy warto, bo jednak 2,5k to sporo kasy co miesiąc na auto, które nie jest twoje i nigdy nie będzie (bo nie ma to sensu).
@Shooterq ; no nie powie ile zarabia, bo musiałby dać do zrozumienia całemu torgowi, że ze sprzedawaniu butów w sieciówce został gorącym towarem na rynku pracy i opierdala se dane, co go w sumie jara i kosi za to genialny sos. W sumie Dominig to jest dla mnie kwintesencja wygrywa, from zero to hero, no kurwa jak se jeszcze kupi taką Giulię, to już w ogóle. Pozdro wariacie, w końcu musimy się na to piwo ustawić. Rozumiem, że ciągle w Tychach mieszkasz? @Ander Twenty ;
Nie żałuję tego wyboru nawet trochę, a jeździłem wszystkim w tym segmencie. Nic się tak nie prowadzi i nie daje takiego funu z jazdy jak ta alfa. ESSA
Załącznik 369988
No już nie Tychy ale jak już będę jeździł czymś innym niż fabiagruzem to wiadomo moto meetup trzeba przypierdolic
Ja doszedłem do wniosku z opłacalnością leasingu z dużym wykupem/wynajmem po tym jak se policzyłem ile mnie i tak wyjdzie taka jebana e90/2, kupujesz za 40k furę która ma już ~10 lat i nalatane 200k km, przez następne trzy lata wpierdalam w nią jeszcze 20 koła i w ten sposób posiadam na własność 13-letniego gruza który jest na tym samym lewelu co teraz E46 w którym za kierownicą nie chciałbym się pokazać i bujam się żeby sprzedać to za 30 tysięcy i jeśli nie zmądrzałem to znowu kurwa jakieś auto za gotówkę i znowu ta sama sytuacja. Jak samochód nie jest mój to mam wyjebane w jakieś naprawy, bo jest 90% szans że przez 3 lata nic się nie stanie, nic nie dokładam do tego samochodu, jedyny koszt jaki mam to miesięczna rata którą sobie wpierdalam w koszty, jak mi się znudzi to ogarniam kogoś kto by chciał za mnie ten leasing, a po 36 miesiącach mogę po prostu wymienić ten samochód na nowy, a całkowity koszt tego przedsięwzięcia i tak wychodzi tyle ile wartości samochód straci gdybym go kupił w salonie. Kurwicy imo idzie dostać przy kupowaniu samochodu, trzeba się znać albo mieć kogoś kto się zna, szukać samochodu miesiącami, a i tak wychodzi na to, że jeździsz 10-letnim BMW i dżesika i tak się za tobą nie obejrzy bo wczoraj poznała w Spiżu gościa co ma nowego Hyundaia, i on ma podgrzewaną kanape z tyłu, a Ty nawet jebanej kamerki do cofania nie masz tylko jakieś lusterko przyklejone na oryginalne i musisz kliknąć 5 rzeczy żeby to odpalić, no kurwa TRAGEDIA ta opcja, samochód na daily ma być niezawodny i komfortowy, używana 10-letnia niemiecka limuzyna mi tego nie da (30-letni japoński kompakt też nie).
Elo dorzuciłem swoje trzy grosze
Spoko zgoda, ze nowe auto jest lepsze od starego (co za nowosc xDD), ale nie pierdolmy, ze kupno "10 letniego auta za 35-40k" to finalnie taki sam koszt jak wynajem/leasing/kupno nowego samochodu xD Wiec co to za w ogole porownanie, ze "nie oplaca sie brac 10 letniego sztrucla lepiej se leas wziac". Leas mozna wziac jak kogos na to stac, a jak kogos nie stac to kupuje wlasnie 10 letniego sztrucla (oczywiscie nie jakies obsrane BMW no chyba, ze jest debilem), tyle.
Podobnie jest z oplacalnoscia leasingu/wynajmu i kupnem. Oczywiscie, ze kupno finansowo wyjdzie lepiej i takie pierdolenie, ze "auto straci tyle samo na wartosci" to zwykle bajki. Leas i wynajem (zwlaszcza to drugie) jest dla ludzi, ktorych zwyczajnie stac (albo nie stac, ale samochod jest dla nich priorytetem, a przy tym nie chca sie nim w zaden sposob zajmowac). Zadne auto w ciagu 3 lat nie traci ponad 1/3 swojej wartosci, juz nie teraz.
Nie powiedziałem, że koszt jest taki sam. Chodzi mi i to, że wg mnie lepiej jest dopłacić do nowego samochodu. W nowym samochodzie masz komfort braku stresu związanego z używaniem starego samochodu (masło maślane). I oczywiście biorę też pod uwagę, że nie każdego stać na nową limuzynę z salonu (mnie też nie, albo raczej jestem zbyt leniwy żeby oszczędzać x czasu na samochód) i dlatego kupują stare strucle, dlatego są teraz takie rzeczy jak wynajem długoterminowy czy leasing z dużym wykupem.
I samochody klasy premium właśnie tyle tanieją, pierwszy przykład z brzegu to np. C klasa coupe C300 (bo nad taką też myślałem). Nie-golas z salonu to 230-250k, trzyletnie sztuki w okolicach 130k, to masz utratę ~40% wartości samochodu, a tyle kosztuje właśnie Lease&Drive (inne niemieckie i nie tylko marki premium też mają tego typu oferty) - do 10% wpłaty własnej i 1,23% miesięcznie (bo 1% kwoty brutto jako netto). W przypadku jak ktoś prowadzi działalność to lepszej opcji imo nie ma, chyba że potrzebujesz naruchać kosztów, no to bierzesz wtedy za gotówkę.
kurwa ja bez kitu jak już upewnię się czy mnie stać czy nie to skończę z jakimś volvo :kappa (chyba że nie będzie mnie stać, to zostanę z combosikiem)
Kamil oficjalnie obcina se jaja kupując S90 XDDD Czy da się upaść niżej? No dobra, można zawsze kupić Insygnię, ale już nie popadajmy w skrajności.
Da się, jeździć 15 letnim szrotem
dobrze, że jeżdżę 22 letnim
Ale S90 to proszę szanować
No właśnie o chuj nie wiem o co typowi chodzi, chyba że jest skurwiały w prowadzeniu czy coś. Bo wygląd i cena jest w chuj zajebista
Nawet te r4 tak nie bolą, tył może troche spierdolony ale chuj xD
Nie no volvo fajne takie
Tez se kupie jak juz bede mial 79 lat pozdrawiam :)
francuskie i włoskie samochody > wszystkie inne pzdr
Przecież te nowe Volvo to są totalne kastraty, to jest najnudniejsza marka premium. Jasne, cenowo stoją nieźle i nawet wyglądają znośnie, ale to tyle. Od tych aut bije taki totalny brak czegokolwiek, one są żadne jak układanie kostki na chodnik pod Kętrzynem, one są żadne jak przejażdżka ulicami Szczecina, one są żadne jak wycinka spróchniałej brzozy na Bałutach, one są żadne jak poranna defekacja bez ekscesów po całkowicie nieostrym kebsie, one są żadne jak kurwa populacja forum młodzieżowego torg.pl.
No ale to tylko moja opinia, c'nie?
___________________________________
@jaxi ; Wojtek kutasie, kiedy Efes? Podjedź po mnie, zjemy co, przejadę się swoim byłym, fajnie będzie. A, no i dam ci te jebane dywaniki XD
kurwa nie wiem, bo staram się diete trzymać
jebane dywaniki xD
muszę trochę tego szrota porobić, niby drobnostki, bo głównie kwestie wyglądu jak na przykład trochę rozjebany zderzak przez krawężnik, to jeszcze pierdolona tuleja z tyłu skrzypi jak jebnięta i tym razem wd40 nie pomaga
aha 2.2 dizel w c5 1 lift był ok?? wydaje mi się, że tak ale kurwa nie pamiętam
99% nowych aut jest nijakie, zwłaszcza kurwa VAG bo to jest takie kurwa gówno zjebane że ja nie wiem kto to kupuje
No ja bym sobie kupił.
To że ty byś kupił sobie coś z VAGa nic a nic mnie dziwi
W koncernie VAGa masz auta nudne i naprawdę ciekawe, no bo co powiedzieć o Skodach RS czy Audi RS? A taki Golf R? Marka Cupra?
A co ma Volvo? Same czterogarowe silniki, zero polotu, jakichś fajnych wersji, brak odważnych kolorów, stylistyk itd. No nuda, dupa, już nawet Toyota jest ciekawsza, a przecież Japończyki to zazwyczaj synonim nudy.
Poprawiłem, bądźmy poważni
Zapomniałeś jeszcze powiedzieć, że są żądne jak chłopaki 50kg w sweterku xD
A tak serio to kupując E60 czy Steka to myślałem, że w aucie najważniejsze jest prowadzenie i trzeba zapierdalać. Odkąd latam meśkiem to nagle się okazało, że przyjemnością może być cruising 70kmh jadąc z jednej części miasta do drugiej. Nie ma w tym nic ekscytującego, a cieszy jakby Ci mandarke experta zabrał xD
Ja mam najwieksza beczułke jak ktos mowi o fantastycznym prowadzeniu BMW xD
Eeee nie kamil co ty muwisz wcale nie to nie som nudne samochody
https://apollo-ireland.akamaized.net...WIc_rev001.jpg
https://apollo-ireland.akamaized.net...Zo4_rev001.jpg
:kappa:kappa:kappa:kappa
no, 20 lat pracy żeby wyświetlacz dotykowy dodać i kierownicę ściąć z dołu
a i przepraszam, bo jeszcze czasem na kierownicy znaczek FR albo R-TYPE jest
Gosciu ale dobra morda tam dwa totalnie inne samochody
https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/10...-512978763.jpg
https://sklep.avisa.pl/pol_pl_Naklad...Stal-906_1.jpg
To jest PRZEPASC typie, a Ty cos tam krzyczysz
ps.
To nie zmienia faktu, ze to volvo jest dokladnie tak samo nijakie i ujowe pzdr
No mogę się zgodzić, też nie lubię szczurków w wiszących kardiganach.
No kurwa Amerykę odkrył XDDD Ja to już wiedziałem 4 lata temu, gdy se kruzowałem moim W124 bez progów nocami i było zajebiście.
Also, ja już od dawna mam zielony kolorek i radzę sobie o tym pamiętać próbując dalej jakieś hehe bezbeczne wycieczki osobiste sklejać ;]
__________________________
@Master ; @Wawik ;
Ale ja nic nie mówiłem o designie, wymieniłem tylko zajebiste wersje nudnych aut, takich jak właśnie Golf R, który ze zwykłego Golfa VII robi bestię z przyspieszeniem do setki poniżej 5s. Nie wspomnę już o np. RS6, które jest tak zajebiste, że jeździ nim sam Kubica.
Volvo nie ma czegoś takiego, wszystkie ich wytwory to nuda, nie ma nic ciekawego dla klienta chcącego czegoś więcej poza solidnym autem marki premium. BMW to oferuje, Mercedes to oferuje, Audi to oferuje. Volvo jest po prostu do tyłu, handlować z tym.
Jak ktos mowi ze nowe modele RS audi sa nudne to xD
ale znowu przechodzimy tak kurewsko płynnie w całkowicie inny temat
wspomniałem że koniec końców, jakby okazało się że będzie mnie stać, skończę w v40 albo s90 które są w fajnych cenach z dobrym rocznikiem i CHCĘ diesla w granicach 200 koni max, bo więcej nie potrzebuję.
JEBS KURWA TYPIE VOLVO JEST NUDNE, RS6 TO JE TO ALBO GOLF R
kurwa, ale na chuj mi to jak ja tego nie chce nawet XDDDDDDD
nie chce też octavi rs, nie chce żadnych golfów za 150k, nie chce żadnej cupry, chcę sobie fajnie wyglądające v40 w heczbeku albo jak bym miał lepiej z hajsem to s90 i przykładajcie ich konkurentów 1 do 1 a nie porównujemy s90 do rs6, jeszcze dobrze że nie do r8.
i nie znajdę golfa gti czy tam r czy chuj wie jak on się zwie, ani leona cupry, ani s3 za 60-70 tysięcy brutto z rocznika 2017, a volvo v40 już tak
nie znajdę rs6, ani rs4, ani s4 czy innych wymysłów, ba nawet a6 zwykłej czy tam arteona, za 130k brutto a s90 już tak
RS4 2008
https://apollo-ireland.akamaized.net...vTI_rev001.jpg
RS4 2019
https://apollo-ireland.akamaized.net...Px0_rev001.jpg
xDD No kurwa nwm czy da sie bardziej pluc na ryj nabywcom niz robi to audi chyba sie nie da bo juz nawet bmw bardziej udaje, ze cokolwiek zmienia w tych swoich sztruclach ochydnych prowadzacych sie jak taczka z kilogramem cementu
O osiagach nic nie mowie nawet bo moze przyspiesza to supcio fajnie z pod swiatel zapierdala, ale buja sie jak sparciale dildo na drodze i na tor tez sie nie nadaje, a czasy na torach to se mozna porownywac z jakas giulietta qv co najwyzej, ktora moja stara odwozi dzieci do szkoly, a nie z jakimis konkretnymi furkami za pol banki pzdr
@edit
wlasnie tak sobie czytajac rozne rzeczy na necie obczailem, ze jakis obsrany cadilak cts-v z 2008 roku co se go mozna kupic za pewnie mniej niz 100 tysiecy potrafi robic lepsze czasy niz nuwka rs6 na nurburgringu to niezle te sportowe taczki z hitlerowni @Astinus ; xD
to musi być jakiś bullshit, wiadomo przecież nie od wczoraj, że auta amerykańskie potrafią tylko na wprost :kappa
Znawcy niedługo dojdą do tego że lepiej se takim jeździć, bo na wszystkim poleci i opierdoli mniej niż v8:kappa
https://3.bp.blogspot.com/_C9OHT2ChS...0/DSC09284.JPG
a ostatecznie w wieku 60 lat będzie miał wuju wszystkie te pojazdy mechaniczne i mimo to jako bogol będzie na koniku zapierniczać, popijając koniaczku;]