Ja żadnej przecierki pierwszą furą, dopiero pontiaca przytarłem :kappa
No a galantem pierdolnąłem drzewko bawiąc się na ręcznym, ale tylko ramkę od rejestracji musiałem zmienić :)
Wersja do druku
Ja żadnej przecierki pierwszą furą, dopiero pontiaca przytarłem :kappa
No a galantem pierdolnąłem drzewko bawiąc się na ręcznym, ale tylko ramkę od rejestracji musiałem zmienić :)
Ehh szanuje, poznalem w chuj takich orlow co pierdolili, ze beda remontowac swoja 15 letnia rozjebunde
Ale zadnego, ktoremu by sie udalo xD
Ja swojego pierwszego auta nie rozjebalem, ale rozjebalem dziewczyny, caly bok przerysowalem o barierke, ale byla to czesciowo (bym tak powiedzial, ze w 75% :kappa ) jej wina. xD
Co polecicie?
Autko w przedziale cenowym 20-24k pln, kupione w NL, raczej nie za duże ze względu na duże opłaty w tym kraju
Rocznie ma robić do 40kkm, koniecznie 5 drzwi, jedyne rozsądne w tych pieniądzach wydaje się polo v (mocy też nie może mieć za dużej).
Sprzedam pilnie Alfe
O szczegóły zapytaj, pisząc albo dzwoniąc do mnie.
co do przebiegu to samochod stoi praktycznie przez wiekszosc czasu w garazu. Nie mam czasu aby nim jeździć. Dokladnegon przebiegu w tym momencie nie znam, ale jak bedziesz zainteresowany to sprawdze i powiem Ci.
Oczywiscie wszystkie dokumenty oraz ubezpieczenie a takze przeglad samochodu jest, takze jakby kto pytał.
https://www.olx.pl/oferta/ala-romeo-...tml#bacb5a85e8
takze jakby kto pytal i chuj xDDDDDDDD
@bubelssj2 ; VW Up!, bardzo dobra maszynka, opłaty powinny być maksymalnie tanie dzięki 1.0 pod maską. Całkiem wygodnie się tym jeździ, śmiem stwierdzić, że lepiej niż Polo.
Ziomek w Holandii siedzi, kupił golfa 5 za 3.5k euro jak się nie mylę, okolice 150k przebiegu, 1.6fsi
Może i najdoskonalszy silnik to nie jest, ale z 20-30k już tym autem zrobił i póki co nic nie robil
Opłaty niskie, bo benzyna i dość lekkie auto
W tej cenie może jakiś golf 6 się trafi, albo jakieś np. audi a3
Zawsze można szukać Golfa albo A3 1.6 MPI. Nie wiem jak tam te opłaty wyglądają, ale jak idą od rodzaju paliwa, pojemności i masy, to Up! będzie bezkonkurencyjny. To świetne auto, choć do dużych przebiegów na trasach to tak średnio się nadaje.
Zadne "w miare male" auto z "malym silnikiem" i "nieduza moca" nie nadaje sie na dluzsze trasy niz 30 kilometrow.
kup se sejaka, pojezdzij miesiac, rozpierdul i dopiero wtedy ci sie troche otworza oczy czego ty chcesz
Pierdolenie, co to jest 30 km? Co to jest nawet 100km? To wszystko też zależy od tego jakim typem drogi jedziemy, małym piździkiem 20 km po autostradzie zmęczy, ale 100 km krajówką już nie, bo se jedziemy max setką i jest całkiem przyjemnie.
kazda zlotowka to dla mnie majatek w tym wypadkU:D
"Na trasach" zreszta sam to powiedziales. A co do jazdy "krajowka" czy jakakolwiek inna chujowa droga w tym kraju to masz racje - niezaleznie od auta jest chujowo. Tyle, ze w Holandii dluzszych tras sie nie jezdzi takimi drogami, a nawet jesli nie autostrada to jakimis szerszymi drogami i takim pizdzikiem jest niewygodnie, glosno i chujowo bo brakuje mocy. Jakies z dupy warunki sobie wymysliles i chuj xDD To ja Ci powiem kup se rower bo w sumie po sciezce rowerowej, kiedy swieci slonce, ale jest nie wiecej niz 25 stopni i jest cala droge z gorki to tez sie przyjemnie jedzie 100km no zajebiscie. XD
ps.
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net...ab&oe=5CE0AB90
Właśnie na takie krajówki auto bez mocy jest bardziej męczące, niż na autostrady, lol. Dojeżdżasz w końcu pod dupę ciężarówki, która toczy się 80km/h zaraz za drugą podobną, z naprzeciwka non-stop walą auta i nie wyprzedzisz takim gównem, nie ma opcji. Będziesz się ciągnął za nimi, dopóki nie zjadą z twojej trasy. Po czym mija kilka minut, dojeżdżasz na dupę kolejnej takiej i powtarzasz sekwencję wyrzuconych wcześniej z siebie kurew :kappa
No ogólnie to podatek drogowy w Holandii płaci się w zależności od masy i napędu, diesle najdroższe - wiadomo.
Potrzebowałbym coś czym czasem też pocisnę do PL, więc raczej takim up! byłoby to ciężkie zadanie.
Chwile rozważałem citroena ds3, ale wkurwia że są tylko 3 wrota.
https://www.marktplaats.nl/a/auto-s/...reviousPage=lr
W tych tsi oprócz łańcucha rozrządu są jeszcze jakieś inne typowe usterki?
w slabych autach najbardziej meczace jest to, ze przy prekosci autostradowej mają za duzo obrotów.
i z tego wynika najwiekszy problem.
w daleszej kolejnosci wyciszenie i fotele.
cala reszta to przypierdalanie sie dla idei przypierdolenia.
mam nadzieje ze pomoglem
dajcie w koncu eksperta. jako jedyny boro z branzy.
i master calkiem solidnie aspiruje
(no ale prywatnie jest smieciem tagzeniewiem)
Zobacz sobie jeszcze Lanosa. Mocy w tym nie uświadczysz, ale bardzo tanie w zakupie i eksploatacji. Co prawda moim zdaniem wykonanie wnętrza jest po prostu chujowe, ale ogólnie auto bardzo spoko.
Co do 80tki jeszcze, jeśli myślisz o instalacji gazowej to 2.3 odpada, reszta silników spoko.
Lanos na pierwsze auto to jest super opcja, bo części są jeszcze tańsze niż do 80tki i ogólnie prostota jest na podobnym poziomie. Łatwiej kupić coś sensownego do 3k, tzn. do 3k kupimy bdb Lanosa, na pewno z gazem, czasem nawet z klimą.
1.6 w HB 3drzwiowym, te 106 konne nie jest wcale takie zamulone
W ogóle nie zamulone, przecież to jest rakieta przy tej masie. Bardzo fajne auto, takiego poliftowego Lanosa 1.6 3d bym chętnie przyjął, niestety nie do dostania, same chujowe sedany na czarnych zderzakach od Mieczysławów i Gniewoszy.
Kurwa ty bys gosciu chetnie kazde auto mial, a im wieksza padlina techniczna tym lepiej
No kurwa właśnie o to chodzi. Jakbym wygrał w totka, to bym wszystkie rozjebundy do 2,5k kupił z okolicy i postawił na jakimś placu, jeździł innym każdego dnia.
to kup volvo v70 od mojego ojca za 2,500 pewnie ci sprzeda ale bierze olej i płyn chłodniczy ale 2.5 210 koni albo 2.3 250 koni mniejsza o to
@Master ;
mam dla ciebie pickupa
https://www.otomoto.pl/oferta/gmc-sy...Q4Nd6u3Lt-_orc
dziękuję pozdrawiamCytuj:
Osiągi 0-100km/h 2.4s
0-200 km/h 7.1s
ale ten temat to jest dno
takie dno jeziora, gdzie z mułu mex wyławia gabloty
jeszcze ze dwa wypady na hydry a i mex przestanie tak pierdolic
spokojnie
upatrzylem sobie bertonke stad : https://www.olx.pl/oferta/opel-astra...9S8XO4WV-RasoA
ogolnie wszystko spoko,tylko koles mowi ze na gazie mu szarpie czasami,ze na zimnym silniku ale mowi ze to tylko kwestia podlaczenia pod komputer i do wyregulowania,poluje na to autko i wiekszosc jest rozjebanych a ta wyglada super,no i jeszcze ta wgniotka ale wydaje mi sie ze pdrem sie wyciagnie,co myslicie o tym? kwestia tego wyregulowania czy cos grubszego moze byc?
Moja szklana kula mówi mi, że może być coś grubszego.
niezbyt znam sie na gazie,moze ktos ogarnia stad temat,sterownik silnika byl wymieniany jakis czas temu wiec to wykluczam
Chłopie, jedź to obejrzyj, przejedź się, jak będzie ogólnie dobra to kupuj. 7,5k za Bertonkę to nie jest dużo, nawet za 1.8, warto będzie zainwestować trochę kasy jak to naprawdę fajny egzemplarz. Ten gaz to może być wszystko, ale zapewne kwestia instalacji, może same filtry i regulacja, może wtryski, może parownik - chuj wie.
no to taka normalna cena jak ogladam od 2 tygodni te bertonki mi sie zdaje, i tak bede chcial zbic do 7k na miejscu, bo skora troche jest zniszczona (podeslal potem mi foty ze srodka),no ale ogolnie to wyglada dobrze,zadnej rdzy,tylko ta wgnioteczka,no ale nie ukrywam ze w 9k chcialbym zmiescic sie ze wszystkimi naprawami,wymiana wszystkiego. btw na takiej podstawowej stacji diagnostycznej sprawdza mi to wszystko,podepna pod kompa beda wiedziec ocb czy do gazownika typowo leciec? bo w sumie to nie musi byc problem samej instalacji przeciez,wiadomo ze przed zakupem przejade sie z nim na takowa stacje
Na stacji to ci gówno zrobią, sprawdzą amortyzatory (a to badanie i tak można o kant dupy potłuc, dużo ważniejsze jest obejrzenie czy amorki nie wylały), siłę hamowanie i luzy w zawieszeniu na szarpakach, jak poprosisz chłopa, to może jeszcze ci to łapami porusza i podniesie obie osie i też sprawdzi ręcznie na odciążonym zawieszeniu (choć nie wiem czy w Astrze to ma sens, chyba nie). Tyle. A, no i analizę spalin zrobi i na to naciskaj, bo to istotne, dowiesz się czy mieszanki na gazie i benzynie ok, jak np. na gazie wyjdzie gówno, to już masz jakąś potencjalną przyczynę problemu na LPG.
A z tą skórą to się lepiej nie odzywaj, bo cię chłop wyśmieje XD Czego ty oczekujesz, że będzie jak nowa?
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-8...FduqTDUMYALxQU
warto to sprawdzic 200km od miejsca zamieszkania? oplaca sie w ogole w tych czasach 80tke kupowac jeszcze na 2-3 lata czasu jak ma sluzyc od a do b zeby dojechac? no wiadomo czasem se w tripa
nie pytalem typowo o to czy oplaca sie kupowac 80tke ^^,tylko dostawalem odpowiedzi ze kup 80 kup 80 a pytalem o inne auta,teraz typowo zwracam sie w temat 80.
Kup 80
Kup 80
I niech mi ktoś powie że to nie trolling
To nie jest trolling, niech kupi Audi 80, bo to bdb wybór i sam o tym mówi od początku.
wyjeb sie sam z tego forum moderancie
Bez roznicy jaka rozjebunde kupisz za 3k kazda bedzie tak samo rozjebana.
Mam nadzieje, ze pomoglem.
siema świry,
chcę kupić furkę, rozważam dwie opcje - albo coś do 20-25k brutto, byle jeździło ile trzeba, albo już coś fajniejszego (o ile to możliwe?) do 80k brutto. jak się znajdzie coś super to mogę i 100k wyłożyć, ale to już raczej nie mogą być auta starsze niż 2014, bo brałbym to w leasing.
najbardziej mi zależy na tym, żeby można było pojechać 180-200km/h bez obaw, że mi koła zaraz odpadną.
auta, o jakich myślałem do tej pory to audi a3/5, ford mondeo mk5, mazda 6 III, vw passat b8. na co jeszcze warto popatrzeć?
Otusz nie, bo są fury za 3k, które ledwo się toczą do warsztatu (jakieś E39, E38, W210, V70 itp. itd.) i takie, które są tip top porobione i pojeżdżą długo bez problemów (Cinquecento/Seicento, Astra F, Focus I, Tipo I, Almera N15 itp. itd.).
Ale to weź się zdecyduj, bo pomiędzy 20, 80 i 100k są takie rozbieżności, że mógłbym ci te auta polecać do września 2021. @2cztery7 ;
No ale z tego co wymieniłeś, to A5 po 2013r. żeby miało już dobre TFSI, nie te kapcie z początku produkcji. A3 w sedanie moim zdaniem jest jednym z ładniejszych aut ostatnich lat i bardzo bym to chciał do zwykłej codziennej jazdy, imo świetna opcja. Tutaj nie musisz uważać na silniki, bo to świeże auto.
Mondeo bym odpuścił, bo po prostu masz kasę na lepsze auta.
Mazda super, poza blachą oczywiście. Mazda wali w chuja i dalej nie cynkuje aut, stosowanie farby z cynkiem chuja daje na dłuższą metę. O ile nie chcesz tego wyjebać w pizdu po 3 latach, to ja bym nie brał. Jeśli leasing 3 letni - dobra opcja.
B8 to samograj, bdb auto, nie da się z tym źle trafić. Zadbaj tylko o dobre fotele, bo nie każda wersja wyposażenia miała fotel kierowcy regulowany w wielu płaszczyznach, a ten podstawowy ci rozjebie kręgosłup po 3 miesiącach max. Spokojnie możesz brać 1.4TSI z nalotem nawet ponad 150kkm, nic tam nie powinno cię zaskoczyć.
Mercedes W212 to świetna opcja również, szczególnie diesel 2.1. Warto się zainteresować, wygodniejszy od Audi, o reszcie tych aut powyżej nie mówię nawet.
BMW F10/11 bym nie brał, ew. diesla 3.0 N57, bo to jest solidny silnik, cała reszta jest mocno taka se. Ogólnie auto może być problematyczne, nie słynie ono z niezawodności niestety. Niemniej jest imo najładniejsze z zewnątrz i w środku, ma to coś, co mają wszystkie BMW poza jakimiś abominacjami w postaci E60 czy obsranych gównem serii 2 (oczywiście seria 2 to świetne auto, ale chujowe BMW).
ja pierdole. zabierzcie temu gosciowi ten kolor w koncu. blagam. gosc proponuje auto z kurwa epoki dinozaurow, ktory przestali klepac w 95 roku i kurwa nie do dostania w zasadzie (dwa, kurwa 2 na calym jebanym otomoto), a tu gosc pierdoli zebys se kupil fiata tipo
owszem, to bylo fantastyczne auto, mial je moj stary jak bylem jeszcze boruciątkiem i jaralem sie digitalizowanym wyswietlaczem i tym jak to auto z 1,4 zapierdala, ale kurwa nie polecaj typowi jakiegos chrupka ktorego sie nie da kupic, a egzemplarze w dobrym stanie juz prawie nie istnieja, wowczas gdy moze sobie za 3k kupic auto z okolicy roku 2000 i mlodsze i jezdzic tym kurwa i miec chociaz klimatyzacje
Ale Maciek, ty zidiociały kiepie, to był PRZYKŁAD, jeden z kilku i mógłbym tak jeszcze dalej je napierdalać. Micra K11, Punto II, Swift I, Corsa B/C, Lanos, Nubira, 106, Saxo. A o Tipo napisałem, bo akurat miałem je w myślach i niedawno nawet jedno oglądałem (niestety takie se, ale w cenie niecałych 3k bym je osobiście polecił jako pierwsze autko albo jakiegoś gruzika z A do B).
I tak, też mieliśmy Tipo, fajne auto. Mieliśmy też Almerę N15 i właśnie dlatego ją wypisałem, bo również oglądam co tam z nich jest i chętnie bym kupił. Tak, też ich nie ma jak Tipo. Tak, też mnie to boli.
PS Jasne, że można mieć za 3k auto 2000+ z klimą, ale właśnie te auta najczęściej będą średnie i trzeba będzie w nie wjebać troszkę kasy i czasu. Ja po prostu napisałem, że można w tej kasie mieć auto, które nie będzie tego wymagało, bo najzwyczajniej w świecie będzie doinwestowane, a cena 3k będzie wynikała z tego, że normalnie te auta kosztują 1k i nikt nie da za to więcej jak 3k nawet wtedy, gdy chłop w to wpierdoli 5k. Jarzysz?
PSS Takich aut jest mnóstwo, ale trzeba mieć trochę cierpliwości i przejrzeć co jest w naszej okolicy, poczytać opisy, podzwonić, popytać.