Jeżdżąc na glebie trzeba się liczyć z tym, że zawieszenie mniej wytrzyma.
Jeżdżąc na glebie trzeba się liczyć z tym, że zawieszenie mniej wytrzyma.
I zależy jaka to gleba, do -30 to spoko, ale powyżej, to każdy leżący policjant stanowi problem.
Witam was panowie, mam do was kilka pytań związanych z kupnem samochodu. Jako młody chłopak, który niedawno zdał prawo jazdy poruszam się po tym świecie twingo 1.2 które pożycza mi matka. Myślę, że trzeba powoli szukac własnego samochodu. Do wydania miałbym jakies 8 tysięcy, może troszkę wiecej. Samochody jakie mi się podobają to bmwe34, passatb5 i audi a4b5. Przeglądając oferty na otomoto widzę, że można dorwać te samochody za takie pieniądze, lecz mam pewne watpliwości co do stanu tych samochodów. w samochodzie który miałbym kupić musiałyby być takie rzeczy jak skórzana tapicerka(najlepiej), gaz i żeby samochód nie był wrakiem. Zdaję sobię sprawę, że 8 tysięcy to nie tak dużo na samochód. Z tego cow idzę e34 można wyrwac już za 3-4k, ale bardziej zabane samochody lecą juz po 7-8 ( i tu pytanie, czy warto ? ). czy z taką kwotą jest w ogóle sens myśleć o passacie czy audi a4 ? czy dorwe za ten hajs te modele w dobrym stanie, czy raczej wraki ? Może ktoś z was jezdzi tymi samochodami ? Jakieś opinie rady ? Któy samochód wybralibyście na moim miejscu ?
Audi i VW do 8k w skórze i gazie to nie ma szans znaleźć, żeby nie trzeba było na coś wyłożyć. E34 w tej cenie już jak najbardziej, sam je często oglądam i od 7 tysi można już naprawdę szukać samochodu, który rokuje na parę lat. Jeżeli brak skór Ci nie bd przeszkadzał, popatrz na Nissany Primery, może Avensis I się wyrwie w ciekawym stanie.
passat to strasznie tuzinkowy samochod, kreca nimi duze przebiegi
audi bedzie ciezko znalezc, do tego slabe zawieszenie na nasze drogi
co do bmw, to e34 jest naprawde udanym samochodem, wystarczy zobaczyc jakie kręcą przebiegi. Ale to nie zmienia faktu, ze zadbany egzemplarz bedzie kupic mega trudno. Po pierwsze chyba dosyc ich mało jest na sprzedaż z reguły, mają swój wiek i ich właściciele lubią trochę poświrować :) Wydaje mi sie, ze spokojnie da rade kupic takie auto za około 6tys i te 2,5 tys miec w zanadrzu na jakies naprawy
Podsumowujac kazdy z podanych przez Ciebie modeli bedzie raczej mocno wyeksploatowany.
Co innego jak byś szukał troche mniej popularnych samochodów, wtedy jeszcze mozna znalezc 'okazje' (nie chodzi o cene, bo moze byc wysoka, chodzi o stan tech.)
ogolnie radzilbym szukac samochodu od 1 wł, najlepiej zeby tez nie był za młody.przy 3 właścicielu i PRZY TAKICH MARKACH przebieg bedzie raczej na 100% nierealny, spokojnie ponad 300tys, ale jak eksploatowany z głową to i benzyna spokojnie ponad 400k przejedzie bez ingerencji w serce
VW polo może, seat ibiza. Dobre fury tylko z silnikami od 1.6 (czyli polówki tylko te "sportowe") No i mazda 323f albo civic vi
Ile musiałbym mieć żeby celować w passata i a4 ? Jezdzi ktoś tu e34 i może powiedzieć cos o tym samochodzie ?
Mając tak z 10- 12 tysi można się rozglądać za czymś przyszłościowym myślę
Dojechały felgi i troszkę się zawiodłem ,bo wyglądają nieco inaczej niż na zdjęciach. No ,ale zobaczy się jak w całości będzie wyglądać.
http://s6.ifotos.pl/mini/201302012_xsssrpa.jpg
Rikimaru Uh
15tki
Mialem okazje pojezdzic pare dni bmw 3 w podobnym roczniku, co prawdna jest to mniejszy samochod ale na tyl. I tu wlasnie jest problem, bo jak sam napisales, prawko masz od niedawna a samochod na tyl naped na sam poczatek to nie jest dobry pomysl moim zdaniem, poniewaz mozesz miec ciezko. Co prawda w lato juz nie jest tak zle, ale w zime jezdzi sie fatalnie. (przynajmniej w moich odczuciach, jak jezdzilem smartem fortwo troche czasu, (naped na tyl) to w ciagu miesiaca obróciło mnie o 180* na zakretach z 4 razy, szczescie mialem ze nie bylo zadnych samochodow, oraz pieszych bo inaczej katastrofa.
Moge ci tylko polecic, abys szukal czegos z napedem na przod i odpuscil skore, bo skora po 10 latach juz nie jest taka fajna. Lepiej kupic pokrowce za ~500 zł na wszystkie fotele (imitacja skory) i troche kasy zaoszczedzisz.
Jak najbardziej Paska B5 i A4 B5 można za takie 11 tysi wyrwać fajnego. Trzeba mieć jednak na uwadzę ,że diesle mogą szybko przynieść droższe naprawy (aluminiowe zawieszenie, pomniejsze remonty silnika czy pompy), a benzyniaki bez gazu żłopią straszliwie (poniżej 1.6 nie podchodzić, a przypadku passata tylko 1.8 i wyżej).
PS. zawiechę podałem specjalnie w przypadku diesle, gdyż tam szybciej pada. Nie zmienia to faktu, że benzyna też oczywiście cierpi na taką przypadłość.
brzydkie te fele, ale do focusa może będą pasować.
Ze skorą zgodzę się w 100%, z tylnym napędem tylko po części. Na sam początek warto wziąć tylny napęd jeśli tylko będziemy BARDZO uważali. Trzeba nauczyć się operowania gazem odpowiednio, poćwiczyć kontrolowany poślizg, pobawić się. Jeśli nauczysz się jeździć tylnonapędówką to żaden inny typ napędu już nie będzie w stanie zaskoczyć.