Scrath~ napisał
Nigdy nie wiadomo co mi i mojej kobiecie los niedługo zgotuje, tak nawiązując do 'świeżych rodziców' ;D
A poważnie, przeważnie jeżdżę sam bądź z jednym pasażerem. Jeżeli już wyjdzie tak że muszę zabrać kogoś jeszcze to nie więcej niż 4 osoby w moim samochodzie i tak nie jedzie, bo później progi, wykładziny i inne rzeczy są ujebane, okopane i tylko się wkurwiam, bo dzień wcześniej pucowałem środek przez 4 godziny ;f Poza tym, do tej pory poza Mazdą jeździłem mniejszymi samochodami, czasami w czterech/pięciu i nikomu jakoś strasznie źle nie było.
I nie wiem dlaczego tak bardzo źle Ci w Audi a4, bo sam mam 196cm wzrostu i jechałem w takim Audi z tyłu i była klasa. Nie wiem jak Ty siedzisz, że nie masz miejsca. No chyba że gość przed Tobą miał fotel odsunięty, opuszczony i w ogóle wszystko na maksa do tyłu.