jezu chryste, jak mozna byc takim smieciem.
to jest ten slynny STREET WORKOUT-sport dla kazdego XD.
Wersja do druku
przecież 99% kalenistów to to pizdy 50kg z krzywym 7-pakiem (takie jaanki xD)
@Deathfully ;
nie boli, jeszcze pol roku temu robilem planki bez problemu
a bol jest mniej wiecej gdzie @ pod lewym cycem
https://thumbs.dreamstime.com/z/seks...a-50514058.jpg
jeszcze pytanie do zawodowych kucharzy dietetykow - jak sie ma taka smietanka 30% w posilku? chodzi mi o jakies sosy do kurwy zeby tego na sucho nie jesc. jak to sie ma do diety etc (w zamysle mam se redukcje i nwm jak duzy ma to wplyw)
sposoby na brak apetytu?
@Jaanek ;
nati przetestowała brain fuel mówi że coś czuje, ciężko ogólnie określić działanie ale coś jakby większe skoncentrowanie, szybsze reagowanie
Taviik megace polecam hehe
Co do śmietanki to lajtowo wal i wliczaj.
A do bólu kurde ciezko stwerdzic. Moze nerwobole?
U mnie w mieście jest banda tych strit łorkałtowców. W łapie tyle co w nadgarstku, brzuch wyjebany bo bf -10% i się napinają do zdjęć, że kaloryfer mają XD
@edit
W ogóle teraz się zmotywowałem do diety, zawsze miałem mega problemy z przytyciem itd, choć nie ukrywam, że spora część moich kalorii kiedyś przy "diecie" to było śmieciowe żarcie i liczenie wszystkich produktów, nawet białka z ryżu. Teraz wpierdalam pełnowartościowe produkty, liczę mięcho jako samo białko, ryże makarony itd jako same węgle i wszystko co do grama. Jak po tym nie przytyje i nie zrobię sylwetki to mnie chuj strzeli i chyba się zastrzele albo krosfitowcem jakimś zostane (na jedno wyjdzie). Na start 2500kcal rzuciłem, bo w sumie i tak od dłuższego czasu bardzo nieregularnie i słabo jadłem, więc powinno być spoko. Trzymajcie kciuki.
jakie brain fuele.. bake wystarczy odstawic i od razu lepsze myslenie :D
Pany co na problem z wysypianiem, a bardziej na to, zeby miec mocno gleboki sen.
O ktorej bym sie nie polozyl to budze sie o 6-7..juz mnie to leciutko meczy, zamiast pospac jak czlowiek do 9
Leci ZMA i Magnez na noc ale no..tak srednio?
A co do przytyacia panowie to jest prosta matematyka jestes ponad bilans kaloryczny to nie ma chuja zebys nie przytyl wiec tam wymowki typu "no jadłem durzo ale nie przytyłem na diecie" to se mozecie sami sobie
pozatym jak ty chcesz na 2500 przytyc jak tyle to ja przy 80 kg mam na redukcji mocnej xD
W krytycznym momencie jadłem 4k kcal i nie tyłem, przy 70kg wagi. A ustalając pułap 2,5k uwzględniam po prostu to, że ostatnie 2-3 miesiące albo więcej jadłem w chuj mało i nieregularnie, myślę, że było to w granicach 2k kcal i to bez trzymania dobrych makro. Dlatego 2,5k na start powinno być ok, za 2-3 tyg zwiększę. Kiedyś jak zaczynałem swoją przygodę z siłką zajebałem na start chyba 3300 albo 3500 i zjebałem sobie metabolizm na tyle, że miałem potem problemy z jakimkolwiek manewrowaniem wagą i sylwetką. Wiadomo, że jak startujesz z redu od 4000 np to zejdziesz na 2500 a może niżej :P
@Byczek ;
no tak..hahahaha a cos oprocz HGH XD?
cwiczac naturalnie zdobywasz kilka kg w rok, i to jako poczatkujacy. Skoro wdupiasz duzo i nabierasz powoli to prawdopodobnie twoj organizm po prostu nie odklada tluszczu, powinienes sie cieszyc - a sylwetka na pewno sie poprawi predzej czy pozniej, ja mialem to samo i jak zaczalem doslownie sie paść i nie wychodzic z domu (bo masa nie idzie)to koniec koncow sie zalalem tylko tluszczem i woda i tylko tracilem czas na zrzucenie potem, bo miesni od tego za duzo nie przytylo dodatkowo