co można brać na detoxie od preworkoutu żeby w ogóle się chciało z domu wyjść na pakę ?
Wersja do druku
co można brać na detoxie od preworkoutu żeby w ogóle się chciało z domu wyjść na pakę ?
mefedron
dziena leci linia
Co sadzicie o spirulinie , gowno ?
wez ty juz wypierdalaj gosciu z tymi zlotymi radami. max juz odpisal prawidlowo:
ty cos tam brales podobno, wiec zbite e2 do jednocyfrowych wartosci na towarze to eeeee xD. chyba ze masz naturalnie nisko. ja mam cos kolo ~10 naturalnie; przemo sie za to nie lapie nawet na dol zakresu labu. chyba ze wpierdalasz konskie dawki ai, to wtedy sie zastanow nad tym, czy wiesz co z tym ai robisz.
generalnie jak chodzi o ai, to gadalem niedawno z doktorkiem od tabletek o okresie poltrwania exe i potwierdzil to, co juz kiedys pisalem. branie pod uwage okresu poltrwania samobojczego ai to jest jawny brak wiedzy. nie gadalismy w kontekscie leczenia onkologicznego albo niskoroslosci (w stanach exe gnojom do/zamiast gh podaja XD), tylko o kontroli e2 na soku.
rampa Ty kurwo, pierwszy paw na sali treningowej do kosza zaliczony, co prawda malutki, ale był, jednak po śniadaniach wysoko tluszczowych 1h15~ do treningu to za malo, trzeba bylo wiecej odczekac
a sytuacja miała miejsce po siadach rampa 10
60/80/100/120/140/165/185 przy 200 po 4 repsie odlozylem sztange i jebut biegiem do kosza
w ogole dorzucilem do dizennej suplementacji sok z buraka, pare osob ktore darze autorytetem zalecaja to czemu nie
taaa jasne, wannabe bykek
@edit
chociaż w sumie pewnie nie, życie z tak wielkim chujem to udręka
jak juz pijesz to daj znac czy zmienilo sie cos z ta slynna rozrywajaca pompa
chociaz chyba ciezko bedzie to ocenic bedac na kreatynie
leci tylko test obecnie wiec mysle ze wyczuje różnice mimo argininy pre wo
Od dzisiaj se wrzucam ashwagande do stałej suplementacji
Witam, nie wiem czy to dobry temat, ale sproboje. Jade do Anglii na 6-8 miesiecy i chcialem przymasowac przez ten czas, takze jesc te 3500-4000cal. Tylko, ze slyszalem ze tam jedzenie jakosciowo jest gowniane, a lepsze jakosciowo juz swoje kosztuje. Jesli chce jechac typowo zarobic i odlozyc pieniadze to lepiej odpuscic sobie robienie masy za granica i poczekac na masowanie jak wroce do Polski?
Pierdolenie. Podstawowe produkty w porównaniu do zarobków wyjdą pewnie nawet taniej. Swoją droga, skoro masujesz to w czym problem? Chyba IIFYM Dziwko
Co do pytania o spirulinę. Odrzuca mnie smak tego gówna. Możesz wrzucać szejk taki "pro zdrowotny" ale czy poczujesz różnice? Wątpię :)