100g za 20 zł xD
To już wolę se samemu kupić jakieś pół kg za te 20 zł i zjeść
Wersja do druku
100g za 20 zł xD
To już wolę se samemu kupić jakieś pół kg za te 20 zł i zjeść
hola hola cumplu, 100kg ja już siadałem kiedyś xD Potem jakiś blok był psychiczny, a jak wiadomo psychika = fizyka.
Odblokowałem się po 5x5 i w chuj siła na tym poszła, faktyko. No i w ogóle zrobiłem teraz plan pod siebie i chyba jest ok, bo póki co to progres widzę, a nie regres :D
No i w ogóle to już dawno splitem nie leciałem, FBW only teraz
Ja tam się suplementuje 400mg/ed ruzencem
I normalnie idzie się spic, tylko trochę więcej w siebie wlać musisz plus w moim odczuciu bania szybciej zlazi
@Byczek ;
omlet ty jebana kurwo czemu raz na dziesiec razy wyjdziesz zajebisty
Nie masz skilla widocznie ;d Ja byłem w takim opanowaniu ze wychodziły 10/10 everytime ale juz nie wpierdalam omletów
Wczoraj byłem poskakac na drazkach jak jebana małpa bo mam niedaleko siebie placyk do sw
Zrobiłem wymyk z powrotem, jak mi barki strzeliły to myślałem że śmierć, ale prócz odglosu wylamania stawu nic nie było, nawet bólu XD ale w 1 sekundzie majty pełne
Długo zastanawiałem się, co napisać pod tym zdjęciem. Takie życiowe przemyślenia, te dwie foty dzieli około 5-6 lat. Z czego prawie 4,5 trenując w tym jakieś 2,5 roku, że tak powiem "na poważnie". Zabawne jak niektórzy ludzie do tego podchodzą, którzy widzą tylko efekt końcowy. Nikt nie widział godzin spędzonych w siłowni przerzucając klamoty, katując się areobami czy interwałami, przy garach odważając mięcho, jaja, ryż co do grama, ładując w siebie żarcie na siłę, głodu który trzeba przeczekać, ASERTYWNOŚCI i wielu, wielu wyrzeczeń, imprez, piwka, śmieciowego żarcia. Nikt nie był w formie od razu, niektórzy mają łatwiej, niektórzy trudniej, ale nasze społeczeństwo, jest niestety tak zawistne, że zamiast cieszyć się z tego, że komuś coś się udaje, wszędzie szuka usprawiedliwienia dla swojego nieudacznictwa życiowego. Zabawne jest też, że osoby, które 3-4 lata temu, podkładały kłody pod nogi 'grubas' 'po chuj ćwiczy' teraz udają super kumpli 'hej pomożesz z dietą?' i obrażają się jak odmawiasz ;) karma to jest to. Z drugiej strony dzięki też każdemu, który pomagał, motywował, dawał rady, bo ławo nie było, dużo razy się łamałem, miałem dosyć, robiłem przerwy od treningów diety...oczekiwałem efektów oszukując sam siebie i zamiast zbilansowanego posiłku ładowałem słodycze, tak niestety jest, czasem spadek mocy, chęci do życia ale udowodniłem sam sobie, że jak się chce to można, nie ma czegoś takiego jak grube kości, czy złe geny, jest tylko lenistwo, okłamywanie samego siebie i negatywne podejście do życia. Jak zamienimy te 3 rzeczy na systematyczność, ciężką prace, i trochę przystopujemy z patrzeniem na wszystkich dookoła a zajmiemy się swoim życiem to na pewno będzie łatwiej, nie tylko dążąc do upragnionej sylwetki ale robiąc biznes, ucząc się czy w jakimkolwiek innym aspekcie. Tak więc zamiast marzyć, postawcie sobie cele i je osiągajcie, ja dopiero się rozkręcam, pozdro
to jakas pasta?
jesli nie to na wstepie moge ci powiedziec, ze cokolwiek nie jest na tych zdjeciach(ktorych nie ma) to za postawe ascety i meczennika kulturystyki oraz walki o lepsze jutro i nie poddawaniu sie w drodze do realizacji swoich marzen dostajesz na wejscie ogarniajaca lepe na twarz
@elfis
nawet sie ujebalem wczoraj ale jakos tak cięzej i wiecej, ogolnie jest deduwa dzis
Faktycznie zdjecie sie nie zaladowalo, juz dodaje ;]
Załącznik 354445
w sensie ze jeblem pare drinkow i strasznie ciezka glowe juz mialem, jakby kac potem jakby to 'przepilem' i utrzymywalem fajny stan dlugo ale generalnie i tak musialem wypic troche wiecej niz zwykle, ide spac emano sportowe swiry
Ile fatu/kg na masie? Białka chciałem 2g, nie wiem czy jest sens więcej.
I jeszcze jedno pytanie: magnez i cynk- podlinkujcie cos dobrego, bo mi same weglany wyskakuja albo mixy z innymi rzeczami, a to chyba średnie