panowie pomyslalem ze skoro wszyscy mają tu subskrypcje czy tam odwiedzaja a w 'cos cie boli~' nie to tu poproszę o pomoc
rzecz jest o nawrocie kontuzji barku (?)
otóż rok temu we wrzesniu przydarzyla mi sie kontuzja barku - przepychałem się z kolegą, ale trzymając się za ręce, a nie dłonie na barkach. No i ja miałem dlonie na dole i dostawalem po pizdzie, próbowałem szarpnąć do góry i naprawde się spiąłem - on przeważył i zabolało (nie chrupło) z przodu na górze. Do treningów z uzyciem góry moglem wrocic po 2 tygodniach (z naprawdę dobrą rozgrzewką), a izolacje typu wyciski hantlami 3-4 tygodnie. potem sie czasem odzywało, głownie np gdy miałem ręke na piłce (gram w basket) i ktoś szarpnął do góry
niby się wyciszylo ale wczoraj przy podciąganiu (trzecie cwiczenie w fbw, w dodatku po dobrej rozgrzewce) zabolało to samo miejsce. normalnie dokonczylem serię, powinienem dowieszać potem ale bolało, więc zrobiłem wiosło podchwyt (przy tym nic nie czułem)
no ale przy ruchach wyprostowaną ręką do góry z przodu boli i 'przeskakuje' w ~ polowie ruchu
od pierwotnej kontuzji rozni sie tym ze moge na bok praktycznie bez bólu
czy coś mogę z tym robić czy ma się samo wyciszyć?
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...ram_PL.svg.png
ból jest ewidentnie mięśnia, gdzies pomiędzy wyrostkiem kruczym i barkowym - tak mi się wydaje