może się po prostu za dużo knife'a naczytałem :D
Wersja do druku
może się po prostu za dużo knife'a naczytałem :D
na płaszczyźnie sokow knife to hm... szczególny przypadek
nie musi pilnować estro na 1g testa + tonie mety, gdzie ja na 500mg testa i 30mg mety muszę szamać 25 mg exe e5-7d inaczej cyce miał bym po kolana
co do clenu i scyzoryka ... on na niego tak ciśnie, boo.. chuj wie, pewnie nie może go używać xDDD
Mam pytanie. Chujowo mi idzie podciąganie nachwytem. Jest sens trochę wzmocnić plecy podchwytem, a po jakimś czasie dopiero zacząć nachwytem czy zabrać się za jakieś inverted rowy albo negatywy?
ja jak zacząłem się znowu podciągać na początku kwietnia to zrobiłem szerokim chwytem chyba 5 czy 6 ruchów masą ciała, teraz zrobie 3x10+ albo z dowieszaniem, ale musiałem popracować nad techniką żeby jak najbardziej plecy zapracowały a nie biceps/przedramie/cokolwiek , pomogło mi w tym dopucowaniu techniki ściąganie z góry bardzo szerokim chwytem, myślę, że jeśli się skupisz, żeby z pleców to walić to szybko pójdziesz do przodu
nie wiem jak często się podciągasz, ja mam 3x w tygodniu nachwyt , a z łapami robie jeszcze lekko-rozgrzewkowo młotkowym/podchwytem/na sznurkach i gdtylko złapałem technikę to ruszyło
Jakim cudem przy dipsach 4 x 10 bez obciążenia nie czuję klaty tylko ból w barkach a w tej samej pozycji,to samo zejście tylko że 4 x 6 + podwieszone 10kg czuje mega klate aż pali. (chujżeniemamklaty)
zamówiłem sobie 2,7kg WPC ostrovitu, dziś spróbowałem truskawkowe... miodzio :3 wielbię to białeczko, mam nadzieję, że nie zwałują go nigdy. jutro na próbę pójdzie jeszcze orzech laskowy :)
z podwieszonym ciężarem przyjmujesz inną pozycję/ wykonujesz w innym tempie, innej opcji nie widzę. przyjrzyj się temu
Nie ma sensu.
Po pierwsze - rob scapular wall slide i naucz sie prawidlowej pracy lopatek i techniki podciagania na perfekt
Po 2 - zamontuj sobie drazek w futrynie w domu
Po 3 - za kazdym razem, KAZDYM, kiedy wchodzisz/wychodzisz z pokoju, podciagaj sie 2-5 razy(zaleznie od czestotliwosci). Nie ma odpierdol, perfekcyjnie. Niech Ci to wejdzie w nawyk.
Po 4 - daj sobie troszeczke czasu, a po niedlugim czasie wskoczysz i spokojnie gibniesz sie z 15 razy :)
Za mna 1 etap - zszycie łąkatki przysrodkowej. Po wakacjach rekonstrukcja acla.
Widzę, że to samo co u mnie. tylko, że mi wycieli lekotke/lakotke (profesor doktor habilitowany nauk medycznych - Kołban XD mówił mi, że obie formy są poprawne) i już miałem rekonstrukcję acl 4 miesiace temu. Trzymaj się ;)
gowno prawda robilem tak i to nic mi nie dalo nigdy, moj max to 6 powtorzen nachwytem neutralnym i nigdy tego nie przeskocze, dojebalem w tym czasie ok 10kg, 40kg w mc i sporo innych cwiczeniach(oprocz plaskiej) a i tak podciagania nie sprogressowalem, jak doczeialem ciezar to z 5kg 4 powtorzenia i tak przez miesiac i nic 0 progressu ^^ a tymczasem moj kolega z bf wyzszym o 5% lzejszy o 8kg podciaga sie 15 razy z 20kg mimo iz wszystkie ciagi i boje slabsze XD
co mozna robic zle przy podciaganiu XD, robie pelny rom, podciagam sie do mostka i opuszczam do pelnego wyprostu rak