Kupiłem sobie witaminy, otwieram, a tu w środku jakaś wata i torebka jakby z kuleczkami co w butach czasami dają, mam się martwić czy jak :D?
Wersja do druku
Kupiłem sobie witaminy, otwieram, a tu w środku jakaś wata i torebka jakby z kuleczkami co w butach czasami dają, mam się martwić czy jak :D?
a dojebie se jutro przedramiona tez z lapami
>siłownia otwarta w niedziele
Co za bogactwo ;/
ostatni raz jem kurwa makaron z pszenicy DURUM. gazy potworne i wole nie myslec co by sie dzialo jakbym poszedl po tym na uczelnie.
nigdy mi nic nie dolegalo po makaronach durum i innych razowych
w sumie do niektorych potraw nawet wole takie
Moze niedogotowany ?
3 dzien robie to rozciaganie wodyna + troche skłonow i jestem tak zakwaszony na całych plecach, ze ledwo sie ruszam. beka
zarzuc linkiem
http://www.youtube.com/watch?v=LiE_WGMHzpU
jedynie boksowania ze sztangielkami nie robie bo ich nie mam
https://www.facebook.com/typowynatur...usz?ref=stream
dobra strona, polecam : D
Ale dostalem zadanie. Ulozyc diete na mase dla biednego jak mysz koscielna studenta. To juz dla mnie jest troszke skomplikowane - co po niektorzy wiedza, ze ja z oszczednoscia na diecie za pan brat nie jestem.
Any ideas? Da rade zrobic mase za jakies 600zl, czy ile on tam ma? Dodam, ze chlopak trenuje cos w stylu 70% kalistenika, 30% ciezary, sam trening ulozyl sobie zajebisty.
Spokojnie, wystarczy bazować na ryżu, białka czerpać kury + wiejskiego z biedry
węgle:
- ryż/wafle ryżowe, płatki, banany, pieczywo tostowe, makaron, ziemniaki
białko:
- kura i inne mięso, ser, mleko, białko kfd, jajka, kiełbasa, twaróg
tłuszcze:
śmietana, oliwa, sery, orzechy/słoneczniki, smalce/masła itp