jakbym pierdolil, to bym ruszal dupa.
Wersja do druku
jakbym pierdolil, to bym ruszal dupa.
francuz jak francuz. wszyscy lubia, a nie wszyscy sa do niego stworzeni. malo kto ma wystarczajaco mocne sciegna i wiezadla (prawde mowiac, to wiekszosc ludzi ma je za slabe), zeby moc go porzadnie zrobic. zreszta sprobujcie sobie narysowac, jak dziala sila na staw lokciowy. ta dzwignia jest tak przejebana, ze ktos z dluzszymi przedramionami sie w trybie ekspresowym moze uszkodzic. kickback na rozowych hantlach jest imo miliard razy bezpieczniejsza i sensowniejsza izolacja, jak juz jestesmy przy wolnych ciezarach i tricu.
i nie wiem w ktory momencie pajacowanie z hantlem miedzy nogami jest lepsze od zurawia. gdzie tu w ogole porownanie.
Byczek na ryj nie spadnie nie ma opcji.
Chemik czy ja porownuje? Po prostu napisalem ze jest bardzo ok bo sam je robie z powodu braku sprzetu i nie mam z tym cwiczeniem zadnego problemu.
Piszesz o pajacowaniu, a teraz powiedz jak zurawia zrobic bez sprzetu (to z wyciagu przy foteliku chyba potrzebne nie?) bez pajacowania? No-offence sam nad tym myslalem zeby wpisac w plan
zle zrozumialem cwizcenie, moja wina
co sądzicie o zawwodach w pradze? ktoś śledził?
jak masz drazek rozporowy, to bez problemu zrobisz zurawia. mate tylko odpowiednio podlozyc, bo kolanka bola. ewentualnie nawalic na sztange wiecej kg niz sie wazy i wcisnac pod nia nogi. zakladam, ze trenujesz sam, wiec nie ma kto cie podtrzymac.
fari trenuje w pure, z tego co mi wiadomo, a tam raczej nie ma problemu z dostepem do urzadzenia do zurawia.
Drazka rozporowego nie mam, sztanga moze byc calkiem niezla ale tez wslizgiwac sie pod nia to imo problematyczne.
Jak gosc w pure cwiczy to bie wiem czemu wpadl na pomysl hantla skoro tam pewnie maszyny na dwojki: lezac, stojac, siedzac.
Nie mniej jednak ja zostaje przy hantelku az nie wyspawam sobie prasy.
Dzięki chłopaki za opinie. Co do tego hantla i żurawia. Chyba po prostu wpierdolę się w ramach tego ćwiczenia na maszynę do uginania nóg leżąc i będzie to samo, a przynajmniej uniknę potencjalnego bólu kolan przy żurawiu.
Przenoszenie daję na 3 serie.
Co do francuza- spoko izolacja, ale mimo wszystko faktycznie mam długie te łapy i małe problemy z łokciem, który daje się we znaki lekko przy tym ćwiczeniu (przeskakująca chrząstka(?) przy równolegle ustawionych łokciach w czasie ruchu i uciskanie nerwu- efekt złamania łapy w wieku dziecięcym). Tak więc zamiast tego daję wyciąg. Jakieś jeszcze sugestie? Gdzie najlepiej wjebać łydki?
Oczywiście będę modyfikował plan według uznania podczas samych treningów, ale póki co chcę go dopieścić na tyle ile się da w domu.
Cytuj:
PON
klatka (góra) barki (przód i bok)
- wyciskanie skos sztangą 4s 10-8pow
- wyciskanie skos (mniejszy skos niż w 1ćw) hantlami z supinacją 12-8pow + rozpiętki skos 15-12pow 3s
- Wyciskanie sztangi z klatki 3s 12-8 pow
- unoszenie na boki 2s 12-10 pow
WT
nogi, biceps
- przysiady ze sztangą na karku 4s 10-6
- uginanie nóg leżąc na maszynie 4s 12-8
- wykroki 3s 12-10
- Uginanie ze sztangą 3s 10-8
- Uginanie z supinacją siedząc 3s 12-8pow
- Uginanie w oparciu o kolano 3s 12-10pow
CZ
klata (dół) triceps
- Wyciskanie skos w dół 3s 12-8pow
- wyciskanie płasko 10-8 + rozpiętki płasko 15-12pow 3s
- przenoszenie hantla 3s 8pow
- prostowanie na wyciągu 4s 12-8
- prostowanie ramion w opadzie tułowia 3s 15-12
PT
Plecy, tył barków
- Podciąganie 4x MAX
- Wiosłowanie sztangą 4s 10-6
- MC 3s 10-6 pow
- unoszenie ramion w opadzie tułowia 4s 12-10pow
- szrugsy 3s 15-12