Co to za moda żeby się redukować jeszcze przed świętami ;d
Wersja do druku
Co to za moda żeby się redukować jeszcze przed świętami ;d
kurwa ja też redu od wczoraj XD chcę mieć lepszy brzuch niż w lato, metabolizm nakręcony, parę stówek gram mięsa też wpadło w ostatnim czasie (#wierze)
minusem jest kilka srogich inb w najbliższym czasie, ale przynajmniej jak zaleję pałę to następny dzień vlcd XD
Nie lepiej masa-rekomp-masa-redukcja? W ten sposob niby nie wyglądacie jak spaślak, ale nie tracicie tyle cennego czasu, ktory mozna by przeznaczyc na budowe muskli.
A jak ktoś ma ten myk, jakoś tak mu organizm chodzi, że ta rekompozycja jest dla niego łatwa, to już w ogóle wygryw.
A redukcja under 2.5k to głodzenie się :D. Polecam redukcje na 3.5-4k kcal, lepsze samopoczucie, lepsze nabicie, a tłuszcz i tak schodzi.
Tylko słowa klucz - białko i interwały.
Indeed.
Poco się głodzić jak można zwiększyć zapotrzebowanie i wygryw.
3.5k to ja bym dojebał do 90 do świąt, w sumie nigdy nie robiłem prawdziwej masy bo zawsze albo miałem wjebane w dietę albo krążyłem koło neutralnego bilansu
zresztą ja chciałbym zrzucić chociaż te 5-6kg do świat a nie jebać się do czerwca w redukowanie
jak się wkurwię to wpierdole się na vlcd, na tym chociaż mi leciał fat.
A ja skrajny ekto
Nie cwicze i wpierdalam w opor -> waga w dol
Jem w opor i cwicze -> 1kg/miech na +
xDD
robiłem w tym tygodniu już ,tylko mam do dyspozycji jedynie rowerek a na tym ciężko podnieść tętno w chuj, pedałowałem 37-38km/h i robiłem zrywy 10-15 sekundowe co minutę/dwie do 50-55km/h i w sumie to się nawet nie spociłem za bardzo przez 26 minut, chyba od następnego tygodnia będę robił interwały na tym guwnie.
chuj pierdole te aeroby od następnego tygodnia po każdym treningu na rowerku:
4min średnie tempo
15s sprint 45s odpoczynku x6-10
4min średnie tempo
http://www.youtube.com/watch?v=rA2kBUHVSRk
co te sterydy robia z ludzmi ;//
matius np tabata ze sprawlami albo sprinty w inny dzien pizgaj
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=fKhdCeKOfRs
pieniądze? kurwa, białko na tym podobnym poziomie i tak będziesz trzymał na redu przy 2.5k kcal czy 5k 2.5-3g/kgmc , a węgle to najtańsze gówno na świecie, jak zgłodniejesz w sezonie to nawet możesz podczas aero iść wykopać ziemniaki z ziemi i opierdolić albo szukać pasiek i podpierdolić miód
No pyry i owies tanie
I zajebiste ;]
Pyry z piekarnika kurr
Najdrozsze jest mienso i jajka tak na dobra sprawe, ale jak ktos lubi watrobke, czy schab to zawsze moze jakos sobie poradzic.
Moja DOPIĘTA NA OSTATNI GUZIK micha w ciagu miesiaca wyglada tak (redukcja):
150 jajek - 10 jajek 4 cbl w Biedrze, albo 30 za 8 zł w Tesco, ale rzadko w Tesco jestem - niech będzie opcja Biedra, wiec 60 cbl jajka.
Codziennie 250-300 miencha - jedząc samego cycka to jest 120 cbl.
30 Wiejskich - 1,40 w biedrze 200g lekkiego, 42 cbl.
WPC - 40 cbl.
Twaróg - ostatnio nie jem, bo poprostu mam wstret, zrazilem sie w chuj, ale to wychodzi 15 twarogów na ten moment, jedzac lekkie z biedry, 200g to jest 27 cbl.
Ryż, czy makaron to sa smieszne koszta. 500g makaronu durum kosztuje 2,50, a 4 worki brązowego ryżu rowniez 2,50, wiec suma sumarum to jest koło 28 cbl na ryże/makaronu.
Zawrotne 320-350 cbl/miech bedac na redukcji i majac nawet spoko miche, a warzywka to sprawa indywidualna, czy brokul, czy szpinak czy inne gowno to inny koszt, ale to tez sa male kwoty.
Na masie ta cena sie nie zmieni jakos gruntownie, bo tylko dolicze drugie tyle jajek, wegla i miencha, wiec zamkne sie spokojnie w 600 cbl, zakladajac, ze utrzymuje sie sam tylko i wylacznie, ale mam ten plus, ze zawsze mamuska coś jeszcze kupi, a akurat dba o to, zeby miecha nie brakowalo.
Pracujac, kupujac sobie zarcie, oraz dokladajac sie do rachunkow mozna spokojnie miec na kazda zachcianke + odkladac hajs i dopiac miche, bo wnioskuje, ze nie rozpierdala sie hajsu na glupoty, tj 100 cbl/tyg na hehehe impreske i wudke xD nastepne 100 cbl/miech na picce i drugie 100 cbl na maka :]]
Sam wiem po sobie, ze odkad hajs przeznaczam na ciuchy, suple, zarcie + rzucilem szlugi to naprawde sie go sporo kumuluje.
no kroisz sobie ziemniory w plastry, przypraw nakurwiasz i do piekarnika = najlepsze ziemniory ever
a umnie zdziwko, waga w sumie stoi a sylwetka na plus na przełomie teog tyg
chlopaki troche zle wytlumaczyli
przed piekarnikiem musisz je troche "podgotowac" (z 1/2 czasu normalnego gotowania), dopiero potem przyprawiasz i dajesz w piekarnik
wtedy nic sie nie spalo, dla pewnosci mozesz sobie lekko posmarowac blache lyzka oleju oliwy pamu masla czegokolwiek
Nie ogarnalem ze pyry - ziemniaki, sorka :D.
Ja robie tak:
Kupuje myte ziemniaki, kroje ze skorkami w lodeczki, polewam maslem, robie miks przypraw(papryka slodka i ostra, duzo pieprzu, troche ziolek, sol, troche kminku), mieszam i do piekarnika na godzine.
Po godzinie sa takie zajebiste, z chrupiaca skorka i miekkim srodkiem. Zajebiscie komponuja sie z ryba.
Ja takie coś robiłem na kuchni jak pracowałem, tyle że miałem specjalną Ramę ze spryskiwaczem do tego i piec konwekcyjny... ;dd
Teraz jedynie frytki robiłem takie z minimalną ilością tłuszczu w piekarniku gazowym i polecam. Ale jako cheat meal, nie dodawał bym tego na stałe do diety
Pol kilo ziemniakow ma jakies 350kcal, wliczmy te tluszcze, oszalamiajace 500kcal :D.
Cheat meal ze chuja urywa.
Nie czepiaj się Sura ;d
gdzie tam, sprawdź diety teraz ludzi startujących np na mpj czy coś, białko przez całlość raczej bez zmian (masa np trzymane 250g a redu 3g/kgmc gdzie sumarycznie wychodzi podobnie, powiedzmy na masie 100kg czyli masz 2.5g/kgmc i na redu masz te 80kg czyli 80kg*3gb/kgmc =240gb , czyli białko i tak bez zmian, rotujesz ww/tłuszcze)
w ogóle jak poznaję co raz więcej osób w temacie, to to co jest pisane/mówione a to co jest robione to niebo a kozmos xd
Teraz mi smaka narobiłeś... jutro lecę po kilogram i się nawpierdalam a co tam...
btw. Jestem skrajnym ekto
you mad bro?
a ja jestem skrajny matelusz i zapomnialem wczoraj kupic miesa na dzis
nie xD bo ja tez skrajny i jem tyle na ile starcza kasy
predzej mi bejcu braknie niz sie zaleje
W grudniu planuję przyjebać węgli w opór. Zobaczymy jak to na mnie zadziała ;dd
Edit: Mam już.
Przerwy między seriami w poniedziałek i wtorek to 2-5 minuty, w czwartek i piątek 1-2 minuty
Poniedziałek – Trening siłowy
1. Klata: Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej. 4 serie po 3-5 powtórzeń z prawie maksymalnym ciężarem. 90% maks. Przykładowo wyciskam max 100 to biore 90 i podnoszę 3-5 razy może być z pomocą kolegi. Tak samo w pozostałych ćwiczeniach
2. Plecy: Wiosłowanie sztangą podchwytem w opadzie tułowia 4 serie po 3-5 powtórzeń
3. Barki: Wyciskanie żołnierskie sztangi. 4 serie po 3-5 powtórzeń.
4. Biceps: Uginanie ramion ze sztangą prostą lub łamaną 4 serie po 3-5 powtórzeń.
5. Triceps: Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej w wąskim uchwycie 4 serie po 3-5 powtórzeń
Wtorek – Nogi siłowo
1. Przysiady ze sztangą 5 serii po 3-5 powtórzeń. Ciężar oporowo.
2. Ćwiczenie dodatkowe: „Dzień dobry” 3 serie po 6-8 powtórzeń.
3. Wspięcia na palce (Łydki) ze sztangą lub hantlami. 6-8 powtórzeń oporowo.
Czwartek – Trening Pull
1. Plecy Martwy ciąg 4 serie 12/10/8/6 zwiększamy ciężar co serię
2. Plecy Wiosłowanie sztangą nachwytem w opadzie tułowia 4 serie 12/10/8/6 zwiększamy ciężar co seria.
3. Plecy*(Jeśli mamy siłę na plecy jeszcze) Ściąganie drążka wyciągu górnego szeroko 3 serie 12/10/8. Stosujemy progresję ciężaru.
4. Barki tył 4 serie 12/10/8/6 Wznosy ramion w opadzie tułowia siedząc
5. Biceps Uginanie ramion z hantlami z supinacją nadgarstka 4 serie 12/10/8/6
6. Biceps Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku 4 serie 12/10/8/6
7. Kaptury Szrugsy 4 serie 12/10/8/8
Piątek – Trening Push
1. Klata Wyciskanie sztangi na ławce skośnej głową w górę 4 serie 12/10/8/6
2. Klata Wyciskanie hantli na ławce płaskiej 4 serie 12/10/8/6
3. Klata * Wyciskanie sztangi głową w dół/ Przenoszenie hantla zza głowy 3 serie 12/10/8
4. Barki Wyciskanie hantli na ławce pod kątem 90 stopni. 4 serie 12/10/8/6
5. Barki Wznosy ramion z hantlami w bok 4 serie 12/10/8/6
6. Triceps Wyciskanie francuskie sztangi leżąc 4 serie 12/10/8/6
7. Triceps Prostowanie ramion na wyciągu górnym 4 serie 12/10/8/8
jak mysliscie? chcialem polaczyc fbw ktore robilem czyli 5x5 i push pull, co mozna dolozyc do nog i czy plecy sa dobrze robione. plan nie jest moj pozdrawiam
*gwiazdka znaczy ze jesli jest sila
no nie wiem jak dla mnie przeladowany, ja po 3 dużych ćwiczeniach jestem wypompowany, a wytrzymałość mam dobrą.. nie lepiej zrobić na tę górę 3 duże ćwiczenia i łapy w szybkich dropsetach?
moja propozycja to to, czym sam teraz ćwiczę, dół/góra/off/dół/góra/off/off
Nie lepiej skoncentrować się na wielostawach? Moi znajomi teraz z uczelni właśnie zaczęli ćwiczyć i mają jakieś pojebane plany gdzie jest pełno maszyn, izolacji, łapy w ogromnej objętości itp, a najważniejsze ćwiczenia są pomijane lub tylko w ilości np 2 serie przysiady i to wszystko na nogi w danym dniu ;dd
A dziś rest day i idę sobie technikę poćwiczyć, a później sauna <3
- Brak podciagania
- Brak dipsow. Zamien to drugie wyciskanie w poniedzialek na dipsy
- Dodaj cos rozciagajacego na klate, przenosy na przyklad.
- Zmniejsz z lekka objetosc treningow hipertroficznych
- Dodaj wiecej wielostawow (high pull - wspaniale buduje CAŁE barki, łącznie z tyłem i kapturami)
kurwa, glowa mnie rozbolala z tego planu xD
A:
high pull, siady, lat pulldown, lapy 3-4x do zalamania
B:
push press, rack pulls, dipsy, lapy 3-4x do zalamania
tak to u mnie wyglonda
https://www.youtube.com/watch?v=iGj5mXCpy6w
Chyba dodam to do swojego planu... bo moje Cleany(Zarzuty) cierpią przez małą mobilność i siłę barków.
to uczucie gdy klokov forsuje kontakt sztangi z biodrami a lysy odwrotnie. wierze lysemu xD.
A to nie jest przypadkiem osobisty wybór? Tak samo jak szerokość chwytu~~
długo ciągniesz ten plan już?
ja musiałem zrezygnować z push pressa na rzecz militarnych bo zaczynało mnie jebać w prawym barku i ogólnie prostowniki dostawały po dupie jak ciężar przekraczał masę ciała
mam barek rozjebany do tego stopnia,że mam wbudowany za friko wykrywacz nie poprawnego mostka przy wyciskaniu, bo gdy nie zrobię go dobrze to przy wyciskaniu od razu zaczyna mnie kurwić przedni akton ;d
ja wracam po opierdalaniu sie od polowy sierpnia xD. chociaz to nie zmienia faktu, ze taki plan z dobra periodyzacja moze dluzej komus posluzyc.
no i nie czaje robienia wl przy rozwalonym barku. to jest proszenie sie o powazna kontuzje.