Luźne rozmowy na siłce - archiwum

Cytuj:

---

mocart napisał

Nie 'pierdolę' tylko mówię jak jest. Placówki medyczne mają finansowaną określoną liczbę badań i nie mogą jej przekroczyć, bo będą dokładali z własnej kieszeni.

Medycyna to nie jest nauka ścisła. Nie ma czegoś takiego, że jak masz coś uszkodzone, to na prześwietleniu widać czarno na białym.

---

ej mocart Twoi rodzice sa lekarzami/sam jestes na medycynie czy jak? bo chyba na sile probujesz tutaj wykreowac jakis nieznany nikomu obraz sluzby zdrowia

fakt faktem jest wielu dobrych lekarzy, kiedys nawet jak bylem u neurologa to sobie o silce pogadalismy i seba sie cieszyl ze bral za malolata wiecej na klate ode mnie ;//
ale wiekszosc z nich to idioci z papierkiem, lekarstwem na wszystko jest umowa z atlasem/poczekac az przejdzie/przestac cwiczyc
bylem kiedys prywatnie u ortopedy z kolanem(pozniej okazalo sie ze to tylko woda, nigdy nie nawracala, caly wypadek zdarzyl sie po przysadzeniu komus kolanem na taju) i wspomnialem ze chodze na silke
skurwiel zmierzyl mnie wzrokiem i skomentowal

Cytuj:

---

jak masz sie popisywac przed kolegami ile to nie wezmiesz kilo to zrob 2x mnie ale dokladnie

---

podziekowalem za wizyte i wyszedlem

drugi przypadek znawcow to zerwany miesien mostkowo obojczykowo sutkowy
wchodze do babki, ona pyta sie mnie co sie stalo
mowie ze nie wiem, cos na silowni mi strzelilo
po czym wielka kurwa damulka powiedziala

Cytuj:

---

no i widzisz po co ci ta silownia? i to w takim wieku? zastanow sie, masz basen, masz rower

---

skomentowalem po czym otrzymalem odpowiedz

Cytuj:

---

jak bedziesz mi tutaj cwaniakowal to pamietaj ze ja nie musze cie przyjac jak sytuacja nie bedzie zagrazala twojemu zyciu takze lepiej zebys na mnie nie trafil na pogotowiu

---

i ja sie pytam
to ja jestem stworzony zeby klekac i prosic o ratunek tych jebanych konowalow? czy to moze jednak po to sie idzie na medycyne zeby pomagac ludziom z wlasnej woli? chyba cos tutaj nie tak

To ja nie wiem gdzie Wy mieszkacie, ja z lekarzami miałem do czynienia wiele razy. Poczynając od tego, że przy urodzeniu miałem 10% szans na przeżycie i mnie odratowali, wyleczyli moją siostrę z wrodzonej wady serca, następnie gdy rozjebałem sobie łeb to po 10 minutach karetka przyjechała, wzięli mnie do szpitala, szybko zszyli, położyli na 1 dzień i wypuścili zdrowego. Niedawno urodziła mi się druga siostra i to w jakich warunkach przyjęto moją mamę (szpital na Karowej, Warszawa) to było lepiej niż w przeciętnym hotelu.

Także biorąc pod uwagę fakt, że gdyby nie lekarze, to ani ja ani moja siostra byśmy nie przeżyli pierwszego roku: Jak pierdoli mi tu jakiś seba, że lekarze źli bo pocisnęli jego ukochanej siłowni to czuję głęboki żal do ludzi.

Cytuj:

---

mocart napisał

To ja nie wiem gdzie Wy mieszkacie, ja z lekarzami miałem do czynienia wiele razy. Poczynając od tego, że przy urodzeniu miałem 10% szans na przeżycie i mnie odratowali, wyleczyli moją siostrę z wrodzonej wady serca, następnie gdy rozjebałem sobie łeb to po 10 minutach karetka przyjechała, wzięli mnie do szpitala, szybko zszyli, położyli na 1 dzień i wypuścili zdrowego. Niedawno urodziła mi się druga siostra i to w jakich warunkach przyjęto moją mamę (szpital na Karowej, Warszawa) to było lepiej niż w przeciętnym hotelu.

Także biorąc pod uwagę fakt, że gdyby nie lekarze, to ani ja ani moja siostra byśmy nie przeżyli pierwszego roku: Jak pierdoli mi tu jakiś seba, że lekarze źli bo pocisnęli jego ukochanej siłowni to czuję głęboki żal do ludzi.

---

gdyby nie lekarze to mnie by w ogole na swiecie nie bylo
i co z tego?
przeczytales moze pierwsze zdanie drugiego akapitu?(dokladniej od trzeciego do piatego slowa?)

Cytuj:

---

Elfis Przemo napisał

gdyby nie lekarze to mnie by w ogole na swiecie nie bylo
i co z tego?
przeczytales moze pierwsze zdanie drugiego akapitu?

---

Wynika z niego tyle:
Jest trochę dobrych lekarzy trochę złych.

Tak samo jest "trochę dobrych, trochę złych":
policjantów
strażaków
prawników
kulturystów
itd...

Cytuj:

---

mocart napisał

Wynika z niego tyle:
Jest trochę dobrych lekarzy trochę złych.

Tak samo jest "trochę dobrych, trochę złych":
policjantów
strażaków
prawników
kulturystów
itd...

---

tak, bo tak dokladnie jest, jest wielu idiotow jak i wielu tych na prawde dobrych
zeby ponarzekac na nich to moze nastepny przyklad spoza silowni
zlamalem palec podczas gry w kosza(dostalem pilka)
wsadzili mi do gipsu prosty->po 4 tygodniach przeswietlenie, ktorego nie dalo sie zrobic przez gips->zdjecie->ponowne zalozenie
tylko wiesz co? przy drugim zakladaniu jakis jebany idiota tak mi go wsadzil ze teraz wyglada tak
/
|
(prawy wskazujacy)

dobrych lekarzy jest bardzo malo. wszystkie pojeby sie zachlystuja tym, ze skonczyli MEDYCYNE i maja sie za najmadrzejszych.

totalny brak wiedzy o treningu silowym, ktory jest bardzo popularny, nie swiadczy o lekarzu za dobrze. on ma dbac o kazdy zasrany aspekt zdrowia i poglebiac swoja wiedza. zreszta nawet jak lekarz sie tym nie interesuje, to z takim zapleczem teoretycznym inteligentna osoba potrafi powiedziec cos w miare sensownego.

Z tego co widzę to narzekacie na ortopedów głównie. Z nimi akurat nie miałem do czynienia, może są jacyś inni. Ale na pewno nie uwierzę, że coś złego zrobił Wam onkolog, kardiolog albo chirurg.

A co do tego, że się nie znają na treningu siłowym - prawda. Połowa mojej klasy z gimnazjum poszła na medycynę i żaden na siłkę nie chodzi ani nawet nie próbuję, bo 24/7 przed książką i w piatek impreza ;d

ja juz opowiadalem tutaj z jakim lekarzem mialem do czynienia ostatnio. nie wiem jakiej byl specjalizacji, rodzinny? jest cos takiego? bylem u niego ze sraka, ktora trzymala tydzien, powiedzialem ze cwicze i prowadze dosc obciazajaca organizm diete, duzo bialka, duzo kalorii, to mi powiedziala babka doslownie "na miesnie to nie zadne diety tylko cwiczenia, a jak chcesz wiecej bialka to sobie zjedz jogurt wiecej".

A co ma chodzenie na siłownie do bycia lekarzem? Oni nie muszą się znać na żadnym treningu bo to nie na tym ich praca polega.

@up
Internista.

A ja nigdy nie byłem w szpitalu dłużej niż 5 minut. Polecam ten styl bycia zdrowym.

No to i ja się pochwalę
- złamana ręka (w łokciu) w 1 gim - czekalem w szpitalu ok 3-4h zeby mi ją chociaz usztywnili albo dali cos przeciwbolowego; typiara gadala ze zaraz doktor przyjdzie, wszystko zrobia i bedzie cacy - po kilku godzinach sie poddalem i wrocilem do domu z niczym i dopiero nastepnego dnia pojechalem do wojewodzkiego szpitala, gdzie bylo troche lepiej. nie pytajcie jak wytrzymalem ten bol, bo sam sie dziwie ale aktualnie jakby byla podobna sytuacja to bym chyba ten pierdolnik z dymem puscil :D
- zapalenie pluc i 20 dni w szpitalu - po 2 dniach bylem wrakiem czlowieka i modlilem sie zeby wyjsc jak najszybciej. przez ponad 10 dni proszenia nie mogli zbic mojej wysokiej goraczki (a co najlepsze jak pewnego dnia jakis ogarniety ziomek przyszedl i cos dal to na drugi dzien wszystko bylo git)
- poparzenie dłoni - tutaj oprocz kolejek i lekarza, ktory probowal byc zabawny nie bylo tak zle

musialem sie wyzalic ;d

Siemka, mam parę pytań
Ile kcal muszę jeść dziennie, tak ok. 3k? (170cm, 65kg, 2x siłka, 2x boks)
Ile wrzucać masła do kawy?XD

Cytuj:

---

nieNAmiejscu napisał

A co ma chodzenie na siłownie do bycia lekarzem? Oni nie muszą się znać na żadnym treningu bo to nie na tym ich praca polega.

@up
Internista.

---

tak, lekarz pierwszego kontaktu jest od przepisywania na slepo antybiotykow i darcia ryja jak poparzony, jak zobaczy cie bez koszulki, bo na pewno bierzesz STERYDY i dlugo nie pociagniesz.

Ale mnie wkurwia, bo wszędzie beka z Radomia, a lekarzy mamy zajebistych, nie słyszałem, żeby komuś znajomemu coś spierdolili. W mojej rodzinie 2 osoby wyleczone z raka, babcia po złamaniu biodra 3 tygodnie później już miała tytanową płytkę wsadzoną, a u Was w tym Wrocku to dopiero jest koniec świata..

mojemu bratu lekarz po chujowym wywiadzie przepisał złe leki i w wyniku powikłań zachorował na cukrzyce i ma spierdolone zycie