split 2h
ja pierdole
Wersja do druku
split 2h
ja pierdole
ja mam prawdopodobnie to samo, wiec sie do niego przelece w ramach upewnienia sie. generalnie duzo osob to ma, ale bede spokojniejszy.
i zgnilem z 2h splita. w splicie, takim prawdziwym splicie, m.in. chodzi o to, zeby na tej silowni nie byc zbyt dlugo. zapierdolic 20-25 serii, niedlugie przerwy i do domu. ja dzisiaj te plecki w 20 seriach zamknalem. fajny trening, nie to co wczoraj odkurwilem xD.
ja jestem popierdolony czasem robie tak chore treningi jezeli chodzi o intensywnosc, ilosc cwiczen i obciazenie, a zamykam sie 45min-1h max!
kurwa ja na takich barkach zamykam się w 30-40minut nawet to janusze na siłce sie patrzą na mnie że przyszedłem i wyszedłem no ale coż ide robie swoje i spierdalam
@chemik ; ok dzieki za info
u mnie akurat tylko jeden dzien jest dłuższy niż 1h ale to wina tego że muszę pushpresa robić na dworzu i nosic talerze na dwór a potem spowrotem do środka. No to 1h-1h,20 max. A reszta to od 45-50min :p
ze szkolenia mauricza
http://www.forum.animalpak.pl/resources/image/5641
w sumie nie zaszkodzi sprobowac. u mnie problem dotyczy co prawda mordy i ja sie nie przetluszczam, ale moze cos da rade.
no i ja jestem dosc sceptyczny co do monoterapii witaminami z grupy b. doktor heniek rozanski kiedys fajnie pisal, ze jak zwiekszamy ilosc jednej witaminy, to z automatu innych powinno byc tez wiecej, bo w metabolizmie fatu/weglowodanow uczestniczy wiecej, niz jedna witamina. ta ilosc b5 nie zostanie spozytkowana jak nalezy, bo bedzie za malo innych.
no jak rusze dupe i wplace siano na pp to też zamówię bo myprotein ma 250g za 90cbl
hmm muszę spróbować, raczej na syfy bardzo nie narzekam ale zawsze mogłoby być lepiej ;p
http://www.bodypak.pl/pl/spalacze-tl...-120-kaps.html
ta l-karnityna bedzie spoko?
Ten sport chyba nie jest dla mnie... wróciłem sobie do treningów, fajnie się ćwiczyło a tu dzisiaj myślałem ze wykituje. W połowie serii wiosłowania nagle odcięcie prądu, odłożyłem hantel i kręci mi się w głowie, a za chwile takie uczucie jakby mi ktoś 30kg pustak na samym czubku głowy położył, panika oczywiście że oddech ledwo łapałem. Poszedłem do szatni, siedzę i kręci mi się w głowie, jakoś się uspokoiłem i doczłapałem pod prysznic i jakoś powoli doszedłem do siebie, ale nadal czuje się jak kupa, ani siły nie miałem żeby żarcie zrobić tylko banana z mlekiem zblendowałem i leże wyjebany.
Weekend co prawda miałem dość pracowity + wczoraj od 6 do 21 na nogach i o 22 padłem spać, trening przełożyłem na dzisiaj, ale kurde no wtf? Nie robiłem nawet MC tylko highpull, drążek i przy wiośle hantlem odpadłem
kazda bedzie ok, szukalbym po prostu najtanszej :P w stosunku do ilosci
@up
tak bywa, organizm mowi dosc, ja widze po sobie ze regen na soku > kupa > nic > nic > nic > gownix > regen na offie
daj sobie z 2 dni odespij i zaatakuj, jeszce jak malo jedzenia to serio mozna sie szybko wykonczyc
to jest normalne u osob duzo chlejacych. przerabialem to. teraz chleje do bezpiecznego stezenia 1x/tydzien, rano budze sie jak skowronek, nie odpierdalam krzywych akcji (a lubilem xD), mam normalny apetyt i jest gitara.
ja se wrocilem z klatki i fajny trening. szybko, z upadkami (z dala od upadku ze strony cun), po silowni tylko czuje przejebana niemoc w trenowanej partii.
Ale ja kwiecien akurat miesiąc trzeźwości, w ten weekend jedynie flaszke zrobiłem z kuzynem i na tym koniec. Śpię dobrze odkąd znów ćwiczę, odżywiam się dużo lepiej, poza tym jednym treningiem felernym to powiedziałbym że jest super. Może organizm ma dosyć deficytu kalorycznego który ciągnę od lipca z przerwami typu a tydzień(miesiąc) popije i zjem kebaba żeby odpocząć.
Swoja drogą, czym się różni upadek mięśniowy od upadku cun?
upadek miesniowy to jak nie jestes w stanie wykonać powtorzenia bo meisien odmawia poslyuszenstwa -np dropsety
upadek cun - jestes slabszy, wolniejszy, rozjebany, zmeczony
roznica tez taka ze upadek miesniowy mozesz zaliczyc tylko cwiczeniami a upadek cun przez sytuacje zyciowe jak i trening