to nie zmienia faktu, ze alkohol strasznie mocno rozpierdala w ukladzie nerwowym. ja mam obraz tego, jak ty chlales wczesniej (w twoim dzienniku o tym pisales). cun sie jest w stanie zregenerowac (nie powstaja neurony, ale u normalnego czlowieka cun jest stabilny), ale po wychodzeniu z hardkorowego pijactwa zajmuje mu to mniej lubi wiecej czasu.
upadek ze strony cun najgorsza kurwa. po to sa rampy i dlatego sie nie zyluje w wielostawach, w ktorych mozna kantowac (wszystkie pulle). w sumie slowo upadek to lagodne slowo zwazajac na to, jak sie czlowiek czuje po czyms takim.