nic nie pije.
1. bezwzlednie ide spac najedzony. jak nie mam nic w zoladku, to nawet chemia nie pomoze.
2. jak wiem, ze bedzie problem z zasnieciem, to pizgam 5mg zolpidemu.
3. kontrolnie wale konia jak nie chce brac zolpidemu.
a smitha nie lubie za chuj. dla mnie to moze nie jest typowa izolacja, ale ja po prostu nie lubie miec narzuconego toru ruchu. pannie kazalbym robic wykroki jako cwiczenie drugiego rzutu, ale to moje zdanie.
tymczasem spierdalam na trening
[y]qux9-HOm6eg[/y]