Zależy jaki rodzaj wysiłku. Jeżeli czujesz, że nie dajesz rady, że za mocno odbija się trening na życiu, na regeneracji to warto poluzować.Cytuj:
Wy tez tak macie ze po treningu zawsze jestescie w opor zmeczeni?
Wersja do druku
Zależy jaki rodzaj wysiłku. Jeżeli czujesz, że nie dajesz rady, że za mocno odbija się trening na życiu, na regeneracji to warto poluzować.Cytuj:
Wy tez tak macie ze po treningu zawsze jestescie w opor zmeczeni?
ja tylko chcialem zaznaczyc, ze to nie jest kwestia regeneracji ukladu ruchu, tylko regeneracji stykow, bo malo kto o tym mowi. napierdalanie upadkow w ciezkich cwiczen i bez soku co trening bardzo zle sie konczy. generalnie przeladowany cun wyglada jak kurwa depresja skrzyzowana z nerwica.
Ja za to w końcu dostałem się na siłownię po ponad tygodniowej przerwie i było zajebiście, piękny FBW(przysiad 5x5, płaska 5x5 w super serii z wiosłem 5x10, wiosło hantlem i dipsy w super serii chyba 4s, jakieś dzień dobry z małym ciężarem bardziej w celu rozciągnięcia dwójek, scyzoryki i łapy), czwórki po siadach palą jak pojebiony, dawno nie czułem tak ich po treningu.
Jeden trening a człowiek od razu lepiej się czuje :D
jesli macie taka mozliwosc to przed siadami polecam stestowac pare serii uginania nog lezac, bardziej pompujaco niz "ciezarowo"
lysy polecil(albo ktos z obozu)
sprawdzilem
dziala
Albo mi się wydaje albo lewy tric jest mniejszy od prawego XD
Also @chemik ; jak zaradzić takiemu zmęczeniu?
Raz właśnie tak mam, że po treningu mógłbym robić i kolejny i kolejny a raz tak że wracam taki spierdolony że aż się żyć nie chce
to jest to slynne pre-fatigue. dzialac dziala na pewno i to spoko metoda. generalnie lekka izolacja przed wielostawem=zajebista aktywacja i piekne cwiczenie.
rampowac, unikac gigantycznej objetosci treningowej (elo 2h treningi xD), upadki zaliczac tylko w izolacjach i spac jak czlowiek.
imo spanie 6h > 8
Ja pierdole dawać jebanie o gluten i laktoze to już kurwa paranoja. Skąd to się wzięło w ogole? Z WHO jak ta cała ich herezja inna?
Telefon w kieszeni trzymają, przecież od tego raka jądra mogą dostać, ale wyjebane. Troche glutenu i laktozy - wszystkim odpierdala xD
na sterydach to sobie można !
ja śpię teraz po 10h bo na uczelni mam tylko 1 dzień zajęć, a w weekendy robię "refeed" i śpię 12h~, jak byłem w niemczech i robota od 6-16 + czas na dojazdy i nie miałem czasu spać więcej niż 6 h to czułem się jak gunwo i tak od środy już nie mogłem się doczekać soboty aż będę mógł spać te pół dnia, takie minimum żebym mógł jakoś funkcjonować to 8h~
mi najlepiej sie spi na 6+2 albo 5+3.
teraz spie kurwa 2+3, bo mam szok naukowy i ucze sie o ziolach na sraczke i lekach przeciwpadaczkowych XD.
Jak to jest u Was z tolerancją co do innych ludzi na siłowni?
Beczkujecie sobie troszke z innych czy pełny szacuneczek?
@MlodyNG ; to ze mnie śmieszkują :(