co 2-3mc, tylko cisnienie 2x dziennie
nic nie dokucza
Wersja do druku
chemik polecisz mi jakieś książki przygotowujące do matury z chemi i biologi dla osoby która ukonczyła liceum 3 lata temu i nic nie pamięta ze szkoly
ani stomatologia ani lekarski
prawdopodobnie tech chemiczna ew biotechnolgia albo matura w kąt i wyjazd za granice
dziękuje za książki :)
też chyba napiszę maturę z biologii, może chemii żeby zaczac za rok fizjoterapie (raczej nie w polszy)
fizjoterapie je guwno, tak tylko mowie xD.
czemu
fajna jest ona
lepiej produkować narkotyki i sterydy
fizjoterapia jest zjebana i model studenta fizjoterapii (obok ratownika medycznego i dietetyka) to model czlowieka-gowno. typ jest swiecie przekonany o tym, ze wie najwiecej na swiecie, bo kazali mu sie nauczyc paru czterosylabowych wyrazow i wpierdala sie z jakimis cwiercnaukowymi frazesami, zeby zaimponowac jakims lapsom (ten tutaj jestem profesorem biochemii).
niby generalizowanie, ale irl nie znam zadnego normalnego studenta tych kierunkow. z tego sie lepiej doksztalcac we wlasnym zakresie i nie odpierdalac siupy.
dlatego nie chce studiować w polszy xD
ratownik medyczny - zbyt duzy zapierdol i ciągła gotowość, nie interesuje mnie
dietetyk - nuda, diety mogę pisać bez żadnego wykszałcenia
lekarz - nie mam powołania żeby uczyć się połowę życia
producent sterydów - skill ujemny z chemii
fizjoterapeuta - naprawiałbym sobie ludzi w gabinecie, nabywał socjal skila i cieszyl sie z wdzieczności pacjentów (i masował dupeczki)
nie wykluczam też zostania zyzzem, ale na ten moment jestem zbyt mało dynamiczny
zostan jakims fitnesiakiem, pierdol jakies jebanie o sile, tylko dobrze wygladaj
zaloz instagrama/twittera/fb i postuj pseudo motywacyjne teksty rodem lazara, nakurwiaj zdjecie swojego brzucha 5x na dzien i wrzucaj
jakos sie rozpromuj albo chuj wie co i rob bejc na robactwie jak lazary i inne fitnesiaki
profit
a polska jebie gownem i tu konczenie jakichkolwiek studiow to glupota i strata zycia - moje zdanie
pewien uzytkownik opowiadal mi o studencie poloznictwa czy czegos takiego. gosc madrowal, pierdolil i byl krolem zycia (ratownik medyczny). dostal fantoma, ktoremu mial zapodac gruche do lewatywy. na poloznictwie jak na poloznictwie-same typiary. gosc wsadzil ten osprzet w pizde na oczach nastu kolezanek z grupy. tak sie konczy studiowanie gownokierunkow.
a fizjoterapia mnie w ogole nie interesuje. znaczy kierunek niby spoko, ale jednak chujowy. gdyby w polsce byla biomechanika, to bym zapierdalal jak szalony. znaczy sie dobralbym drugi kierunek.
W trakcie wysyłania wiadomości pojawiły się następujące błędy
chemik ma pełną skrzynkę i nie może otrzymywać kolejnych wiadomości.
@chemik ;
Jak się idzie na jakieś sporty, filologie to wiadomo, że całe życie w polszy będzie się guwniakiem. Lecz wg mnie są kierunki, które można skończyć w polsce, a potem wyejbac za granice. Sam teraz będę siedział rok w domu, bo muszę lekko poprawić wyniki z matur. Brakło mi trochę na leka.
Mój znajomy ze szkoły dostał się na prawo na Cambridge. #wygryw
szkoda ze dyplomy medyczne (stoma, lek, farma) nie sa honorowane w stanach, australii i kanadzie. tak to bym spierdalal do boston maseczjusets zaraz po odebraniu papierka. a tak to bede prowadzil wygodne zycie robaka: 8h niewymagajacej i niezle platnej pracy, musztrowanie ludzi i siedzenie na uczelni XD. kasa ladna i mi sie nie bedzie nudzic.