ja to rozumiem, ale twierdzisz, że mam nasrane od gównianego żarcia, a fakty są takie że:
1) byłem w chuj chudy
2) jadałem jak najlepiej mogłem w związku z częstymi chorobami
3) miałęm zakazy na słodycze i dodatkowo nie było nas stać na opychanie się do tego stopnia, by można je skazać na winowajcę otłuszczenia dolnej partii brzucha
;-)