Przecież to normalne, podejście typowego sebka do tego tematu jest o wiele lepsze, niż podejście kogoś kto ma dużą wiedzę i ciągle mu coś nie pasuje :D
Na poziomie amatorskim to nie jest jakiś skomplikowany sport i dużo nie trzeba żeby mieć efekty.
Wersja do druku
Przecież to normalne, podejście typowego sebka do tego tematu jest o wiele lepsze, niż podejście kogoś kto ma dużą wiedzę i ciągle mu coś nie pasuje :D
Na poziomie amatorskim to nie jest jakiś skomplikowany sport i dużo nie trzeba żeby mieć efekty.
czyżby twierdzenie "miej wyjebane, będzie ci dane" nabiera nowego znaczenia również i w sporcie? :D
Nigdy się nie dowiesz czy gdyby miał większe pojęcie byłby 2x bardziej dojebany w tym samym czasie
@cowboy
nie wiem, zrobiłem kilka chlebów z pół roku temu a od 2-3 dni znowu zacząłem więc dopiero będę próbować różnych, w weekend może zrobię jakieś żytni na zakwasie
typ moze po prostu dobre geny mial, a laska zaczela cokolwiek robic, ruszac sie, zrec jak slon, to wiadomka, ze efekty przyjda
da rade czyms zastapic martwy ciag tak, zeby nie uzywac w jakimkolwiek, nawet najmniejszym stopniu nog? ew wyprostowane moga byc, bez jakiegos spinania ich czy cos? bo wioslo wydaje mi sie, ze jeszcze jakos dam rade zrobic na wyprostowanych, o przysiadach nawet nie mysle
kurwa mac, zrobilem w czwartek po raz pierwszy od ponad pol roku normalnie nogi
dopiero dzisiaj zaczalem normalnie chodzic i siadac na kibel - zajebiste uczucie
btw. robilem atg i mialem juz w ostatnich powtorzeniach uczucie, ze zaraz wypierdole sie na plecy
co robilem zle? jak to korygowac?
@up
mi zajebiscie wchodzi martwy na prostych w dwojki
to samo mialem jeszcze niedawno, a teraz znowu nie moge nawet buta zawiazac normalnie i chodzenie po schodach sprawia mi kurewski bol
przy wiosle az tak nisko nie bede schodzil i zmniejsze ciezar o wiele
zreszta nie mam pewnosci czy zrobie, tak mi sie wydaje, jutro sie przekonam
dlatego jebac piłke
co kto lubi :3
btw. zaczyna sie chyba po wolutku napływ sezonowców xDDD każdy z tym samym pytaniem co robić by stracić troche hehe oponki
dzien z diety
chleb + szynka + ser
na obiadek jakis lekko strawny schabowy mamusi i pare kartofli + maślanka (straciatella) bo hehe im fit
podwieczorek troche chipsow i piwko
na kolacje jajka chleb ew kanpaki z szynka
uwielbiam to
co pijecie podczas treningu ?? oprócz wody :<
@hax w sumie mam tak samo chyba ze cardio to co innego