Wrzucam łyżeczkę kakao naturalnego i bełtam - całkiem smaczne wychodzi. Jak wrzucisz słodzik, to wyjdzie jak "kogiel-mogiel"
Wersja do druku
salmonelli się nie boisz?
to pisali wszyscy rozsadni z tematu w kontekscie naprawiania hormonow i ludzi lapiacych kg z powietrza.
nielaczenie wegli z fatem wynika z takiego a nie innego sposobu trawienia. w ktoryms pb piotrek kaczka fajnie to opisal, ja chyba tez cos podobnego pisalem. zreszta znajdz jakikolwiek nieprzetworzony produkt, procz mleka, w ktorym jest duzo tluszczu i wegli.
A sniadanie? Czyytalem gdzies ze 1 posilek to wegle tluszcze i bialka i tak wale już od dlugiego czasu w sumie :s
to jest dla specjalnych osobnikow i ludzi, ktorzy chca mocno dbac o zdrowie. staram sie unikac wegli i fatu, ale w praktyce nie zawsze wychodzi. ciezko zeby spaghetti na lopatce wyszlo mi beztluszczowe.
http://www.youtube.com/watch?v=e9imFDpvER0
/abs
/wszystko symetria
*_*
myslicie, ze wbijany?
Podobno na kurczaku ze wschodu sie tak zbudowal.
//ostatnio na jedynce xDDDDD bylo cos o kulturystyce, jakas babka i rozjebany typek
mowa cos byla o koksach, pyta sie go ten prowadzacy no ale co z dopingiem?
tamten typ bez szyi i mowi noo ze dieta i w ogole ciezka praca tyle lat cwicze takze to tylko cwiczenia i summiennosc bez zadnego dopingu
i to mnie najbardziej wkurwia
to nie justynka kowalczyk ze tego nie widac zeby takie bajeczki wciskac, kazdemu mocno przytyranemu gdzie az rzuca sie w oczy, a wypierajacemu sie bomby-chuj w dupe
Jak ja bardzo nie moge sie przekonac zeby isc na siłke xD
Do 15:40, tj zanim wroce z pracy i zjem mam ochote pozniej wystarczy ze zjem i moge isc spac albo sie uczyc, ale na silke zadaleko xD
wlasnie wpierdalam GEŚ i nie polecam - mało mięsa, ciemne i twarde mieso
ratuje mnie salatka z czerwonej kapusty i kluski slaskie <3
czy wiekszość z was masuje a potem sie wycina? nie wiem jaka drogę wybrać, szczerze mowiac troche sie obawiam tego typowego masa>rzezba - a to ze za bardzo mnie podleje, a to ze potem ciezko bedzie mi sie wyciąć, ze efekty nie takie, podejde do tego z glowa i ambitnie, no ale obawy są...
do tej pory trenowalem mt, troche parteru, od kilku lat co chwile siłownia wpadała, ale teraz konkretnie chce sie zabrac za wygląd.
jak u was było z pierwszymi poważnymi planami, realizacją i efektami?