jak laska wpierdala sie w sprawy facetow
Wersja do druku
jak laska wpierdala sie w sprawy facetow
To może dla tego tu same stuleje i tinderowicze, jak Wam nic nie pasuje.
Jak jest dwulicowa i uparta pomimo braku racji.
To, że ty lubisz mieć laskę pizdę to nie znaczy, że inni chcą. Inni wolą zachowywać standardy.
Jak jest wege, to może być uciążliwe, bo ja np. bardzo lubię mięsko, burgery, kebsony, pizza, jedyne bezmięsne dania jakie mogę zjeść to chyba pierogi, naleśniki i jakieś makarony i zupy (zwłaszcza kremy - pomidorowy czy z batatów) chociaż te ze śmietaną też w przypadku wege odpadają). Ale żeby za każdym razem przygotowywać dwa różne obiady, jeden mięsny, drugi bezmięsny to może być trochę przypix
em to chyba chodzilo o wegetarianizm a nie weganizm? to pierwsze jest normalne ale to drugie swiadczy o w sumie glupocie, nie dbaniu o siebie i czesto atencyjnosci. no i smietany jesc "nie moze" weganin
#
jak laska nie ma charakteru, na wszystko sie zgadza, brak własnego zdania
Mam taką babkę w robocie, coś koło trzydziestki. Weganka czyli nie spożywa nic, co pochodzi od zwierząt. W ogóle wszędzie widzi teorie spiskowe firm produkujących żarcie, leki, a w dodatku dziś się dowiedziałem, że jak kupuje ciuchy to stara się kupować przykładowo "wegańskie buty". Takie, które w 100% nie pochodzą z produktów zwierzęcych (skóra, kleje z jakimiś dodatkami etc).
I co powiecie na to xD?
Niedojebanie mózgowe, chociaż póki nie narzuca tej swojej filozofii innym ludziom to tbw. Gorzej jak sobie wsuwasz kotlet w socjalnym a ona przychodzi i ci go za okno wypierdala, bo jak możesz biedną krówkę wpierdalać.
W sumie jest jeszcze jedna rzecz która mnie odrzuca - te różowe albo błekitne włosy, jaranie się anime, granie w lola czy inne gówno i streamowanie tego na twitch. Nie lubię tych paskud.