https://www.youtube.com/watch?v=a-BgREkkjcg
Ale jesteś pewny, że jesteś heteroseksualny?
Wersja do druku
https://www.youtube.com/watch?v=a-BgREkkjcg
Ale jesteś pewny, że jesteś heteroseksualny?
hehe
nie wiem co mam myśleć
jeden z moich najlepszych ziomków podbija do mojej byłej dupy ;]
zapomnialem o tej lasce, żyłem swoim życiem ale jak życzliwi ludzie mi napisali o tym to wszystko wróciło jak złe demony... ja pierdole sie chyba jednak do konca z niej nie wyleczyłem xD
Byłem w podobnej sytuacji, jeżeli jesteście/byliście z ziomkiem na naprawde dobrych relacjach to według mnie nie ma prostszego sposobu jak porozmawianie z nim o tym jeżeli ci to przeszkadza a napewno tak. Wyjasnijcie sobie szczerze ze przeszkadza ci to i bedzie przeszkadzac jezeli dalej bedzie dzialac w tym kierunku, jezeli naprawde jest twoim ziomkiem to sie opamieta jezeli nie to nigdy nim nie byl.
Imho w mojej opinii nigdy nie powinno sie podbijac do ex dziewczyny jak to ujales "jednego z najlepszych ziomkow" i kropka.
jestesmy w tym samym wieku
cała edukacja cały czas razem (technikum osobne klasy), wiadomo jak to kumple piwko nie piwko, balety
teraz nam sie trochę drogi rozeszły jak zaczął za granice wyjeżdżać ale niedawno normalnie zbita piątka i na "50".. wiadomo, ze na jednym sie nie skonczylo, ale teraz nie wiem czy miałbym ochotę z nim zbić pięć i powiedziećco mnie boli czy mu wyjaśnić liściem przez ryj i powiedziec ze zachowuje się jak ostatni frajer
A ja tego nie rozumiem. Była to była. Skoro rozeszliście się to jest wolna i ma prawo być z kim chce, nawet z Twoim ziomkiem. Chyba, że to ziomek był powodem rozstania to zupełnie inna bajka.
Miałem dwa takie przypadki. Najpierw kumpel z osiedla odbił mi dziewczynę z premedytacją - była suką, pobyli razem tydzień, ziomek dostał kontrolnego liścia i się ogarnął, więc po miesiącu mu wybaczyłem. Z kolei w drugim przypadku to ja byłem powodem, dla którego dziewczyna zostawiła gościa (co prawda nie był moim ziomkiem, ale jakieś tam kontakty mieliśmy). Zachowałem się chujowo, ale nie żałuję, bo i tak była z nim nieszczęśliwa, a ja pojawiłem się w dobrym miejscu o dobrym czasie.
Gdybym miał taką sytuację, że ziomek podbija do mojej byłej to fakt faktem fajnie byłoby, gdyby się odezwał i jakoś poinformował mnie. "Ej, podoba mi się Twoja ex, nie masz nic przeciwko?".
jak sobie potem wyobrażasz wyjście z ziomeczkiem i jego nową laską? ja bym tego nie strawił, nawet jeśli nie byłbym wkurwiony to siłą rzeczy kontakt zostałby ograniczony i relacja się po jakimś czasie urywa
Zbyt wiele niewiadomych, więc nie jestem w stanie odpowiedzieć jednoznacznie. Zakładam tutaj kilka opcji w zależności od relacji między mną i ziomkiem oraz mną i tą laską.
1. Zachowywalibyśmy się normalnie, z czasem.
2. Byłoby trochę dziwnie.
3. Starałbym się unikać towarzystwa obojga naraz.
Trzeba być człowiekiem dorosłym. Nam nie wyszło? Spoko, Wy spróbujcie.
I tak, wiem że łatwiej jest napisać niż zrobić.
Dla mnie takie relacje, ze goscie smigaja potem z bylymi 'najlepszych kumpli' od razu kojarza sie ze starymi blokami i obskurna dzielnica.
No badzmy powazni.
'moge jebnac wdowe, ale nie po kumplu'
%)
nie pokazalem kolezance jak bardzo mi zalezy i teraz tak mi smutno, czuje, ze dalem dupy jak prostytutka
No cuuuuszz, nauczka na przyszłość :)