Pukanie dla pukania, zero uczucia, świadomość, że kobieta nie akceptuje mojej osoby tylko fujare, nie chciałbym brać w czymś takim udziału, uwłaczające.
Wersja do druku
Pukanie dla pukania, zero uczucia, świadomość, że kobieta nie akceptuje mojej osoby tylko fujare, nie chciałbym brać w czymś takim udziału, uwłaczające.
Jak może kobieta akceptować tylko Twoją fujarę ? Bez sensu :O Przecież, jak laska idzie z Tobą do łóżka to nie patrzy wpierw na fujarkę, tylko na Ciebie, nie ? :D
Mówiąc, że w moim mieście jest inna definicja chodziło mi o to, że tak właśnie nazywane to jest w moim otoczeniu, co poradzę? xd
no aż tak źle to raczej nie jest, ale jeśli tobie zależy, a ona no ok, jesteś dobrym kumplem, ale ne widzi siebie z tobą... ale w sumie jej się chce i chce się z tobą zabawić, to chyba dość przykre
What?
Moi uczniowie z podstawowki maja lepsza skladnie ; d
Bylem w takim zwiazku, ze tylko ruchanie i raz mi zalezalo raz nie. Po dluzszym czasie gdy sie zorientowalem, ze tak sie dzieje skonczylem z nim. Wole zwykly przygodny seks kiedy nie mam czasu na takie myslenie. Nie dlatego, ze sam seks w momencie kiedy chce sie czegos wiecej jest zly. Dlatego, ze to meczace gdy sie tak czesto zmienia zdanie odnosnie danej osoby. Gdyby nie to bylbym w nim dalej.
Torgowi podrywacze, byłem wczoraj ze znajoma w klubie ona sie bawila ze swoimi kolezankami,sek w tym ze byly w wieku 26 lat jednej wpadłem w oko podobno z relacji tej mojej kolezanki, widzialem nie raz tu sie chwalicie jakie to nie dorosle loszki podrywacie, jakies tipy gdzie mozna wyjsc z taka loszka by sie zgodzila? standardowo kawiarnia moze byc czy musi byc cos bardziej wymyslnego? :d
to, że starsza o 6 lat nie oznacza, że masz ją traktować jak nauczycielkę z pszyry, normalnie kawa czy co tam stosujesz zazwyczaj, co innego wymyślnego byś chciał? wyjście do filharmonii? musisz ją traktować na równi ze sobą i niczego nie udawać żeby ją niby zadowolić, to jej wybór czy jej odpowiada czy nie
puszczacie luźno swoje dziewczyny do klubu z koleżankami? jak często wychodzą?
oczywiście, że luźno, a Ty nie chcesz czasem wyjść z kumplami? to chyba nie możesz jej bronić? jak będziesz stwarzał zakazy to ona będzie się starała je ominąć a to nie prowadzi do niczego dobrego w związku, jak dla mnie lepiej pozwolić i zaufać, nie możesz jej zakazać wychodzenia z domu, moja tylko mi pisze/dzwoni z kim tam idzie potem w trakcie coś napisze czy wszystko jest okej i kolejny raz jak już wróci do domu, ja jak gdzieś wychodzę to w sumie podobnie, co do częstotliwości to kluby teraz już sporadycznie, kiedyś z raz na 2msc, teraz puby i to co 2 tygodnie jakoś nawet
nie no bez napinki do mnie, ale właśnie opowiada mi jak jej koleżanek faceci robią shizy i muszą kłamać, że się uczą, idą spać/oglądać film a lecą na balety. (pomijając ze robią tam nieodpowiednie rzeczy będąc w związku)
Niektórzy nie rozumieją, że one idą tam tylko potańczyć w kółeczku i zlewają innych facetów co zresztą jest częste i nietrudne do zaobserwowania w klubach.