Moze w koncu przestan sie zachowywac jak pizda i przestan byc na kazde jej zachowanie?
Wersja do druku
w ogóle co to za umowa "jak ja nie będę jarać to ty nie będziesz palić"
prawie się nie znacie a już chcesz ją zmieniać xD
widać, że nie pali na codzien tylko dla towarzystwa, więc serio obrazić się na laskę za coś takiego xD
i jeszcze wielki problem bo powiedziała koleżankom że się o nią starasz, no prosze cie...
Jak bardzo trzeba być naiwnym, żeby po tak krótkiej znajomości dzielić się swoimi sekretami i liczyć, że druga osoba się "nie rozpruje".
Sam sobie jest winien. Ale jak to mówią nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo przypuszczam, że nie naopowiadał jej tam nic ważnego, a teraz przynajmniej będzie miał nauczkę, żeby tak nie robić.
Ja też nie byłbym z nałogową palaczką, ale jak od święta dla towarzystwa sobie zapali to nie mam nic przeciwko bo sam tak robię. Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, faja może nie jest jakoś zdrowa czy pachnąca ale pozwala się odstresować i dopóki nie kupuje się samemu tylko raz na jakiś czas skorzysta z poczęstunku nie szkodzi. No, ale ja jestem wychowany w domu gdzie ojciec był nałogowcem i ojczym też, przywykłem do tego zapachu.
W sumie, ja się teraz umawiam z palaczką mimo tego że średnio mi się to ( palenie ) podoba ;d no ale wychodzę z założenia że każdy robi co chce, przecież jakby ktoś mi ,,zabronił" czegoś "bo tak" to chyba bym padł ze śmiechu ;d albo akceptujemy się w całości albo wcale, simple.
Masz strasznie bajkowe myślenie koalo ;d
Jestem zgorzkniały bo ty nie umiesz uzasadnić własnego zdania? Moja wizja miości jest inna od twojej, więc wytłumacz mi czemu twoa jest lepsza. Podziwiam tego który lubi figlować z tobą w łóżku ;dCytuj:
(reszty nie skomentuję, nie jestem tak zgorzkniała jak Ty.)
Co? Chcesz mi wmówić że sam fakt bycia partnerem powoduje że nigdy się lasce nie znudzisz jeśli nie będziesz o związek dbał?
Czemu?
hahahah ;d. No cóż, co ja się będę kłócił z gościem który porównuje sposób jedzenia do miłości. You made my day ;d
Nie rozumiem dlaczego samo świadomość ma oznaczać smutne życie? Wytłumacz mi to, bo twoja interpretacja jest imponująca. To że wiem jak działa człowiek oznacza że jestem prymitywny?
Moja odkąd się poznaliśmy zeszła z paczki na dzień (chociaż przy mnie paliła bardzo mało) do dosłownie jednej fajki na 2-3dni a nawet z nią o tym nie rozmawiałem, po prostu wie, że ja nie palę i nigdy nie paliłem a do tego średnio jestem za paleniem aczkolwiek nie mam zamiaru nikogo prostować pod tym względem, takim oto sposobem bez ani jednego mojego słowa praktycznie już nie pali a nie będę jej teraz wypominać, że pali papierosa co parę dni, gdybym miał takie podejście, że palisz=wypad z baru to bardzo bym żałował, że nie poznałem tej osoby, każdy ma jakieś swoje wady i zalety, palenie akurat dla mnie nie jest czymś obrzydliwym i nie będę skreślał ludzi z tego tylko powodu a to, że prawie już nie pali bez żadnego mojego udziału w tej kwestii niezmiernie mnie cieszy bo przypuszczam, że zrobiła to bardziej dla mnie niż dla siebie zresztą whatever