Mam duży problem z samym sobą.Nie wiem co robić jeżeli chodzi o dziewczyny teraz tak siedzę i kminię 'spoko byłoby mieć jakąś pannę 'Jednak cały czas myślę i trochę rozkminiam i zastanawiam się czy panna faktycznie jest mi potrzebna,czy mógłbym się zakochać,czy aby napewno powinienem szukać teraz jakiejś dziołchy(w październiku na studia idę )
jakieś rady cuś ?