KrystianeK napisał
Dziewczyny to są jednak perfidne. Usłyszałem od jednej, że nie jest gotowa na związek, to jej w grzeczny sposób podziękowałem za znajomość. Owa niewiasta tak zirytowała się tym faktem, że zaczęła mnie wyzywać, wchodzić na psychikę "będziesz żałował, że nie czekałeś", "zachowałeś się jak idiota" i inne tego typu sprawy. Na następny dzień, kolejne gierki i prowokacje słowne, oburzenie, że jej nie przeprosiłem (tylko za co? XD).. koniec końców, przeprosiła mnie za to, ale ja już sobie dziewczynę odpuściłem, bo wiem, że jedyne co bym "ugrał" to friendzone.
Jestem dumny, że nie dałem się sprowokować, nie przepraszałem (chociaż po takiej dawce jazdy psychicznej, miałem chwile zwątpienia, ale jako, że nauczony na błędach wiedziałem, że nie mam za co to tego nie zrobiłem) i wyszedłem z tej sytuacji z twarzą.