Jeszcze 2 lata bedez nia do klasy chodzil. Kiedy powinienem zaczac do niej podbiac tak zeby w razie zerwania nie bylo przypalu?
Wersja do druku
Jeszcze 2 lata bedez nia do klasy chodzil. Kiedy powinienem zaczac do niej podbiac tak zeby w razie zerwania nie bylo przypalu?
proszenie o chodzenie to całkiem dziecinne, ale z tym się nie zgodzę
Chyba można się rozstać normalnie i na wyjebce, może ich relacje już po tym nie będą takie same, może będzie jakiś dystans, ale może tak nie będzie. Tak czy inaczej to, że ktoś tam się pośmieje raz na jakiś czas czy coś to co w tym złego. Jeżeli czują coś do siebie to niech się chłop za nią bierze i będzie jak będzie. Przecież to nie będzie tak, że później każdy go będzie unikał wtf, to nie przedszkole... ogólnie w ogóle nie wyobrażam sobie sensu takiego zachowania
i co? będziesz odliczać dni? ktoś Ci ją wyrwie sprzed nosa i tyle, albo okaże się, że jest zajebista i będziesz żałował, że nie podbiłeś wcześniej. Jak wszystko jest ok to bierz się za nią. W liceum już nie jesteście dzieciakami i chyba każdy potrafi przejść jakoś do porządku dziennego ze związku do przyjaźni czy coś. No chyba, że ją zrobisz w chuja, albo ona ciebie
Ale ona teraz kogos ma. Mam sie starac ja odbic czy poczekac czy moze jej nie wyjdzie i wtedy sprobwac
@up
Kolejna zasada - chłopak nie ściana, da się przestawić :)
Co do mnie to mam jej tele, ale ile można gadać przez tele? Wiecie jakie są drogie rozmowy do Play? Poza tym spotkać się nie możemy bo jest teraz u rodziny 200 km ode mnie, więc piszemy głównie na gg bo taniej. Jest naprawdę super dziewczyną, no i do tego ładną, a to już ciężko znaleźć... Jest ciężko naprawdę ;p. Btw. Ona jest 2 lata młodsza. Poza tym większość dziewczyn ma ciągle gg. Co wy z innej bajki :D?
Gimnazjum można nazwać bajką, bo razem z rzeczywistością tworzą 2 różne światy.
Żadna moja znajoma nie ma gg, no chyba że tam jakieś 12 latki XD z obozu XD i zachej z allegro xD
I bawi mnie rozumowanie że korzystanie z facebooka jest zbyt mainstreamowe i dlatego nie można z niego korzystać i trzeba pisać na gg bo jest LEPSZE i WYGODNIEJSZE.
Bo wszyscy z niego korzystają TO JA NIE BEDE... tak samo z mistrzostwami świata - nie dość że są raz na 4 lata to ludzie specjalnie będą szukać miejsc gdzie nie leci mecz bo oni przecież nie mają zamiaru nic oglądać.
Nie zatrzymasz czasu, za 5 lat pewnie fejs wprowadzi videorozmowy i tak będzie wyglądać nasza rozmowa kwalifikacyjna - przed kamerką w domu
Jak z daną osobą mogę rozmawiać za pomocą zawodnego fb lub mniej zawodnego gg to dlaczego mam na siłę zmuszać ją do używania fb skoro oboje wolimy gg?
Ścianę też można przestawić, ale nie zawsze bez poważnych konsekwencji
To nie chodzi wcale o "zbyt mainstrimowość" - po prostu fb jest niewydajną kobyłą, na dodatek zrzekasz się na jej rzecz sporo prywatności(Fb mobilny czyta smsy, Twoje kontakty, messenger aktywnie podsłuchuje otoczenie ;) ). Przeciętny użytkownik nie zdaje sobie z tego sprawy. No i wygoda - ja mogę pod jednym komunikatorem naraz mieć podpiętego FB, GG, Jabbera, IRC, SMSy + co tam jeszcze w przyszłości dusza zapragnie. Dodatkowo FB, co prawda bardzo wolno, ale zmierza ku równi pochyłej. A propos videorozmów na facebooku - są od dawna.
oczywiscie, tylko ze za pare miesiecy to ty bedziesz przestawiany - jak sie juz jej znudzisz. Jesli jakas loszka nie ma zadnych oporow zeby spotykac sie z kim innym kiedy ma chlopaka to jest to zwykla kurwa i nie ma sensu z taka utrzymywac kontaktu, bo predzej czy pozniej taki sam numer wywinie tobie. Potem bedzie zalozenie nowego tematu na torgu "moja dziewczyna wrocila do domu z loniakami miedzy zebami i wycieka jej dziwna substancja z cipy - czy to rak?".
pytanko pany,co myślicie żeby poprosić pannę na wyjście na browar w momencie kiedy wiemy że będzie w 100 % zajęta?
Chodzi mi o to dokładnie ze prosimy ją o wyjście na browar ona nie zgadza się to wtedy przekazujemy jej pałeczkę co do wyjścia/.
Wprowadzając zakazy typu 'nie możesz rozmawiać, czy przebywać w towarzystwie żadnych facetów / konkretnych facetów' dajemy jasny sygnał kobiecie, że uważamy ich za 'lepszych' od siebie.. no bo jeśli by tak nie było, to czego się boimy? I zamiast zatrzymać przy sobie pannę, skutecznie ją odpychamy ;) To się nazywa niezdrowa zazdrość.
Jak panna ma kogoś zdradzić to i tak zdradzi, więc szkoda nerwów na takie zakazy. Dużo lepiej pokazać jej swoją wartość i dać do zrozumienia, że bez niej sobie poradzisz, bo jak nie ona to inna. To w pewien sposób, wzbudza jej zazdrość (zdrową - no chyba, że dziewczyna tak samo pierdolnięta XD), co chyba jak nic na świecie wzmacnia więzy w związku.
Zawsze pozostaje jedna i niezmienna zasada: jak się płaszczysz jak złotówka pod tramwajem przed laską to nie licz na żadne pozytywy z tego, skutki takich zachowań są po prostu tymczasowe, a kończy się to tym, że wejdziesz pod pantofel i jest pozamiatane - jedni będą do tańca, drudzy do różańca. Jeśli obu stronom na czymś zależy to i tak naturalnie się to potoczy, a jak widać, że laska ma opory wobec Ciebie to tylko niepotrzebnie będziesz ją męczył i sam się wkurwiał tym, że ma Cię w głębokim poważaniu :) Czasem nic lepiej nie wpływa na rozwój sytuacji niż zwykłe obniżenie temperatury kontaktów, oczywiście nie należy tego nadużywać, bo skutek może być odwrotny od zamierzonego :D