Nie jesteś w stanie przewidzieć przyszłości - była o tym mowa. Zakładanie, że dziecko będzie miało nieszczęśliwe życie jest bez sensu.
Jest różnica między teorią a definicją.Cytuj:
No patrz, a za czasów Kopernika nauka mówiła, że słońce krąży wokół ziemi. A co mamy teraz? Nauka nie jest nieomylna, więc nie podpieraj się nią tak na każdym kroku, bo za jakiś czas ktoś zdecyduje, że według nauki zarodek będzie tylko czymś co człowiekiem dopiero będzie i wtedy cała Twoja argumentacja się posypie.
A czy my tu rozważamy czy ważniejsze jest życie matki czy życie płodu? Nie. My rozważamy czy ważniejsze jest samopoczucie i kariera matki czy życie płodu.Cytuj:
No a ja widzę. Skoro przez tyle lat w polskim prawie nie pojawiło się dożywocie za zabójstwo tego "człowieka", a za zabójstwo człowieka (choć przecież niczym się nie różnią) taka kara może kogoś spotkać, to chyba znaczy to, że życie takiego płodu jest mniej warte niż dorosłego człowieka. Jakby było inaczej to za aborcję (a więc według Ciebie zabójstwo z premedytacją i szczególnym okrucieństwem) też by było dożywocie. A nie ma.
Nieprzygotowanym do czego? Do porodu? Większość kobiet się do tego przygotowuje dopiero gdy zajdzie w ciążę.Cytuj:
A choćby w tym, że nakazujesz wręcz rodzić dzieci dziewczynom/kobietom wręcz do tego nieprzygotowanym.
Oczywiście, że nie. Ale jeśli się urodzi, to dostanie taką szansę. A ty chcesz mu tę szansę zabrać, bo zakładasz, że i tak przegra. Bez sensu. To jak w tym dowcipie, w którym typ chciał pożyczyć sekator od sąsiada. Szedł po schodach i co stopień mówił na zmianę "pożyczy" i "nie pożyczy". Wyszło mu, że nie pożyczy. Zapukał do drzwi i gdy sąsiad otworzył, to powiedział mu, że ma się wypchać tym sekatorem. Rozsądne?Cytuj:
Ani to, że kiedykolwiek chciane będzie.
Bijesz rekordy głupoty.Cytuj:
Tak z ciekawości, ludzie chorujący na raka płuc, spowodowanego paleniem też powinni wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i umrzeć zamiast się leczyć? Bo kobietom każesz brać odpowiedzialność, a takim ludziom nie. Więc skoro ludziom chcą raka leczyć, to taka kobieta (mająca dziecko właśnie za raka, bo go nie chce, i chce się go pozbyć) też powinna mieć dostęp do "leczenia", czytaj usunięcia płodu (którego, jeszcze raz powtórzę za człowieka nie uważa, tylko za jakieś zbędne coś).
Ona sobie może uważać to dziecko nawet za ufo, ale TO JEST CZŁOWIEK. Nie rak, nie choroba, tylko człowiek. Jeśli uważam puszkę po piwie za samochód, to znaczy, że mogę do niej wsiąść i pojechać? NIE, bo ten przedmiot nie spełnia warunków określonych w definicji samochodu, więc nie może być samochodem i nie możesz go tak nazywać. Jego 'tożsamość' wpasowuje się za to w definicję puszki po piwie i dlatego jest to pierdolona puszka po piwie. Ty chyba nie rozumiesz na czym polega definiowanie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Definicja
Polecam to przeczytać.
Definicje są między innymi po to, żeby nie było tak idiotycznych sporów jak ten.
I naprawdę nie widzisz tego, że zgodnie z twoją argumentacją ja sobie mogę uważać, że ty nie jesteś człowiekiem tylko pasożytem, zbędnym czymś, i wówczas powinienem móc cię usunąć?
Wszystko jest tym, czym jest, a nie tym, czym ty uważasz, że jest.
To właśnie wygoda. Mam coś, a nie chcę tego mieć, więc się tego pozbywam.
To od jutra idę kraść i zabijać, a jak mnie złapią to powiem, że nikt nie ma prawa mnie zmuszać do brania odpowiedzialności, bo ja tego nie chcę. Genialne, czemu wcześniej na to nie wpadłem XDDDCytuj:
I nikt nie ma prawa zmuszac do brania odpowiedzialnosci za cos za co odpowiedzialnosci w zgodzie ze swoim sumieniem brac sie nie chce.
Tabletki wczesnoporonne właśnie powodują aborcję. omgCytuj:
Dobrym wyjsciem bylyby tabletki po i wczesnoporonne bez recepty, wtedy aborcja nie bylaby konieczna