Haan napisał
To jest pogląd autora a nie dogmat, który każdy musi wyznawać. Innymi słowy - albo autor wywodu się myli albo moje podejście nie jest relatywistyczne.
I nadal nie łapiesz.
Uważasz, że prawda jest względna, w związku z czym owszem - nie można tobie nic udowodnić, bo możesz odrzucić każdy argument na podstawie tego założenia, ale jednocześnie nie możesz też sam niczego udowodnić, bo wymagałoby to porzucenia tamtego założenia.
Rozumowanie niezgodne z logiką, nawiasem mówiąc.
Czyli samo istnienie dziecka jest naruszeniem wolności i jeśli matka też tak myśli to ma prawo żądać swojej wolności kosztem intruza (dziecka gałciciela)
Czyli jak rozumiem, te twoje teksty o wolności człowieka, nie dotyczą wszystkich ludzi?
To jest własnie zdanie obiektywne. Tzn. pozostawienie decyzji osobie zainteresowanej. Nie możemy ustalić, czy to jest dobre czy złe, więc podane rozwiązanie wdyaje się być jedynym sensownym.
Relatywizm...
Już tłumaczę. Chodzi mi tylko oto:
- jeśli ktoś uznaje coś za fakt (np ze aborcja jest zła) to dla niego logiczne jest zakazanie jej.
- jeśli ktoś uznajde coś za brednie (np. ze aborcja jest zła) to zakaznie jest dla niego nielogiczne
Mamy podział - zwolenników aborcji o przeciwników. Problem jest taki, że nie możemy przyjąć, że każdy myśli tak jak katolik. Takie są realia, tzn ludzie maja różny system wartości i nie zmienisz tego nawet cytując nazwiska osób o ktorych nigdy nie słyszałem. Dlatego powinnyśmy zostawić decyzję czlowiekowi - twedy każda zgwałcona kobieta ma wybór. Może postąpić po chrześcijańsku lub tak jak uważa, bo sama wie lepiej, czy to narusza jej wolność, czy nie.
Relatywizm + brak zrozumienia działania implikacji.
Pawlo napisał
Nie mogą zdzierżyć że jedni mogą zabijać ludzi a drudzy nie. Chodzi o sprawiedliwość hehehe.
Zabronią aborcji > kobieta i tak zdobędzie jak będzie chciała tabletki wczesnoporonne i kto jej udowodni że zabiła kogokolwiek?
Łamanie prawa nie jest argumentem za zniesieniem go, tylko zaostrzeniem jeśli chodzi o konsekwencje. Poza tym, co ci szkodzi w takim razie, czy prawo zostanie zmienione i aborcja będzie w 100% nielegalna, skoro i tak twoim zdaniem kobieta będzie mogła usunąć ciążę bez konsekwencji?
Wemster napisał
Wroc do mojego postu, i zobacz do czego sie odnosilem. Bo napewno nie do 'bycia czlowiekiem'
Właśnie pośrednio do tego. Zobacz do czego odnosił się Tomix.
No i prawidlowo! Bo moze obecne prawo nie jest idealne, ale jest bardzo dobrym kompromisem. Bo temat jest o panu Gorskim, i jego absurdalnym pomysle o zniesieniu tego: Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w trzech przypadkach:
3. Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (do 12 tygodni od początku ciąży).
Przecież tamto zdanie nie było żadnym odniesieniem do aktualnego prawa lol
Od kiedy OPINIA pana autora podrecznika aka profesorka jest DEFINICJA? Od kiedy 'ksiazka medyczna' jest prawda i tylko prawda? Od kiedy czlowiek z tytulem profesora sie nie myli?
OD KIEDY 'XXXX POWIEDZIAL ZE PLOD TO CZLOWIEK' JEST JAKIMKOLWIEK DOWODEM NA TO ZE TAK JEST!?!?!?!?!?
Opinia profesora nie jest definicją. Definicja zarodka nie jest opinią.
I przeczytaj do kurwy nędzy ten artykuł na temat definicji. Nie rozumiesz, że wyrażenie jest reprezentacją jakiegoś zbioru cech i warunków? Na tym polega znaczenie słowa. Nawet jeśli zmienisz znaczenie słowa "człowiek", to nadal ten zbiór cech pozostanie tym samym zbiorem. To tak jak w programowaniu. Masz funkcję, która dodaje i nazwiesz ją sobie "dodawanie". Później gdy w kodzie użyjesz "dodawanie" to zostanie wykonane dodawanie, bo takiej instrukcji odpowiada ta nazwa (instrukcja zostanie po prostu wklejona tam, gdzie napiszesz "dodawanie"). Jeśli zmienisz nazwę tej funkcji na "odejmowanie" i wywołasz ją, to nadal wykona tę samą instrukcję, czyli dodawanie.
Ale co ja ci tłumaczę, przecież gdyby ci się nie podobało, że ktoś nazywa samochód samochodem, tobyś powiedział "a od kiedy to, że nazywasz to samochodem, jest dowodem na to, że to samochód??????????? a może to pomarańcza? może samochód jest pomarańcza, a pomarańcza samochodem?????". Nie, samo nazwanie czegoś czymś, nie oznacza, że to coś, jest tym czymś, bo musi jeszcze spełniać określone warunki i posiadać określone cechy.
Zakładki