A teraz pytanie z innej beczki, ile trwal wasz pierwszy raz ?
Wersja do druku
A teraz pytanie z innej beczki, ile trwal wasz pierwszy raz ?
planuję pierwszy raz z dziwką, co sądzicie?
czy ja wiem, mysle ze przecietny. jakos nigdy specjalnie w kobiecym gronie nie przebywalem, dziewczyny nie mialem (pedalem nie jestem!), nie wiem czy bym wyrwal, ogolnie to nie lubie klubow ;d
co do placenia, jak masz dziewczyne przez jakis czas to tez musisz na nia czesto sporo wydac ;) a ja nie potrzebuje dziewczyny
ta, ale robiąc to z dziewczyną masz świadomość że nie jesteś piątym chujem który dzisiaj tam pakuje ;x
Strasznie długo, nie mogłem dojść ze stresu. Śmieszne bo myślałem, że będzie tak jak w opowieściach innych, kiedy trwało to 30 sekund czy minute, a tu sytuacja zupełnie odwrotna ;p.
Nie mam nic do mężczyzn, którzy chodzą na dziwki, ich sprawa ale pierwszy raz z prostytutką wydaje mi się lekko żałosny. Wiadomo każdy podchodzi do tego inaczej, dla jednego jest to coś co zapamięta całe życie, dla drugiego jedynie kwestia przełamania. Inna rzecz, że mam lekkie obawy, że jak zaczniesz z dziwkami to i na nich skończysz. Było takie przysłowie, ale akurat zapomniałem jak to dokładnie brzmiało. Coś ze skorupką.
@betonekke
ja tam nic do tego nie mam, każdy ma swoje życie i może robić CO MU SIE TYLKO PODOBA!
czekamy na relację :D i ew. namiar xdd
IMO pierwszy raz z dziwką i ze szmatą w klubie to to samo.
Tylko z dziwką wygodniej.
To zależy od ciebie jak jesteś romantykiem i wyobrażasz sobie że pierwszy raz byś chciał z dziewczyną którą kochasz, itd. no to odpada.
A jak nie zależy ci na tym, to idź, przynajmniej się przekonasz jak to jest.
www.roksa.pl jak coś : D
A wgl to ile masz lat?
Pierwszy raz z dziwką to trochę jak z jakieś kiepskiej komedii,jestem ciekaw jakby to wyglądało,osobiście nigdy nie korzystałem i nie zamierzam,pomimo że kolega nawet mi chciał postawić,czułbym jakoś sam jak szmata po tym. Jeszcze możesz sobie na www.odloty.pl poszukać.
mój kumpel niedawno był na dziwkach (oczywiście to nie był jego pierwszy raz) i mówi, że na drugi dzień miał strasznego moralniaka :d