3 razy dziennie przez jakiś okres to spoko, ale ciągnąć tak przez dłuższy okres to ;dd
Wersja do druku
3 razy dziennie przez jakiś okres to spoko, ale ciągnąć tak przez dłuższy okres to ;dd
No nie powiem, ze nie mialem okresow z moja kobieta gdy sex byl te 3-5x dziennie, ale to jest dobre sie tak pobawic przez tyg,dwa po jakims okresie rozlaki, ale gdy jestes z panna juz drugi miesiac i codziennie po 3x to juz sie po prostu meczace zaczyna robic.
No i antykoncepcja oczywiście inna niż gumki... ja będąc obecnie biednym studentem nie wyobrażam sobie kupować dwóch paczek tygodniowo, co dopiero przy takiej ilości ;d
nie z tej beczki, macie jakies ulubione playlisty do seksu?
Nope, zazwyczaj jak sie nam zebralo na sex to nie odpalalem specjalnej playlisty do sexu tylko to co lecialo.
A ze lubie Queen, Beatles'ow, pianinko i tego typu klimaty to akurat przy tym, chociaz i tak czesto wylaczalem, wole cisze.
nie wyobrażam sobie bzykania przy yellow submarine xd
highway to hell puść
Muzyka byla cicho tak zeby sie dalo gadac a juz w trakcie "akcji" wgl malo slyszalna, ale wlasnie po paru takich akcjach gdy w "decydujacym" momencie wjezdzala tego typu piosenka to potem w wiekszosci muzyka byla wyciszana przed ;d
Chyba stworzyłem kiedyś temat na Torgu o muzyce do łóżka... poszukaj :d
https://www.youtube.com/watch?v=_Efr6Q0QIYI
@top ja puszczam cokolwiek, najczęściej lata 80/90 :D
Nie wiem jak wy, ale ja najczęściej włączam TV i dziwne to, ale pada najczęściej na TVN, a że lecą tam trudne sprawy... xd
Ale serio? Kto się skupia na muzyce przy sexie?