Palladni napisał
Ok, glupie pytanie.
Bóg dał nam wolną wolę, tak? Tak.
Bóg jest wszechwiedzący, tak? Tak.
Bóg, w swej wszechwiedzy zna przyszłość, tak? Tak.
Więc powiedz mi, w jakim stopniu mamy tą wolną wolę, jeżeli wszechwiedzący (do wszechwiedzy zalicza się znajomość przyszłości) bóg już wie, jak skończymy?
Jaki jest sens dawania nam pseudowyborów i pseudomożliwości, skoro nasza przyszłość jest już znana i ustalona?
Jaki jest sens wystawiania nas na próby i cierpienia, skoro bóg już wie jak się one kończą?