czy kogoś czasami denerwuje zbieranie na "ofiare" w kościele . ja czasami myśle ze to free cash plx.
bo to niby na budowanie kościoła.utrzymanei i takie tam
Wersja do druku
czy kogoś czasami denerwuje zbieranie na "ofiare" w kościele . ja czasami myśle ze to free cash plx.
bo to niby na budowanie kościoła.utrzymanei i takie tam
tak opierdalacie tych ksiezy ze na tace zbieraja, ze i tak za duzo dostaja, ze nowe samochody se kupuja, ale czemu im tego nie powiecie, tylko cwaniakujecie w necie, tak to potrafi kazdy dzieciak ale prosto w twarz komus to powiedziec to nie... typowe
Ej no, ale ta 'taca' czyli ofiara jest zbierana i dawana z innymi darami, jako cos, co ludzie ofiaruja swojej wspolnocie i tym samym Bogu, dlatego jest zbierana w tym momencie.
jak was interesuje ile zarabiają księża i nadal myślicie, że zbijają na ofierze 'kokosy' za które kupują Maybachy to przeczytajcie ten artykuł:
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,4496388.html
pozdro
A u nas Ksiądz jest chyba normalny ale też lubi wygodę :D
Chcialbym sie o cos zapytac, a ten temat wydaje mi sie najodpowiedniejszy. Aktualnie jestem w 3 gimnazjum i mam zamiar przyjac bierzmowanie. Nie specjalnie mi zalezy tez[jestem ateista, dlatego] ale jednak mam pytanie. Jak wiadomo, wybiera sie jako patrona kogos swietego. Dzis ksiadz na lekcji pytal sie, kto i jakiego bierze sobie. Ja wybralem sobie Oswalda, ale jako iz klasa zaczela sie smiac, to ksiadz sie nie zgodzil. Jako drugie, wybralem na szybko 'monitor' [ofc wybor nie ostateczny, tak sie pytal]. Zagrozil, ze jeszcze jeden taki wybor padnie i moge sie pozegnac z bierzmowaniem w tej parafii. Ma prawo nie uznac imienia swietego, z powodu, ze klasa sie smiala? Ja bylem powazny, wiec sadze, ze glupoty pociska.
U mnie ksiądz nie chciał się na wybory patronów połowy klasy zgodzić, bo na żarty wybierali, ale i tak zrobili jak chcieli. To Ty masz bierzmowanie nie on, więc nie ma chyba nic do gadania ;d
Z mojego punktu widzenia nie ma prawa się nie zgodzić, ale nie wiadomo jak on to odebrał, być może tak jak napisał kolega wyżej, że zrobiłeś to dla jaj.
Co do Waszego oburzenia zbieraniem na tacę? To z czego ma żyć ksiądz? Ja wiem, że Wy widzicie tylko ojca Rydzyka i jemu podobnych, którzy wożą się autami za 300tys., latają helikopterami i mają wille z basenem, ale nie każdy ksiądz jest taki. A pozatym chyba przychodzi się na msze do Boga, a nie do księdza?
Nie może się nie zgodzić, w razie czego zawsze można iść do jakiegoś biskupa czy coś ^^ z resztą jak księdzu przygadasz to się często kończą mu argumenty, więc tak naprawdę nie powinieneś mieć problemu.
Ksiądz ma prawo nie dopuścić do bierzmowania jeżeli z jakiegoś powodu uzna, że nie jesteś wystrczająco dojrzały do przyjęcia tego sakramentu. Jeżeli jednak pogadasz z nim i wyjaśnisz, że taki a nie inny wybór imienia nie został podjęty dla żartu, tylko w pełnej świadomości tego co czynisz, to nie powinien stwarzać problemu i Cię dopuści.
Problem w tym, ze dziwnie wyszlo. Powiedzialem "Oswald", klasa sie osmiala, ja ofc poker face, pytam dlaczego nie? "Popatrz co powoduje samo to imie" - odpowiedzial cos w tym stylu, no, a dalej to tylko oburzenie i propozycja z sw. monitorem. Tez tak myslalem, zeby sie troche dowiedziec o nim i przedstawic, ze to nie na zarty.
Troche przesadzasz, juz pomijajac fakt, ze sam Rydzyk jest raczej zyjacym stereotypem. Moze zle sie wyrazilem, chodzi mi o to, ze pasuje do stereotypu ksiedza-bogacza. Moze i ksieza nie woza sie az tak drogimi autami, ale gdy jakis czas temu bylo ilos lecie mej parafii, to kazde auto jakie tam widzialem, bylo co najmniej niezle.
Moze tez inaczej postapic, ale o tym zaraz.
No i wlasnie tutaj bede kroczyl na cienkiej granicy. Cos za mocno bym przypadkiem przygadal ksiedzu, nie spodobam mu sie i moze uznac, ze nie nadaje sie, nie zalezy mi znow az tak, jednak nie na darmo wstawalem dzien w dzien w grudniu na te zakichane roraty i inne. Sproboje tez i tak.