Z tym że nasza teologia mówi, że Bóg nie powstał z niczego, tylko po prostu Był. Fail.I nie traktuj Boga jak hodowce chomików...
#Wawrzyn
Bez prowokacji proszę, ok?
Pozdrawiam
#dół
<macha ręką na pożegnanie>
Wersja do druku
Buhaha.Tak po prostu był.No tak , bo przecież to oczywiste.Teologia a logika ma tyle ze sobą wspólnego co zieminiak z bombą atomową...a stwierdzenie ,że po prostu "był" ,jest dla mnie jedną z najglupszych rzeczy jakich słyszałem...Aha jeszcze jedno,ja nie trakuje Boga jak hodowcy chomików, traktuje go jak postać z bajek dla dzieci w wieku przedszkolnym...
...powiedział ktoś, kto w porzednim poście zaczął swoją "teorię" od stwierdzenia "Była antymateria", hehe. Po prostu była? A skąd się tam wzięła? Pod wpływem jakich czynników "zmieniła się w materię"? I jak ten proces mógł trwać "miliardy lat" skoro wtedy nawet czas nie istniał? Nie masz pojęcia o czym piszesz.
@Down
Dlatego zadałem pytanie: skąd się wzięła? A jeśli on tego nie wie, to znaczy, że musi przyjąć i opierać się na tym co wie - czyli, że ona tam była. ;D Tak samo xtomixx nie posiada szczegółowej wiedzy na temat -bycia- Boga przed stworzeniem świata. Uważa, że po prostu był. Nie wspominając już o tym, że Tentotrix nie posiada żadnej wiedzy na temat Wybuchu, co udowodnił tamtym postem. No i istnienie Boga nie wyklucza wcale teorii Wybuchu, bo Bóg mógł stworzyć Wszechrzecz na drodze Wielkiego Wybuchu, a później ewolucji. Dlaczego biblijne stworzenie świata jest metaforą nie mam czasu się rozpisywać, ale każdy sam może je sobie dokładnie przeanalizować i - zapewniam - nie trudno to dostrzec. Ja właśnie wyjeżdżam, narazie.Cytuj:
Ale czy on napisal ze ta 'antymateria' poprostu byla? Nie, jego wiedza nie wykracza na tyle[moja rowniez, jak i zapewne wszystkich was albo wiekszosci] by wiedzial skad sie wziela.
Ale czy on napisal ze ta 'antymateria' poprostu byla? Nie, jego wiedza nie wykracza na tyle[moja rowniez, jak i zapewne wszystkich was albo wiekszosci] by wiedzial skad sie wziela. Nie wykluczyl tej mozliwosci, a xtomixx powiedzial ze byl i tyle. To tak samo, jakbym powiedzial, ze bylem na Ksiezycu i koniec kropka. Uwierzysz?
@down
a dlaczego niby to ma byc zasluga czegos nadprzyrodzonego? Antymateria i materia, czy inny szajs z kosmosu to bardziej prawdopodobne "stworcy" swiata. Wkoncu szybciej byly anizeli ten caly Jezus i sa wytlumaczenia jak powstala nasza planeta[dokladnie nie wiem, ale cos ala supernova]. Skoro jestes wierzacy - to twoje wytlumaczenie. Jezeli jestem niewierzacy - nie wmowisz mi tego, bo dla mnie to bzdura.
@edit
A skoro jestesmy przy tym temacie. To jak religia a konkretnie katolicyzm/chrzescijanstwo tlumaczy powstanie kosmosu?[chodzi mi o inne planety typu Mars czy Wenus] ? Bo nie wiem
@down
http://pl.wikipedia.org/wiki/Histori...owstanie_Ziemi
Poczytaj, moze zrozumiesz ta jedna z teorii powstania Ziemi.
No więc skoro nie da się tego wytłumaczyć, bo nie ogarniacie mózgami, tzn. że ISTNIEJE siła nadprzyrodzona, która jest ponad wszystkimi i to wszystko napędziła. Po prostu uwierz, bo naukowego wytłumaczenia nie ma.
* up
mówisz o tej materii i antymaterii, ale ktoś ją musiał stworzyć. Moim zdaniem to jedyne wytłumaczenie. No bo co, była sobie natymateria i nagle stała się planeta Ziema. Super, tylko dlaczego?
Dobra nie ważne. Każdy ma swoje poglądy i się ich trzyma, więc po co ta dyskusja to nie wiem. Chyba nikt się przez torga nie nawróci.
To co piszę, w każdym poście, w tym potężnym temacie:
"W co zawsze wierzyłem?
Że tak w ogóle, generalnie, jeśli człowiek żył jak należy, nie według
tego, co mówią jacyś kapłani, ale według tego, co zewsząd
wydaje się przyzwoite i uczciwe, to w końcu wszystko mniej czy więcej
dobrze się skończy."
I 3 grosze...
Terry Pratchett
"Bogowie nie lubią ludzi, którzy nie pracują. Ludzie, którzy nie są przez cały czas zajęci, mogliby zacząć myśleć."
Wiara... nie ma tam miejsce na myślenie... bo inaczej zadziała INKWIZYCJA...
I w to dużo bardziej uwieże niż w jakiego stwórce który był od zawsze
Co do powstania świata-była sobie mała kula skupiona która zawierała wszystkie pierwiastki,wybuchła i teraz z każdą sec świat się powiększa. Co z tego wynika? Że w końcu zacznie maleć. Dlaczego tak sądze? Ponieważ tego uczy życie na przykładzie dziecka,dorosłego,staruszka ,rozpadu jednego superkontynentu na kilka i złącznie sie go spowrotem więc wg mnie to jest prawdopodobne że ziemia już kiedyś była i będzie po jakiejkolwiek apokalipsie. Pytanie tylko czy wszystko będzie tak samo czy za każdym razem nasz świat będzie wyglądał inaczej?
Co do boga właśnie sobie coś przypomniałem. Dlaczego bóg stworzył człowieka wg bibli? Ponieważ "zwierzęta nie mogły go chwalić i żeby panował na ziemi"(jeśli coś przekręciłem najmocniej przepraszam pisze z pamięci) samo to mówi nam że, bóg jednak nie jest doskonały (jeśli jednak jest).
~Uff ale sie rozpisałem :]
#Amikk
Czy wierzę w reinkarnacje?? sam do tego nie doszedłem ponieważ nadal sie zastanawiam czy świat za każdym razem wygląda tak samo czy po każdym "restarcie" troche inaczej? To sie chyba nazywa "wymiar" Nie wiem czy jest jakieś grono wyznawców tej teorii więc może ktoś mnie oświeci?
Co ma wiara do cytatu, he? otórz znaczenie cytatu jest takie że boga nie ma i chodzi o to że w to prędzej uwierze niż w jego istnienie
Myślenie nie boli :] (bez obrazy ofc)
#Amikk
Kiedys czytalem ksiazke, ktora mowila cos o tym, ze mozliwe jest, ze po epoce lodowcowej wiekszosc ludzi wyginela i ludzie od poczatku musieli wynalezsc ogien, budowac domy i wszystkie podstawowe czynnosci, ktore teraz wydaja sie oczywiste. Tak tylko skojarzylo mi sie z tym wyrazeniem 'restart wszechswiata'.
Tak jest nawet w Bibli napisane, ze Bog jest nierozumialy/niewytlumaczalny dla czlowieka. To poprostu cos, co wykracza poza mozliwosci mozgu czlowieka.
O ile mi sie wydaje, to kosciol zacheca do myslenia, do szukania Boga samemu, do rozmyslania nad nim, tylko ze taka glebsza analiza religii najczesciej prowadzi do utraty wiary. Jeden sie zastanowi i pomysli 'to wszystko wydaje sie prawdziwe i logiczne', a drugi ze to ' nieprawdopodobny stek bzdur'. Kazdy jest inny.
Idiotyzm, doprawdy. "Cepie".Cytuj:
Gdyby tylko chciał sprawiłby że wszyscy byli by grzeczni bez jakiegokolwiek kodeksu.
Szatan nie współpracuje z bogiem. To jego kara. Chociaż ... dla mnie "kara" w tym kontekście to słowo bardzo względne.Cytuj:
1. Czemu Szatan współpracuje z Bogiem i karze złych ludzi zamiast ich nagradzać za złe zachowanie, które przecież mu pasuje?
Czemu PWN3D? Bardzo fajne pytanie =)Cytuj:
3. Czy Adam i Ewa mieli pępki?
Cytuj:
3. PWN3D.
Zaiście, miłosierny.Cytuj:
#UP Czyli jest miłosierny a mimo to skazuje cie na piekło :).
Najpierw to: http://biblia.blox.pl/html/1310721,2...21.html?489829
A potem to: http://dwindlinginunbelief.blogspot....evised_04.html
Zdecyduj się wreszcie, kim jesteś.Cytuj:
Co do bezsensowności boga... hmm... Jestem ateistą ale ostatnio sie nad tym zastanowiałem i mam własną teorie a mianowicie, człowiek został stworzony na podobieństwo Boga więc może Bóg wcale nie jest taki nieomylny? Może jest "zwyczajnym" człowiekiem z "super powers" a "powiedział" ludziom że jest nieomylny bo jest troche próżny? Troche pokręcone ale ten temat nie jest łatwy więc..
Wiesz, czasami się mówi, że Papież jest "nieomylny", ale jeżeli się pomyli, to mówi się, że "to człowiek i ma prawo do błędów". To ja już nie rozumiem, jak to z nim jest ...Cytuj:
Bo papiez jest przywodca kosciola katolickiego. Tak samo jak kiedys rzadzil krol, wszyscy sie go sluchali. Tak samo jest z papiezem.
A jednak żaden obraz nie przedstawia boga jako nie-człowieka.Cytuj:
Jesli Bog istnieje, to na pewno nie jest czlowiekiem, ani zadna istota. Odsylam Cie do postow Grim90 pare stron wczesniej.
A kościół kto wspomaga?Cytuj:
A czy dla księdza płaci państwo czy kuria? Jak się nie znasz na tych sprawach to się nie wypowiadaj bo wprowadzasz tylko ludzi w błąd. Ksiądz pieniądze od państwa dostaje tylko za prace w instytucjach takich jak szkoła.
Mnie uczono, że "Kościół" (tak, z dużej litery) to cała wspólnota chrześcijańska ... ale ja to się tam nie znam ... znam natomiast stawki za chrzest czy za ślub ... =)Cytuj:
Bo za usułgi świadczone przez Kościół nie trzeba płacić. Możesz się za darmo spowiadać i uczestniczyć we mszy.
A teraz powiedz wszystkim, od ilu lat? =)Cytuj:
Nie wyklucza jej.
Gdyby nic się z Biblią nie kłóciło, nie byłoby pytań. A jeżeli jesteś obdarzony jakąś nadzwyczajną inteligencją, która pozwala Ci zrozumieć więcej niż innym, to chylę czoła.Cytuj:
Nic się z Biblią nie kłóci, wszystko wynika z treści. Wypadałoby chociaż spojrzeć do Biblii...
Ale mówi, że jest wszędzie. Że jest Alfą i Omegą. Że jest wszechwiedzą, że jest wszechstwórcą.Cytuj:
w tym wypadku nie mówi, że Bóg wie, co zrobisz za x lat
I Wy nie potraficie uwierzyć w to, że nasza antymateria czy cokolwiek innego (nie żadna istota) była tym początkiem ...Cytuj:
Z tym że nasza teologia mówi, że Bóg nie powstał z niczego, tylko po prostu Był. Fail.I nie traktuj Boga jak hodowce chomików...
A skąd wziął się bóg? Pod wpływem jakich czynników powstał? Ile ma lat? Dlatego, że on był początkiem? No to masz odpowiedź na to, skąd się wzięła materia. Nasz początek.Cytuj:
A skąd się tam wzięła? Pod wpływem jakich czynników "zmieniła się w materię"? I jak ten proces mógł trwać "miliardy lat" skoro wtedy nawet czas nie istniał? Nie masz pojęcia o czym piszesz.
To skoro bog jest niewytlumaczalny/niezrozumialy czy co tam jeszcze fanatycy wymysla, to dlaczego akurat katolicki?
#Maestro S
Nie rozumiem po co cytowałęs całą moją wypowiedź skoro skomentowałeś to tylko zdecyduj się kim jesteś? A tak po za tym co to w ogóle ma znaczyć? Jestem sobą ale każda sekunda każde słowo mnie zmienie wienc uważam zastanawianie sie kim jestem za troche bezsensu, napisałem że jestem ateistą poniewarz nie wierze w boga a to co pisałem to było przypuszczalnie
Nie traktuj mnie gorzej bo mam mniej postów niż ty :(
#up
Jeśli wierzenie w niego jest możliwe to wierzenie że go nie ma jest możliwe i jest dokładnie odwrotne niż pierwsza możliwość
Każdy fizyk widząc twoją teorię by się uśmiał ; d Wiesz co to jest w ogóle antymateria?
Na tym poziomie akurat bardziej logiczna wydaje się opcja boskiej kreacji.
edit
Słowa jednego z laureatów nagrody nobla w dziedzinie fizyki L.M. Lenderman'a.Cytuj:
Na Samym Początku była pustka - zadziwiająca forma próżni - nicość nie zawierająca żadnej przestrzeni, żadnego czasu, żadnej materii, żadnego światła, żadnego dźwięku. Jednak prawa natury były na swoim miejscu i ta dziwna próżnia posiadała potencjał. [...] W logiczny sposób opowieść zaczyna się od początku. Ale ta opowieść dotyczy wszechświata i, niestety, nie mamy żadnych danych na temat Samego Początku. Żadnych, zero. Nie wiemy nic o wszechświecie, aż do momentu, gdy osiąga on dojrzały wiek bilionowej trylionowej części sekundy - to jest, pewnego bardzo krótkiego czasu po stworzeniu w Wielkim Wybuchu. Kiedy czytasz lub słyszysz cokolwiek na temat narodzin wszechświata, to ktoś to zmyśla. Jesteśmy w sferze filozoficznych rozważań. Tylko Bóg wie co stało się na Samym Początku.