Wierzba1994 napisał
Ja osobiście nie mam nic przeciwko religii, niech sobie ludzie wierzą w co chcą, jeśli im się tak podoba. Ale niech nie zmuszają innych, żeby uwierzyli w coś na siłę i niech nie opowiadają oczywistych bzdur mających wykazać jaki bóg jest wielki (specjalnie napisane małą literą - jak jest wolność wyznania, to ateiści powinni móc pisać słowo "bóg" z małej litery), albo jaka to ich religia jest niepowtarzalna i w ogóle.
Na jednej z ostatnich lekcji religii u mnie w szkole ksiądz opowiadał nam, że 25 grudnia to najdłuższy dzień w roku. Śmiać mi się chciało.
Była o tym mowa podczas omawiania tematu "Dlaczego obchodzimy narodziny Jezusa 25 grudnia?" i ksiądz twierdził, że właśnie z powodu wyżej wymienionego astrologicznego wydarzenie naprawdę przypadającego na 22 czerwca obchodzenie Bożego Narodzenia ustalono na 25 grudnia.
Oczywiście nie wspomniał nawet o święcie Sol Invictus, które przed ustanowieniem obchodzenia Bożego Narodzenia na 25 grudnia było obchodzone właśnie tego dnia.
To samo z niedzielą - przed ustaleniem tego dnia na chrześcijańskie święto, czczono wyżej wspomnianego boga Sol Invictus kiedy? W Niedzielę!