ksiądz na religii mówił adam i ewa to tylko symbole, tak naprawdę było więcej ludzi na początku
Wersja do druku
Seksy kazirodcze som zue ;<
Dlatego też już na samym "wstępie" Pisma Świętego mamy dowód na to, że nie powinno brać się Biblii dosłownie. Jednakże wielu ludzi (w tym księża i katecheci) nie zdaje sobie z tego sprawy i próbuje przekazać innym to, co dokładnie jest tam napisane. Jest to irytujące, bowiem jak ktoś wspominał dawniej w tym temacie - w chwili gdy się takiego "fanatyka" zaatakuje jakimś biblijnym fragmentem budzącym wątpliwości, odpowie on, że nie możemy brać wszystkiego co jest w PŚ napisane na poważnie.
#NewTimes
No, aż tak nie przesadzajmy. Osobiście znam księdza, który zaciekle broni darwinowskiej teorii ewolucji.
No tak ,ale Adam był pierwszym człowiekiem (czy biblia ) , więc musiało dojść do kazirodztwa , mogli mieć więcej dzieci, ale skądś następne dzieci musiałby być nie xD ?. Zresztą mówią ,że wszyscy ludzie to bracia i siostry czy kazirodztwo x2 plz ? xD .Prawa kościoła zaprzeczają same sobie ;s
@ moris
A kościół katolicki ma jakieś inne źródło niż Biblia ( jeżeli się mylę to mnie poprawcie) , więc jak jedyne źródło może być w przenośni. Jak zwykły zjadacz chleba ma sie tego domyślić ? , nie wszyscy się tym interesują a chcieli by znać prawdę ?
Specjalnie dla ciebie cytat z wikipedi
"Wiara jest terminem wieloznacznym. W mowie potocznej oznacza przekonanie o czymś. W religioznawstwie natomiast polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt"
Jak wedlug ciebei mozna nagradzac kogos kto wierzy w pewniak ? Czyli moge byc nagrodzono za to , ze wierze ze kaczynski jest prezydentem ? Twoj tok myslenia jest smieszny. Zreszta jak podam ci naukowy dowod na istnienei boga to co nagle uwierzysz ?Nie bo wygodniej ci nie wierzyc
A mnie zainteresował religioznawstwem... Zacząłem analizować podane w filmie "fakty" i tak się zaczęło...
Ten film może mieć też pozytywne skutki.
;*
Hardcor:
Nie rozumiesz, że to jest tylko symbolika? Przenośnia?
Niezłe podejście. Gratuluje wrodzonego braku inteligencji, której już nie posiada jakieś 95% społeczeństwa. Tak, odpowiem Ci na pytanie które rodzi się w głowie "mądry" katoliku, dlaczego zaliczasz się do tych 95% społeczeństwa, które nie myśli.
Bóg jest istotą wszechwiedzącą, wszechmocną itd. Jako taka istota kocha naukę, przyrodę itd. itp. Jeden z tego wniosek. Jeżeli Bóg kocha naukę to w takim razie jak może popierać beznadziejne wierzenie w jakiegoś duszka w niebie, bez żadnych dowodów? Samo to siebie wyklucza.
"Tak uczcie się dzieci moje, tylko jeżeli już uczycie się o mnie to pamiętajcie! Nie ma żadnych dowodów ale wiara polega na tym, że i bez tego we mnie kochani wierzycie!". Mądre nie? Mam wierzyć w Boga, który ceni naukę, poznawanie świata itd. i zarazem wierzyć w niego bez żadnego dowodu.
Co do powstania religii i bajeczki sobie wymyślonej. Coś mi się wydaję, że narazie nikt wypowiadający się od odświeżenia tematu nie wie dlaczego religia powstała. Otóż zdziwie was. Nie dlatego, że wielki pan zstąpił z nieba, objawił się narodowi wybranemu itd. itp. Otóż plemiona, które wyznawały wiarę w Boga i miały swój dekalog lepiej radziły sobie we wszystkim. Był to zamierzony ruch rady danego plemienia. Pomyśl co Ciebie bardziej przekonuję:
Argument nr 1: "Jestem królem i macie działać razem, bo takiej jest nowe prawo"
Czy jednak argument 2: "Macie działać razem, czynić dobro i pomagać sobie nawzajem, bo na chmurach siedzi dziad, który wszystko wie i zna nawet wasze myśli! Ba jak nie będziecie tego sluchać to nie otrzymacie kary na ziemi, tylko gorzej! Po śmierci i będziecie wiecznie w piekle"
Ci co wyznawali 2 argument dziwnym trafem zaraz zaczęli pomagać bliźnim, mordować w imię pana na chmurce itd. itp. Dodatkowo jeszcze jak po ofiarze spadł deszcz podczas suszy to już był dowód 100% na istnienie pana na chmurce.
Powiem wam krótko.
Zastanawiacie się nad tym co ludzkie, a nie nad tym co Boskie.
Chcecie dowodów?
Cóż za sztuka wierzyć w coś co możecie sami zobaczyć?
Wiara to miłość do Boga, uczucia.
To całkowite zaufanie do niego.
Tyle.
ja osobiście chodzę do kościoła z przymusu najczęściej 2 razy w roku na święta wielkanocne i bożonarodzeniowe... Moja mama twierdzi że te 2 razy w roku trzeba iść nawet jak się w roku nie chodzi jak mówię że ja nie idę i powstaje awantura... Osobiście nie wierzę w coś takiego jak Bóg (bez obrazy dla tych którzy wierzą) dla mnie to jest tak jak by modlić się do psa, gm-a, drzewa czy do was bo i tak to nic nie da (przynajmniej dla mnie)... Gdyby Bóg istniał to według mnie nie było by takiej sytuacji na świecie
jestem niby chrześcijaninem ale tylko po to chyba żeby mieć papierek do ślubu czy coś...
przyznam się nawet że nie poszedłem do spowiedzi (ostatni raz to chyba byłem w 3 klasie podstawówki) przez bierzmowaniem a do bierzmowania poszedłem po to żeby mieć papierek :)
@Ja
Przeczytaj mój post. Czekam na mądrą ripostę.
I dlatego wg. mnie wiara jest śmieszna. Dla mnie potrzeba miażdzących arugmentów, żebym uwierzył, a nie takie, które nawet nie są w całości uzupełnione i mają braki. O jakim nagradzaniu mówisz, co, bóg kiedykolwiek zszedł na ziemię i kogoś na grodził ? Nie żyjemy 1r. NE, dużo lat minęło i mogło się coś zdarzyć, lecz się nie zdarzyło.
A dla mnie Ty jesteś śmieszny, powoli schodzisz z tematu.Cytuj:
Twoj tok myslenia jest smieszny
Nie podasz, bo takiego nie ma. Może matematyczny, jak to podobno na studiach matematycznych obliczają istnienie boga, co ? Jaką wygodę mi daje wierzenie / nie wierzenie ? 10 zł codziennie ? Zastanów się co piszesz, bo roztrzęsiony jesteś, idź się pomódl i napisz coś ciekawszego, coś co mnie złamie, rozumiesz ?Cytuj:
Zreszta jak podam ci naukowy dowod na istnienei boga to co nagle uwierzysz
Ja kocham mojego ducha stróża, amidamaru, jak w królu szamanów, wybacz mi.Cytuj:
Wiara to miłość do Boga, uczucia.
To całkowite zaufanie do niego.
Skoro chrześcijanie są tacy pewni, że to ich bóg jest prawdziwy, to np. islam też tak sądzi, kto ma rację ?
#Up
Oby dwie religie.
@2xUp
Żadna.
Nie wierzę :P