jest ładne e46 330xd na sprzedaż :kappa
Wersja do druku
jest ładne e46 330xd na sprzedaż :kappa
W pakiecie z pewnym A6C5 2.8 quattro? :kappa
Może być :pogchamp
Zjeździłem w E46 i E60 Brembo cięte i TRW i nie było żadnych problemów. BTW. ATE ciągle mieszczą się w przedziale cenowym, który podałem, bo uważam, że to świetna firma i sprawdzałem ich cenę.
A co do elektroniki to jest problem wszystkich 15-20 letnich aut, która ją mają. Zawsze będą śniedziały styki, które przestaną przewodzić na dziurach etc. Czasem może być coś wrażliwsze ze względu na złe umiejscowienie np. zalewanie modułu przy zatkanym odpływie itp. Elektronika zawsze będzie się jebała po 15 latach użytkowania w naszym klimacie. Ja tam nie miałem problemów z elektroniką/elektryką, bo zawsze oddawałem takie sprawy do warsztatu, który się na tym znał. W Szczecinie jest serwisów BMW od chuja za przeproszeniem. Nie wiem jaki może być problem z elektroniką dla mechanika, przy takim aucie jak e46, które na naszym rynku jest już przeruchane jak Natalia Starr. Przecież tam pierdolnie Ci moduł komfortu, kupujesz za 40zł kolejny nawet od kombi do coupe, wkładasz, zerujesz i BMW go nauczy jakie ma funkcję aktywne.
Problem z elektorniką/elektryką to możesz mieć w Saabie 93 jak chłop Ci wyciągnie przewody, a tam kurwa światłowody. Jakbym przyjechał z E46 do kogoś, kto uważa że się zna,a miałby jakikolwiek problem z tym autem to bym do niego nie wrócił.
Mechanika w tym aucie jest banalna, bo wszystko masz na wierzchu, do każdej wymiany odmy i innych typowych usterek, masz od chuja poradników ze zdjęciami nawet w języku rumuńskim. Nie widzę sensu wzywania mechanika jeśli masz podstawowe narzędzie typu walizka 108el. z popularnego sklepu Jula.
Od e46 latwiejszy tylko gulf
Jeno pamiętać żeby silnik nie brał oleju i generalnie był w miarę w dobrym stanie, czego kupując raczej się nie sprawdzi i żeby blacha była zdrowa, resztę się ogarnie.
Uważaj z takimi poradami, bo on ma 15k, nie 30, a zapuszczone E46 zeżre mu 5k na dzień dobry, potem będzie tylko gorzej.
@Exequt'er ; ogromnym plusem BMW jest niewyczerpalna ilość używanych części, wszelakie moduły itd. i to bardzo pomaga, bo to pada w tych autach jak muchy. Nie zgodzę się, że każde auto tak kaprysi, to nie jest prawda, BMW tutaj naprawdę jest przodownikiem i trzeba być na to przygotowanym. No i miałeś szczęście z dobrym elektrykiem do BMW, to serio nie jest łatwe do znalezienia. Nie wszędzie też jest pełno warsztatów robiących BMW, to że u nas są nie znaczy, że w jakimś mniejszym mieście będzie więcej niż jeden, na który będzie się skazanym. Co do mechaniki to już pisałem, że każdy to ogarnie, ale to nie jest wyczyn, a elektryka i elektronika to temat rzeka, co z reszta poparłem moimi doświadczeniami z serwisami BMW (gdzie dla dwóch prosty krzyżak kolumny był problemem, przypominam - podstawowa mechanika dla ludzi, którzy rzekomo zjedli zęby na tych autach!).
A, jeszcze jedna ważna rzecz. Większość diagnostów nie jest w stanie dobrze ocenić stanu zawieszenie w BMW. Skomplikowane zawieszenie niezależne sprawia kłopot tym młotom i całkiem przypadkiem możesz nie dowiedzieć się o grubej inwestycji w kupowanym aucie. Tutaj z pomocą muszą przyjść ludzie, którzy te auta robią hurtowo, zwykły mechanik Czesio, który widzi dwa E46 w miesiącu i robi w nich klocki, a od święta wahacz i końcówki drążka, nie powie nam raczej co i jak. Tutaj już nie mówię o sprawach w silniku, bo rozłoży ręce większość z nich przy poszukiwaniu usterki bardziej wysublimowanej niż uszczelka podstawy filtra oleju. Jak im pokażesz co robić, to pewnie zrobią, ale diagnoza? Powodzenia.
Ogolnie kup se najtansza rozjebunde bez zbednego pierdolenia, byle blacha byla ok i wsadz to legendarne 5k i wiesz co masz.
Mam nadzieje ze pomoglem i pozdrawiam wszystkich kupujacych 'te drozsze' z otomoto w przekonaniu ze sa w lepszym stanie xd
No ja rozumiem, że ktoś może mieć z krzyżakiem kolumny, ale rozmawiamy o poważnych mechanikach, a nie Czesiu, który zatrzymał się na Tico. Mam mechanika, który po przejażdżce ze mną od razu wiedział, że przegub wału mi się wyjebał. Później sprawdziliśmy i dobrze obstawił. Z tym, że każde auto będzie trudne do diagnostyki jeśli jeździsz do nieodpowiednich osób.
A co do trudności zdiagnozowania zawieszenia to się w pełni zgodzę. Wynika to z tak jak wspomniałeś wielowahaczowego zawieszenia, które jest jeszcze dość twarde(w e46 miałem ori pakiet sport -10mm, w e60 m pakietowane -20mm). Dużo łatwiej jest jak podniesiesz auto i odciążysz zawias. Jednak jeśli spojrzymy na części np. 2 łączniki stabilizatora lemfordera jakieś 100-120zł czy komplet tuleji na tył + łączniki z lemfordera grubo poniżej kafla złotych to o czym my mówimy? Wspólnik miał przez 4 lata Alfę 147 i jak mu ją rozjebali to się cieszył, że nie będzie musiał czwarty raz zawieszenia na przodzie robić, bo znowu się powyginało. No to o jakich kosztach mówimy
Ale to nie Czesio nie potrafił mi tego zdiagnozować, a dwa renomowane na Śląsku serwisy robiące tylko BMW, pisałem to dwukrotnie przecież. Do trzeciego jak pojechałem, to już z kupioną częścią i powiedziałem wymień pan. No i okazało się, że to ja miałem rację. A oni mi chcieli magiel regenerować, który nie ciekł, nie stukał, nic mu się nie działo, ale oni próbowali mi wmówić, że "one tak mogę mieć". No jasne, wiadomo.
Ej ale w sumie to bez kappy, te 330xd będzie do sprzedania niedługo. Wszystko wymieniane na czas, blacharsko na pewno nie ideał ale taki dobry z plusem, może bardzo dobry. Skóry ale bez sportsize'ów, w półtora roku bez pierdnięcia 40tkm przykurwiła, spalanie fajne wychodzi. Na tą chwilę mechanicznie nie ma w niej nic do roboty, za jakiś czas może się sprzęgło odezwać
No ale większość warsztatów to Czesie...
Nie no kurwa, skoro Ty potrafisz określić co się dzieje z samochodem, a oni nie, to kim oni są? Dla mnie to nie jest dobry serwis w takim razie.