Widzę temat na czasie, wczoraj 300 metrów od punktu docelowego podróży też mi wyskoczyła lampka alladyna, ale to pewnie przez to turbo do zregenerowania.
Wersja do druku
Widzę temat na czasie, wczoraj 300 metrów od punktu docelowego podróży też mi wyskoczyła lampka alladyna, ale to pewnie przez to turbo do zregenerowania.
U mnie w pzmocie jak robiłem przegląd pierwszy raz i płacąc typowi zapytałem jak tam zawias na co typ odparł, że nie wie, bo to przeciez nie jego samochód xD
Mówiłem @RedheadPapa ; że masz do mnie jechać na przegląd, nie sprawdziliby ci spalin na 95% i miałbyś chociaż ten przegląd.
Co ile km dolewasz oleju? Mi 80tka bierze 1l na 1000km i nie jest to w ogóle problem, w sensie silnik poza tym chodzi jak złoto, żadnych problemów itd. Ogólnie pobór oleju wpływa na badanie spalin w stopniu pomijalnym, to na pewno nie jest przyczyna. Lambda to oczywisty podejrzany nr 1, ale kurwa, przekroczenie dwudziestokrotne? XD Ja bym się zapytał co oni mają za sprzęt, bo to jest po prostu niemożliwe, fizycznie niemożliwe.
gdyby nie sprawdzili mi spalin to bym nie wiedzial ze cos jest spierdolone xD i moj nowy kat poszedl by sie pierdolic wiec w sumie szczescie w nieszczesciu. leci mi tu piana z pyska siedzac przed komputerem no ale czytam te jebane fora i tez dochodze do wniosku ze to sonda. podepne jak najszybciej pod komputer i sprawdze. oleju nie bierze duzo bo okolo 150ml na 800 km (a to co traci leci pod silnik a nie do silnika, bo przeciek jest, tylko ze minimalny).
tutaj wynik pomiaru spalin dla zainteresowanych:
1 pb
Załącznik 366842
2 lpg
Załącznik 366843
ja tam jak miałem kiedyś efke w kombi to na przeglądzie włączył się na tej emisji spalin czujnik i kazał wszystkim znajdującym się w pomieszczeniu wypierdalaćXD, bo grzało jak w dobrej komorze myślę że nawet mengele w auszfits by mi pogratulował. Przeglądu nie przeszła nawet u znajomego:D, frytkownica, tak ją nazywałem.
Absolutnie powaznie, wyjebane autka w sumie. Takie 2.0jtd porobione na te 200+ kucy w takiej malej Julce robi robote. Mysle, ze spokojnie okolice 6.9-7.1 do 100 osiagalne.
No i ten tyleczek tego auta ja pierdole najlepszy na swiecie bez kitu.
Widze, ze kolega nie jezdzil ani leonem, ani tym bardziej Giulietta bo to dwa totalnie rozne swiaty w ogole bez porownania. Nie mowiac o prowadzeniu tej niemieckiej taczki. xD
Nie wiem na jaki zmienil, ale ja jak pojezdzilem Alfami to juz wiem, ze za chuja nie wybiore nic innego. To juz tylko kwestia czy 159 czy Giulietta. Dopiero teraz widze, ze tymi niemieckimi taczkami z grupy vag/bmw nie da sie kurwa jezdzic. xD
I to uczucie, ze Boru jednak mial racje i caly Twoj motoryzacyjny swiat legl w gruzach. :zaba
Ogolnie obejrzelismy ta czerwona 159, ale to co wyszlo:
- pekniety amortyzator przod
- liczne odpryski na zderzaku/masce
- wypiastowane od kamieni progi i nadkola
- klar schodzacy z lotki
- lakier schodzacy na tylnej klapie - doslownie schodzacy mimo, ze nie lakierowany ponownie to po prostu sobie schodzi i peka chuj wie czemu (#alfaromeo)
- hamulce przod 26% rozbieznosci w sile hamowania
- hamulec tyl prawy nie odbija
- do zrobienia rozrzad + przeglad
Sprzedajacy ogolnie w porzadku i na pewno spokojnie zszedlby dosc mocno z ceny bo tak min. 3.000 trzeba wlozyc zeby zaczac tym jezdzic wiec jeszcze ja rozwazam.
Dalej wpadla czerwona Giulietta z Bielska z przebiegiem 66.000. Bardzo zadbana, ladne auto chociaz po uderzeniu, ale zderzak/maska/blotnik wymienione na nowe czesci. Bez klepania i kitowania wiec w miare ok... ale jednak po stluczce. Tak poza tym no nie dalo sie do niczego przyczepic, jedyna usterka to ulamana kratka dmuchawki dla pasazera, ale tak to stan zajebisty. Szkoda, ze nieudokumentowany w ASO w zaden sposob.
Dalej biala Julka, 10k tansza od tej czerwonej. Duzo wiekszy nalot bo ponad 200kkm, ale w srodku nowka sztuka bez skaz, wszystko dziala jak nowe, szklany dach robi robote, jazda tez swietnie i ta akurat po programie na jakies 200km, ale chuj bo nie jest to udokumentowane wykresami... Ale moc czuc. Napierdala az milo, a wiem mniej wiecej jak to powinno latac w odniesieniu do Ibizy. Kurwa prowadzenie tych samochodow jest cudowne i nie chce sie wysiadac tylko napierdalac po jakichs kretych wloskich drozkach calymi dniami. Z zewnatrz stan adekwatny do ceny - liczne odpryski na zderzaku, masce, ale tez na dachu, tzn. tym metalowym elemencie znajdujacym sie przed szklanym dachem. Bez dzwonow i powtornych lakierowan, jeden element poprawiany.
I na koniec tez Giulietta, tym razem czarna z 1.4TB, 120km za jakies 39.000, sprowadzona. Stan idealny, lakier jak nowy bez poprawek, w srodku jak nowa, nic wiecej w sumie nie ma co pisac bo auto wygladalo i bylo odjebane jakby tydzien temu max z salonu wyjechalo. Jakies delikatne przytarcia na krawedziach drzwi i to w sumie tyle, nie widoczne i pomijalne. Dobra sztuka, ale tez za dosc duza kase.
To ile Ty wlozyles i w co, ze mialbys po roku auto sprzedac za 1/5 kwoty, ktora wlozyles? To bylo stare a3? To ile ono moglo kosztowac z 10.000, czyli, ze wlozyles z 20.000 i chcesz to teraz opierdolic za 3.000/4.000?
Also w sumie niezla rada od diagnosty. Wysoki poziom spalin? Cyk formacik. xD
6k auto + 3k wsadzone. to co zacytowales pisalem bedac wkurwionym wiec wez poprawke na to ze juz sie uspokoilem. gadalem nawet z gosciem, ktory auto sprzedal, sam sie przyznal ze ostatnio nie ma powodzenia z kupowaniem aut bo kupil 3 auta od czerwca wszystko szroty a potem popo mu wzielo dowod przy akcji smog xD ale milo sie gadalo bo gosc kumaty i doszlismy do wniosku, ze to sonda lamba aktualnie rucha mnie w odbyt.
Artur, tył jak tył, spoko, ale poszedłbyś do łóżka z laską o niesamowitej dupeczce, ale chujowej mordzie? xD
Ee no to tak serio to nie jest duzo wg. mnie jak na stare auto. Ja w sumie w Ibize przez rok wjebalem tez ze 4k no tyle, ze ja nia zrobilem z 35kkm w tym czasie wiec cos za cos i to byl zajebisty zakup mimo wydania tej kasy.
A spaliny to nalezy zaczac od lambdy raczej, a nie kurwa od wymiany silnika jakis popierdoleniec. No chyba, ze faktycznie nwm nie trzyma obrotow kipi olej, wpierdala dwie zgrzewki oleju na 1000km, kopci jak smok itd. no to wtedy moze tak xD Ale z tego co mowisz nie ma takich objawow wiec nie czaje typa.
No raczej, przyznam, ze nawet z taka kiedys bylem przez 1,5 roku, nawet razem mieszkalismy. Tyleczek miala zloto, ale cycki 2/10 i buzka takie mocne 4,5/10 xD Ale wiesz co?? Miala wspaniala dusze, charakter i wnetrze (takie fajne wilgotne i mieciutkie) dokladnie jak Juleczka. :pogchamp :pogchamp
Serio jak Mex mi wspomnial o tym i zaczalem przegladac ogloszenia to myslalem, ze ten srodek to jakis jeden jebany tandenty plastyk i w ogole chujnia to auto. Ale jak sie wsiadzie i jedzie to jest serio zajebiscie, a jak wrzucisz D to w ogole jest pogczampik jak w wyscigowce jak sie to sterowanie usztywnia itd. zajebioza. A wnetrze jest spoko spasowane i mega podoba mi sie ten minimalizm, 2 pokretla, proste radio i 4 guziory na kierownicy i wsio, zajebiscie. Szkoda tylko, ze majac 14 metrow kwadratowych plastikowej deski nie znalezli 5x5cm na jakis cupholder no, ale chuj xD
No tak
Przeciez jako jeden z niewielu tutaj forsuje chromowane f30
https://www.tuningblog.eu/wp-content...lierung-53.jpg
xD
Zrób taką giuliette xD