dziękuje.
Wersja do druku
dziękuje.
Janóż ma racje, tzn oczywiscie przekoloryzowal temacik ale meaning pozostaje jeden.
Lecz patrząc z drugiej strony to Masterowi sie nie piekli z zakupem, ma sprawny samochod to nie jest temat na juz ze tak jak Exeq* zjarala sie bryka, wiec moze sobie pozwolic na dumanie szukanie zastanawianie sie... Ofc wyglada to jak by laska weszla do sklepu i chciala kupic torebke co powoduje ze sie nie moze zdecydowac bo wszystko jest spoko ale wszystko ma swoje minusy (jednym z nich jak w przypadku e39 jest cena) ale Artur kurwa, czy zycie nie jest za krotkie zeby odmawiac sobie zajebistego dupowozu na ktory Cie stac jak e39 tylko dlatego ze bedziesz tym jezdzil po dziurach? Kurwa nie sondze a wychodze z zalozenia ze jak kupowac auto(juz za konkretna sume i na dluzej) to takie ktore cie satysfakcjonuje i ci sie podoba i sprawia przyjemnosc a nie kierowac sie tym ze jest nie do zajebania pali 2l/500km i nie rdzewieje.
Ale to nie chodzi o to czy mnie stac czy nie, tylko po prostu mnie wkurwia jak jade dobrym samochodem i ono niszczeje w oczach.
Przyklad z soboty - jade z Zakopanego przez min. Zubrzyce Dolna. Droga normalna, leci sie jakies 100-120km/h (co prawda tam jest chyba zabudowany lub 70, ale chuj z tym bo droga jest idealna jak stol) i co? I chuj, na nowej drodze jest w zaden sposob nieoznakowany poprzecznie wyciety na 1 metr dlugosci asfalt, tak o po prostu zostawiony. Dziura na kilkanascie centymetrow wypelniona tylko jakims zwirem, ale fakt jest taki, ze przy wiekszej predkosci robi sie bardzo nieciekawie - u mnie nie wiem jeszcze co sie rozkurwilo, ale pewnie jakis chuj wie wahacz stabilizator czy w/e. I o ile w moim aucie wkuwia mnie tylko to, ze bede musial znow odstawic do mechanika, podobnie by bylo w innym dupowozie typu kaldi, leon (i w sumie tyle bo nic innego nie rozwazalem nawet za bardzo), o tyle w takim e39 bym sie po prostu mega wkurwil bo chcialbym go miec w dobrym stanie. Jak ktos nie rozumie to moze @Waw992 ; wytlumaczy o co chodzi bo ma tak ze swoim Audi i ostatnio nawet mi to pisal, ze juz tez go zaczyna to wkurwiac bo jak nie zjebie sie jakas pierdola to ktos na parkingu ujebie drzwiami lakier. xD
A to co atencjusz pilat i janusz pierdola to nie bede nawet komentowal bo rownie dobrze mozna isc do komisu powiedziec "panie jo ni mam pojecia o autach kompletnie dej no mnie b5 do 10k tylko zeby byl dobry dziekuje do widzenia prosze mi jeszcze nasrac do ryja". A pierdolenie janusza o nowych samochodach u pani z biedronki juz dawno wysmiane. Takiemu poncjuszowi zapewne stary auto wybieral i stad ma pojecie jakie ma, a rzeczywistosc jest taka, ze chcac kupic takie a6 czy e39 zeby to bylo zdatne do jazdy i nie trzeba bylo 2x tyle na hejo dorzucic to albo wykurwiasz sie 50k na prawie nowke sztuke albo po prostu szukasz i przegladasz, a niestety tych aut nie ma 20 dziennie na otomoto jak alfy romeo 147 tylko pojawiaja sie 2 na miesiac xD
Natomaist janusz o ile nie jest trollem i serio tutaj cos pisze to z miesiac temu sie pytal co to jest ford mustang i co to znaczy to driftowanie takze chyba mozna odpuscic sobie opinie takiego czlowieka bo widac, ze pojecie o motoryzacji ma podobne jak o lidze legend. xD
ps.
jedyne co madrego napisal to to, ze ibiza najlepsze auto swiata potwierdzam :kappa
No i co sie wiaze z tym moge sobie auta szukac chocby i kurwa rok bez zadnego problemu i jeszcze 25 razy zmienic decyzje xD
robakiem sie jest a nie bywa
czyli wszystko się potwierdza, stary dziad polack, muzeum chce mieć i potem szkoda, że ktoś stuknie, wszystko szkoda, no najlepiej, żeby raz wydać i do końca życia nic się nie jebało, a najlepiej dbać czyt. w ogóle nie jeździć i z buta zapierdalać, wtedy najlepsze autko, 0 problemów, tylko po chuj ci ono
zresztą temat jeżdżenia starymi kwadratowymi bmw, które są tak kurwa tragiczne w prowadzeniu, wyglądzie i funkcjonalności to już 100x był przerabiany, i tylko robaki, których nie stać i nowe auto w reklamie widziały pierdolą jak to bwm się skończyło na e39, zatrzymali się kurwa jak niektórzy ludzie na prl i pierdolą jakieś głupoty, a nawet porównania nie mają
dziwne, że każdy kto ma hajs jeździ nowymi autami i się śmieje z biedaków w starych bmw, no ale biedaki zawsze sobie muszą dorabiać teorie do swojej biedy i pierdolić jakie te nowe brzydkie, a jak często się jebią, skończyło się na killemall xD
zachwyt starymi audi, bwm i mercami to tylko wśród kwiatu polskiego społeczeństwa semi-patologii wyjeżdżającej na truskawki i szczytem umysłowej pracy jest bycie pośrednikiem
a inteligencja od zawsze tylko się śmieje pod nosem z tych starych zdezelowanych trupów i w życiu by takiego nie kupiła, żeby być utożsamianym z tą piękną częścią narodu, no i kto normalny jeździ starym gratem, kiedy go stać na nowe
no ale wiadomo, tak jak zawsze robole się śmieją z kierownika jaki debil, tak samo i ta część społeczeństwa nie może się naspuszczać nad jakością swojego 20-letniego bwm, które nowy fiat tipo wciąga dupą xD i pierdoli jak to ludzie kupują chujowe i paskudne auta, gdzie sami kurwa jeżdżą w powycieranej skórze, jakims kurwa kiczowatym drewnie xD i kwadratowym wozie jak trabant, brakuje tylko lineloum położyć i betonowy słup pierdolnąć, to by było dopiero, szczyt luksusu
Nie wiem w jakiej kategorii wciaga dupa ale janusz czy to nie ty pisales i postowales stare bmw do nauki driftingu?>>
chociażby w takiej, że nie wstyd czymś takim jeździć, no ale większość społeczeństwa to bezguścia i potem ci sami ludzie, co popierdalają na co dzień w butach do biegania albo w dresach polska walcząca się spuszczają jakie to stare bmw i audi nie są piękne xD
w ogóle jak to kurwa brzmi "jeżdżenie zardzewiałym samochodem", zardzewiałą brzytwą też się golisz? to jest kurwa ten sam poziom xD to jak krojenie tępym nożem albo kurwa chodzenie w dziurawych slipach i skarpetach, tak odbierane jest przez ogarniętą część społeczeństwa jeżdżenie tymi starymi trupami, wstyd, wieś i tyle, ta sama kategoria co disco polo i festyny
A co jesli Ci powiem ze nowe auto po roku ma na sobie juz korozje w niektorych miejscach, i co wyjebiesz je na smietnik bo jest zardzewiale? xD
to ile miałeś tych nowych aut, bo już nie mogę słuchać tego pierdolenia jak to nowe auta rdzewieją xD, no jak jesteś biedakiem, który nie ma garażu albo podziemnego parkingu, a samo auto to musi być niezniszczalny wół roboczy jak stare merce, no to ja się nie dziwię xD
ja mam auto po to, żeby było w chuj wygodne, pomału samo jeździło, bajery, co mnie obchodzi, że po 5 latach zacznie rdzewieć jak takie auto się już i tak do niczego nie nadaje, bo jest więcej elektroniki niż blachy, która się zacznie jebać i jej naprawa jest nieopłacalna
niektórzy się serio zatrzymali w epoce kamienia łupanego i chcą mieć blaszaka na 4 kołach, który nieważne, że jest ultra niewygodny, ważne, że 50 lat wytrzyma, tak samo jak dom xD zamiast sobie postawić kanadyjkę i po 20-30 latach jak świat pójdzie do przodu zburzyć i postawić nową, to budują kurwa te domy z pustaków, których sie potem nie opłaca nawet remontować, a nikt nie chce w tym mieszkać, bo brakuje wszystkich nowoczesnych udogodnień
świat idzie ciągle do przodu, z każdym rokiem postęp jest coraz szybszy, a niektorzy to jakby przy 18 urodzinach się zatrzymali i tak już do końca życia będą tkwić
@Mexeminor ;
nie wygladasz, ale widze dusza jednak pierdolonego drechola xD
tak samo, po co mi w nowym aucie dobra blacha, nikt tego nie chce, koszt dla klienta końcowego dobrej blachy to tyle co garaż albo podziemnie miejsce na własność i na to wolę wydać te pieniądze
nikt nie chce dopłacać do blachy w aucie, żeby biedakowi, który je kupi za 10 lat nie gniło
ludzie w ogóle nie biorą też pod uwagę jak kurewnie kiedyś drogie były nowe auta
teraz nowe auto to jest z 2-3x mniejszy koszt i wole kupić 3x co 5 lat niż 1x na 15 i dlatego auta już nie muszą wytrzymywać 50 lat i miliona kilometrów
żeby zrobić auto, które jest zajebiście wytrzymałe, nie jebie się i ma w pizdu bajerów i elektroniki, to by kosztowało z 500-600 tysięcy, ciekawe kto by wtedy kupował nowe samochody
wszystko się zmienia na lepsze i już prawie każdego stać na nowe auto, jeszcze trochę i już będą tylko nowe samochody, a całe to stare jeżdżące i smrodzące wysypisko się wypierdoli z dróg przepisami i drogimi ubezpieczeniami
Dlatego na zlotach tyle jest fur, za które można by kupić kilka nowych wozideł :kappa
Sorry, ale w cenie takiego fiata tipo, o którym wspomniałeś, można mieć limuzynę, rodzinnego kampera albo auto sportowe - w dobrym stanie, nie trzeszczące, mimo 20 lat na karku, o wiele wygodniejsze, bardziej komfortowe, lepiej wyposażone i dostarczające więcej emocji.
Wygląd samochodu to kwestia gustu, mnóstwo jest takich osób, którym nowe bryły nie podchodzą. Mnie z dzisiejszych Amerykańców leży tylko Challenger i tym chętnie bym jeździł, gdybym miał na to pieniądze, w kwestii pozostałych po stokroć wolałbym starsze modele.
Podobnie z tymi BMW, o których mowa, a które w zasadzie niewiele mnie interesują - E39 czy E38 jest tym ostatnim, które mógłbym mieć, pozostałe mi się po prostu nie podobają.
A jeśli z takim przekonaniem wypowiadasz się o wyższości nowszych aut w kwestii jakości, wykończenia, komfortu czy prowadzenia, to naprawdę chuja się znasz w tym temacie.
@Ty to chyba w ogóle samochodu nie masz xD
Stać mnie na garaż to na chuj mi dobra blacha, no no ;d
A pojeździj jedną zimę nową mazdą, to dopiero będzie ci wstyd w tym się pokazać.
Ale janusz kurwo jebana wsiadz sobie do takiego e39 gdzie auto bylo produkowane jako limuzyna i wsiadz sobie do tego obsranego tipo i porownaj komfort jakosc wykonania wnetrza i przystosowania kokpitu dla kierowcy, jesli smiejesz sie z tego ze polacy szukaja typowego wola roboczego a potem polecasz kurwa FIATA TIPO ktory jest jebanym wolem roboczym jebanego 2k18 roku tak samo jak skoda fabia to co ty mi pierdolisz o wygodzie. Pewnie jakby porownac 20lat wczesniej klase premium i teraz to ta nowa kopie dupe starej ale jak masz wybor miedzy stara dobra klasa premium a jebanym fiatem tipo najbardziej budzetowym aucie jakie zostalo wyprodukowane od ostatnich 5 lat to albo kupujesz tipo jako wola roboczego albo komforotowa perelke ktora ma 15 lat a i tak siedzisz w tym aucie jak na kanapie z reszta najlepszym tego przykladem sa amerykanskie wozy i tu przwoluje eksperta @Astinus ;
no tak, 500 aut na zlotach, bo zawsze się znajdą kolekcjonerzy vs tysiące nowych aut na drogach, nie wiem co ma jedno do drugiego
i mówię, co kogo obchodzi, że mi auto po 5 latach będzie trzeszczeć albo się jebać, skoro je kupuje dużo taniej, a przez 5 lat chodzi idealnie i biorę następne, no co mnie obchodzi, co się dalej będzie działo z tym autem
nie wiem jakim cudem może być większy komfort w jeżdżeniu autem, które nie parkuje samo na guzik, nie ma w lusterku mrygacza martwej strefy, nie ma dwustrefowej klimy, nie ma czujniak deszczu i zmierzchu, nie ma car-neta, nie ma kontroli trakcji i pasa ruchu, aktywnego tempomatu i fajnego autoamtu
Wszystko już napisalismy, nie ma co tu dodawać.
W cenie tipo można mieć naprawdę zajebistego Caprice, i różnicę w komforcie podróżowania oraz przyjemność, jaka ono daje, można by porównać do różnicy między masturbacją a seksem z ogarniętą w temacie dziewczyną :kappa
Albo nawet taki czternastoletni 300c, który będzie podobnie wykończony, ale za to o wiele, wiele wygodniejszy, a przy tym masz pod nogą 345 koni, a nie jakieś 90.
@ale jednak są ludzie, którzy mają w chuj hajsu, a przy tym wybierają starsze samochody. Bo wolą.
Ja się ewakuuję z tej dyskusji xD już nie raz to przerabialiśmy.
i co z tego, że było produkowane jako limuzyna skoro to było kurwa 20 lat temu xD, zbroje rycerskie też były produkowane dla największej elity, nie to co dzisiejsze kamizelki kuloodporne, i co? w zbroi będziesz zapierdalał i udowadniał jej wyższość?
przeciętne 20-letnie bmw jeździ i prowadzi się znacznie gorzej niż najtańszą nową octavie, nie mówiąc już o wrzechobecnym i zdezaktualizowanym kiczu jak chamska skóra albo drewno rodem z meblościanki, trabantowe kształty to już 100x było poruszane i mówienie, że stare bmw są ładne, to jest kurwa kpina xD
ilu ja miałem znajomych, też takich fanatyków starych aut, którzy pierdolili dokładnie tak samo, a jak się dorobili i mieli możliwość przejechać nowym autem, to jakoś dziwne, że żaden się nawet nie obejrzy za starymi szrotami i woli najtańszą nową fabią zapierdalać niż trupem, w którym wszystko zgrzyta i chodzi jak w rozklekotanych taczkach
Ale po co ta dyskusja jak to Tipo czy inne w miare budzetowe samochody z ostatnich lat co tam janusz cos pierdoli to wlasnie takie e39 czy a6 czy wlasnie jakis amerykaniec wpierdalaja w 3 sekundy pod kazdym jednym wzgledem? Jest tylko jeden detal - trzeba dobrze wybrac i tyle.
Janusz to zwykly prosty czlowiek, ktory nie ma pojecia o motoryzacji kompletnie zadnego i po prostu musi miec auto, ktore po pierwsze wszystko za niego zrobi, po drugie bedzie totalnie bezobslugowe i to tyle. Nie ma innych wymogow, nie wie jaka jest roznica miedzy jazda autem o mocy 100km, a 300km, nie sadze by w ogole kiedykolwiek jechal starszymi samochodami klasy premium. I nie ma sie co specjalnie czepiac czy rzucac bo takich ludzi jest wiekszosc. Zreszta kurwa wystarczy pogadac z wiekszoscia kobiet, ktore sa dokladnie takimi uzytkownikami samochodow. Kupisz Alpine B10 w idealnym stanie, przyprowadzisz na podworko to powie Ci, ze wziales jakiegos starego szrota kanciastego, a mogles przeciez za to kupic nowe x1 albo lepiej fiata 500 przeciez lub w ogole spelnienie marzen 500X. Tacy sa ludzie i tak jest zreszta ze wszystkim. Dla wiekszosci 50 letni znaczek pocztowy to jakis chujowy kawalek papieru do wyjebania, a dla konesera i kogos kto sie na tym zna i ma pojecie bedzie to skarb.
No i tutaj w tym jest ziarenko prawdy i stad poswiecanie pozniej tygodni czy miesiecy na poszukiwanie tego wlasnie zadbanego egzemplarza, to by sie zgadzalo.
Pomine juz tutaj to jak wyglada i trzeszczy najtansza nowa fabia xD
odpusc janusz, dziekuje Ci i tak, co bedziesz z robactwem co szuka wytlumaczenia dla swojej nedzy polemizował
Tylko ze ta fabia i tipo nie maja "nie ma w lusterku mrygacza martwej strefy, nie ma dwustrefowej klimy, nie ma czujniak deszczu i zmierzchu, nie ma car-neta, nie ma kontroli trakcji i pasa ruchu, aktywnego tempomatu i fajnego autoamtu"
no oprocz kontroli trakcji bo to maja i ewentualnie czujnik deszczu, wiec zajebisty komfort a ze masz kumpli ktorzy wola jezdzic nowym autem bo jest nowe to nie jest nasza sprawa
w chuj biorą xD, jak potem te wszystkie limuzyny byle clio albo ibiza z mocniejszym silnikiem na światłach zostawi
od kiedy limuzyny są do szybkiej jazdy? ja zawsze myślałem, że do komfortowej a komfort waży i byle gównix z większym silnikiem takiego muła pobierze
A kto mowi o zapierdalaniu od swiatel do swiatel limuzyna? Limuzyna mozna zapierdalac na autostradzie bo mozesz komfortowo przebywac droge jadac sobie 200km/h bez szumu i huku jak w przypadku takiej NOWEJ FABII
no nie mają, te 2 rzeczy nie miały związku były ogólne
a jak ktoś mi powie, że w 20-letnim bmw takie rzeczy jak cały układ jezdny, skrzynia i samo prowadzenie jest lepsze niż chociażby w jakiejkolwiek nowej skodzie, to naprawdę już nie wiem co tu więcej dyskutować xD a przypomnijmy, że niektórzy uważają, że nowe bety są znacznie gorsze xD
janusz nie pogrążaj ich kurwa juz bo oni są o krok od pogodzenia się z tym co od dawna wypierali xD dej im żyć w swoim swiecie
rozumiem, że jestes biedakiem, którego nie stać na nową limuzynę, ale stać jeździć codziennie na wycieczki po autostradzie? bo nie rozumiem po co normalnemu człowiekowi na co dzień auto do jeżdżenia tras
jeżeli jeździsz dużo autostradami, to raczej stać cię kupić nowe auto, no chyba że mieszkasz w kozach i dojeżdżasz do pracy zamiast po prostu zamieszkać bliżej i wolisz się codziennie tłuc i marnować czas i pieniądze, no ale to tutaj mamy już problem z myśleniem u jeszcze głębszych podstaw xD
co jak co ale ja bym chetnie dojezdzal na co dzien do roboty jakims nowym tipo czy tego typu gownem co go nie szkoda byle sie odpychalo do przodu i zaparkowalo na jakims polmetrowym krawezniku w srodku miasta bez martwienia sie ze zawias zderzaka sie rozjebie ale w jakas traske na weekend wolalbym wyruszyc jakims zadbanym, starym ls400, 7er itd
hmmm i znowu czytanie bez zrozumienia, janusz napisze "mocniejszy silnik", wymień 1.0, no brawo, naprawdę dobrze prowadzisz dyskusje i celnie dobierasz argumenty, w ogóle jakieś pierdolenie o 4-litrowych silnikach xD, ale wy kurwa przecież nie jeździcie 4-litrowymi silnikami, bo was nie stać i 90% tych starych gówien to nie są 4-litrowe silniki, o czym ty w ogóle chłopku spod bielska pierdolisz
jak już porównujemy najmocniejsze wersje silnikowe,to na pewno sportowe clio nie objedzie krowy xD
Nie kazdy jest biedny zeby musiec mieszkac w mieszkaniu 10x15 metrow ze starymi janusz wez na to poprawke i nie mierz kazdego swoja miara bo jednak takie polaczkowe myslenie nie jest wskazane jak ty tutaj od 3 stron prezentujesz. xD
Po za tym sugerowanie, ze warto jezdzic autostradami i w ogole samochodami zamiast podrozowac samolotem i na miejscu wypozyczac samochod o kurwa widze janusz nadal mentalnie w 19 wieku sie znajduje. xD
@edit
Pewnie zamiast na myjnie automatyczna jeszcze samochod pod domem bys myl gydbys go mial patrzac na twoje nowoczesne myslenie rodem ze sredniowiecza xD
tzn pod blokiem nie pod domem
no, pan się znalazł, bo kurwa mieszka w 100 letnim domu z rozjebaną elewacją na zadupiu xD i przecież nie można mieć domu na przedmieściach, tak, wtedy trzeba autostradą jeździć
już pomijam fakt, że większość ogarniętych ludzi spędza w domu pomału tyle czasu co śpi, to rzeczywiście warto mieć dom 150m, żeby go nie używac i tylko sprzątać xD
bo już widze jak master siedzi w swoim 250 metrowym domu z okresu potopu szwedzkiego i wolny czas i wolną przestrzeń pożytkuje na produktywne czynności, nie wiem, obrazy na płótnie maluje xD
wcale nie wypierdala przy każdej możliwej okazji w górki, a jak jest na chacie, to i tak siedzi na dupie w jednym miejscu, do tego potrzeba domu z pokojami 6x6m
No generalnie to jest wlasnie ten komfort kiedy jestem w domu bo tak sie zyje troche inaczej niz kimajac w rozkladanej dostawce do lozka starych w mieszkaniu w bloku, ale co kto woli przeciez, ja biednego umyslu nie moge zmienic bo jak ktos sie wychowal w takiej dziupli, jezdzil zawsze samochodem zbudowanym z kawalka plastiku to za chuj go nie przekonasz, ze mozna myslec i zyc inaczej, normalniej i nie mam ci tego za zle. Byl taki film "papierowy bokser" generalnie jestes troche jak ten koles, on jak wygral raz 20 dolarow i zafunowal sobie nocleg w ekskluzywnym (xD) motelu tez nie mogl spac na wygodnym lozku bo tak byl przyzwyczajony do spania na twardym betonie, ze jego organizm tego nie akceptowal. xD Twoj umysl tez nie potrafi ewidentnie zaakceptowac pewnych faktow, a te teorie jak zyja bogaci ludzie bierzesz z opowiadan znajomych i filmow ewidentnie. xD I dokladnie tak samo zachowujesz sie w temacie motoryzacji wlasnie, taki obraz twoj kumplu.
Pzdr z fartem mordo.
@edit
I koncze dyskusje bo nie da rady rozmawiac z mentalna biedota, dla ktorej nowy fiat tipo jest szczytem luksusu i nowoczesniej technologii... w dodatku z osoba, ktora nie ma zielonego pojecia co takie tipo ma na wyposazeniu ehh...
Jezdze duzo autostradami bo jezdze do dziewczyny, inni dojezdzaja w ten sposob do pracy to znaczy ze mam kupic nowa furke z salonu bo stac mnie zeby wyjechac na autostrade every week, albo ludzie ktorzy pracuja 30 km od miejsca zamieszkania maja zmienic dom ktory byc moze sobie wybudowali albo kupili mieszkanie whatever maja zmienic miejsce zamieszkania bo jeden z dwoch osobnikow doroslych tworzacych rodzine dojezdza 30km, a moze ta druga ma prace pod domem? Janusz wyjdz z swoich 4 scian na ktore cie tak bardzo stac i zacznij zyc kurwa zyciem a nie pierdolisz takie smuty na forum
ale ja się gościu wychowywałem w takich warunkach typu pierdolny pokój solo 7x8 i "najprawilniejsze" wozidła pokroju e36, tyle że nowe i mam porównanie w przeciwieństwie do większości tutaj
ale to odróżnia ludzi od zwierząt, że są w stanie ocenić czy coś im jest potrzebne czy nie i śmieszne jest sprzątanie, utrzymywanie czegoś na wyrost i ludzie pomału zaczynają dojrzewać do minimalizmu i tego, że po chuj rzeczy niepotrzebne, no ale jak się mieszka w domu rodzinnym i mamusia sprząta 200-metrowy dom, to panicz master ma tylko uciechy ze swoich wielkich przestrzeni xD
p.s. nawet nowe e36 to wciąż straszne gówno w porównaniu do współczesnych bmw i nie pierdolcie kocopołów
Stary wychowales sie w warunkach gdzie twoi starzy wozili cie w pieluchach w nowym etrzyszesc i mowisz mi ze w Fabii albo tipo jest komfort, mowisz o minimalizmie? O kupowaniu rzecz niepotrzebnych, to po chuj kupowac nowe auto skoro niepotrzebnym jest napedzanie ogromnej korporacji do produkowania kolejnych kup złomu na kolach skoro auta ktore zostaly wyprodukowane juz wczesniej sa nadal zdatne do uzytku i spelniaja swoja funkcje w 100%? Po co chcesz generowac kolejne stosy zlomu kupujac nowe auto skoro mozesz korzystac z starego dopoki faktycznie nie odda ostatniego tchnienia? Taki z ciebie Pan minimalista ze nie umiesz wyjsc out of the box swoim mysleniem
ale sie latwo dac strollowac jesli przychodzi do samochodow, religii i polityki
to czy pokój ma 40 metrów czy 15 niczego mi nie zmienia, po chuj mi pusta przestrzeń?
to czy auto jest zdezaktualizowanym niekomfortowym 20-letnim szrotem a nową fajną furką robi mi znaczną różnice
i kolejny raz pan master by nie przeszedł maturki z polaka xD, gdzie ja napisałem, że to szczyt luksusu napisałem, że NAWET taka fabia albo tipo jest lepsze niż 20-letni szrot, pogódź się z tym
no chyba, że ktoś lubi jak pedał 30x zakręcić drążkiem żeby wbic bieg przy pięknym zgrzycie
No ale przeciez to Ty doceniasz minimalizm wiec co za roznica dla tak minimalistycznej osoby jest to czy dojedzie w 20 letnim aucie o komforcie o wiele wyzszym niz nowe tipo czy fabia czy w takiej chujowej nowej fabii albo nowej innej (serio fajnej) furce, dla takiego Paniska jak Ty to powinno nie miec roznicy bo ty doceniasz minimalizm i jestes ponad to, wszystkie rzeczy w twoim zyciu maja spelniac okreslona funkcje i nic wiecej przeciez zyjesz tak bardzo logicznie wiec w czym rzecz?
ale znasz różnicę pomiędzy minimalizmem a ascetyzmem?
komfort jazdy samochodem robi mi znaczną różnicę
zagracony pokój 10 fotelami i pierdolnym stołem, z których i tak nikt nie korzysta albo 3 wolne pokoje do zagracenia już nie
NO ALE NIE MIESZKAM JAK CHOMIK, CHRRUUM
chuj, że przestrzeni u Polacków potem wychodzi tyle samo, bo wszystko zajebane niepotrzebnym gównem, dodatkowo dojeżdżanie setek kilometrów do pracy, mieszkanie w starym domu bez odkurzacza centralnego, klimy czy automatycznych rolet, no ale
KWIK, HAHA PACZ GRAŻYNA, JAK CHOMIK MIESZKA, NIE TO CO MY
chuj, że ktoś ma aluminiowe, dźwiękoszczelne okna, budynek z pasywnym systemem oddawania ciepła, roletki na pilocik, podziemny parking, 10 minut do pracy i 10 minut do centrum
WAŻNE ŻE MOMY MYTRAŻ
a potem i tak siad płaski przed tv albo kompem
xDDDDD
no ale przeciez nie cierpisz jadac 20 letnim wozem w pelnym komforcie niz w pudelku zapalek ala fabia. Przeciez to 20 letnie auto ma lepsze wyposazenie i wygode wiec dlaczego uwazasz ze to jest wyrzeczenie sie dóbr?
nom, jeżdżenie autem, którego niezawodność jest taka, że raz w miesiącu się coś zjebie i trzeba się z tym pierdolić, autem które po prostu już śmierdzi, trzeszczy i jest mega obleśne w środku(hello drewno z meblościanki, hello skóry), że bierze na wymioty, autem w którym skrzynia chodzi 10x gorzej, autem w którym sprzęgło chodzi 10x gorzej, auto które kopci i zasmradza miasto jak wszystkie pozostałe stare rzęchy, autem które jest utożsamiane z patologią <3 i jest mi wstyd w nim siedzieć
to rzeczywiście większy komfort dla mnie i dla wszystkich
Jeśli nie liznąłeś lepszego standardu życia to czemu na siłę próbujesz wyśmiać to, że nawet drogie auto w utrzymaniu może dla kogoś sprawiać satysfakcję? To, że jest to twoje zdanie to już wiem, co jeśli spytam się tu o opinię np. multipli (random przykład) bo mi się podoba bądź ma lepsze perspektywy na następne 10 lat niż inne auto?
A potrzebne ci są rakiety i loty w kosmos? Raczej tobie nie, a ludzie mają ambicję i ruszą niebo i ziemię po to by za lat 200(?) móc zamieszkać na innej planecie o ile taka się znajdzie.Cytuj:
ale to odróżnia ludzi od zwierząt, że są w stanie ocenić czy coś im jest potrzebne czy nie
Może mieć i kurwa lat 50, co cię to obchodzi? Sytuacja na tą chwilę wygląda tak, a nie inaczej i trzeba tak funkcjonować. Po tych wpisach wydaję mi się, że to jednak ty masz/miałeś bardzo łatwe życie coś jak pracę mi rodzice załatwią 500m od domu, dziewczyna się wprowadzi do domu moich rodziców bo jest większy pokój wolny.
@Master ; nadal wydaje mi się, że próbowałem go bronić w słusznej sprawie w temacie tibii 2.0 ale zwracam honor i cofam to co napisałem w tych postach bo to o czym pisałeś okazało się prawdziwe.
Teraz topic: jak moglibyście ogólnikowo opisać cechy i wady mercedesa 124w? Chodzi mi o użytkowanie codzienne, z tego co słyszałem wielokrotnie o tym aucie to komfort siedzień, sprawdzone i się zgadza ale jak to wygląda jeśli patrzeć na całokształt auta?
@Janusz_Wons ;
Czym jeździsz i w czym mieszkasz?
A, i jakimi nowymi autami miałeś okazję jeździć?
Janusz daj juz zyc robakom. Serio
Co to niezawodnosci przytocze tu sprawe nowej Hondy Type R w ktorej producent wlewajac zly olej do skrzyni spowodowal ze sie w nich pierdolily skrzynie po 20kkm, oraz nowego fiata tipo w ktorym pompa paliwowa dziala tak glosno ze jej wycie slychac w samochodzie(problem powszechny w wielu tipiaczach) to cos z ta niezawodnoscia slabo w nowej furce tym bardziej ze koszt wymiany takiej skrzyni w hondzie to jakies 30k i musisz pokryc koszt z wlasnej kieszeni, sprawe smierdzenia auta nie bede jakos rozpisywal, po prostu sa pewne metody wyciagniecia z auta kazdego zapachu i moze w 20 letnim aucie nawet pachniec drogim cygarem albo cytrusami wiec jak bedziesz chcial tak bedzie pachnial, co do drewna to mam beke z ciebie bo w sumie merol czy bmw pakuje drewno do dzis dzien i jakos wiele sie nie rozni od tego 20 lat wstecz, skora also podobna sytuacja, czy jakosc skory sie zmienila? Jak Ci skrzynia dziala 10x gorzej to pasowalo by sie tym zainteresowac bo po 20 latach moze trzeba chociaz olej zmienic wiesz normalna rzecz przy eksploatowaniu jakiej kolwiek maszyny, z sprzeglem to samo. Auto kopci jak cos jest uszkodzone wiec tez warto sie zainteresowac cos tym autem.
czym jest gwarancja?
jeżeli nie widzisz różnicy w drewnie i skórze sprzed 20 lat i obecnie oraz to w jaki sposób są one uzyte i dopasowane do reszty, to już mnie nie dziwi, że może ci się to podobać, skoro jesteś po prostu totalnym ignorantem, któremu wszystko jedno
każdy diesel kopci i nic tylko w mieście czuć ich smród, ale jeszcze trochę i całkiem to wypierdolą, a już spełnieniem marzeń jest monopol autek elektrycznych, cichutkie, nie smrodzi i wtedy pieknie będzie