Gdzie ty to wulwo trzymasz że tyle liści na nim kurwa xsDDD
Wersja do druku
Gdzie ty to wulwo trzymasz że tyle liści na nim kurwa xsDDD
A panie pierdole to, teraz myślę o pięknych bialutkich renault masterach ehhh
do fajerwerków to by się przydało bardziej jeepa srt8, a nie x5 minivana w dieslu
takie x5 fajne jest, cicho wygodnie nowocześnie przyjemnie
dopóki nie pojawi się nowszy model ehhh
Panowie hehe alfa mi sie pierdzieli hehe.
Mam taki problemik od paru dni, ze po postoju w korku auto traci moc.. silnik pracuje normalnie, trzyma obroty, lecz przyspiesza jakbym ciagnal przyczepe 500kg.
Przy moim trybie jazdy aktualnie (praca/dom) nie odczuwam tego problemu bo nie stoje w korku ale dzis np wystarczylo postac przed swiatlami kilka minut i od razu po ruszeniu poczulem mniejsza moc.
Potem auto chwile postalo pod sklepem, wracam, wsiadam, wszystko ok.
Na moje wyglada to tak ze jak temperatura pod maska rosnie to cos tam sie przegrzewa i odcina moc?
Nie wywala zadnych check engine, ale nie podlaczalem pod komputer.
1.8 mpi benzyna zadnych turbin, co to moze byc?
Koleżka kupił dzisiaj Ufo w Type R. Zmieniony cały wydech i tak napie***la, że więcej niż dwa tygodnie mu nie daje, ale na szczęście dostał jeszcze oryginalny wydech. Fajna zabawka do miasta, ale jak lataliśmy w mieście obok siebie to spalanie miał tylko 2l mniejsze.
Tylko albo aż, to jednak wysokobrotowe silniki są, a w V8 latasz na niskich obrotach prawie cały czas z taką Hondą, bo po co katować furę, gdy wystarczy se max do 2,5k ciągnąć, gdy on leci do odciny.
podoba mi sie citroen c4 vts, jak ten samochod wyglada od strony napraw i praktycznosci? Ktos jezdzic takim dziwadlem?
Siema
Muszę wymienić w swoim peugeotcie tarcze i klocki. I od razu komplet.
A łożyska też trzeba wymieniać przy zmianie tarcz i klocków ? Jednak pytanie zbędne w takim razie :) Żadnych oznak nie ma.
Możecie jakieś dobre/sensownie z kasą polecić ? :)
Jeśli nie ma oznak zużycia łożyska, to nie trzeba go wymieniać razem z hamulcami, to zupełnie inna część.
Nie zawsze. W wielu francuzach tarcza jest zintegrowana z łożyskiem XDDD więc wtedy to jedna część.
Witam torgowicze! :) Dla tych bardziej znających się na motoryzacji mam pytanie, a mianowicie ostatnio po przejechaniu około 50 km coś z przodu zaczęło klekotać (coś w stylu https://www.youtube.com/watch?v=z712hElM6sA), z tym że w tym filmie klekotanie pojawia się od samego początku, a w mojej Corsie C z tym samym silnikiem po nagrzaniu się silnika. Po powrocie do domu sprawdziłem olej i okazało się, że w ogóle go nie ma(przejechałem około 11tys. km, do wymiany było jeszcze 3 miesiące, mechanik wlewał jakiś olej na 15k). Na desce rozdzielczej nie świeciła się żadna kontrolka błędu. Dolałem olej i zobaczę co będzie dalej, czy myślicie że brak oleju mógł sprawić, że to łańcuszek rozrządu tak klekotał, czy też błąd może być dużo poważniejszy? Dzięki za odpowiedź :)! Nie śmiejcie się z laika :D
Masz pięknie opisane w komentarzach do filmiku, pompa oleju wydaje się być prawdopodobna. Pamiętaj na przyszłość żeby regularnie sprawdzać poziom oleju, w Twoim wypadku max co 1kkm. Opel to Opel, prawie każdy ich silnik bierze olej. To co stuka, to najpewniej popychacze zaworowe, tzw. szklanki. Samo ich wyrobienie nie jest groźne (tzn. jest, ale nie jest to usterka, którą trzeba usunąć na już, można jeździć), ale jeśli stukają przez niskie ciśnienie oleju, to wtedy mamy już do czynienia z czymś, co trzeba zrobić jak najszybciej.
No ale daj znać czy po dolaniu oleju problem ustąpił, bo pompa może być okej, ale niski poziom doprowadził do klepania szklanek. Poza tym jak pisałem same szklanki mogą być do wymiany, to by miało sens z klepaniem tylko na ciepłym, bo zazwyczaj wtedy, gdy olej się rozrzedza, to zaczynają one o sobie dawać znać.
Coooo xDD
No ale jeśli łożysko jest zintegrowane z tarczą, to wtedy wymienia się chyba całość, nie? W sensie, że nie da się osobno kupić tarcz?
Wtf, pierwszy raz o czymś takim słyszę ;d
No jak nie było oleju, to przynajmniej mentalnie nastaw się na swapa :kappa
Ktoś w komentarzach pisał, że tam jest hydrauliczny napinacz rozrządu, więc brak oleju = brak ciśnienia i to powoduje, że rozrząd zaczyna klekotać, no ale na tym to ja się w ogóle nie znam, także nic nie doradzę. Zorientuj się w ogóle, którędy Ci ten olej spierdala ;d
Normalna praktyka, są też np. łożyska zintegrowane z czujnikami abs itd. Wszystko po to, aby klient zapłacił więcej za część, proste.
No gdzie spierdala, to Opel, wszędzie. Diagnozowanie gdzie zniknął ~1l oleju (bo umówmy się, na bagnecie nie było, ale to nie znaczy, że silnik był suchy, logiczne) na 11kkm w starej Corsie to jak diagnozowanie dlaczego 80 letni dziadek nie potrafi przebiec kilometra.
Dlatego uczulam każdego, kto nie jest świadomy, by sprawdzał poziom oleju możliwie jak najczęściej. Jeśli nie masz pewności ile i czy twoje auto bierze olej, to sprawdzaj max co 1kkm.
https://9.allegroimg.com/s512/03a44f...2e3289a7f2ea09
Jak to gówno wymontować z e60, tam jest tak zjebany dostęp że trzeba lampę odkręcać, wyjąć ni chuja bo klosz ma jakiś bolec i zahacza o zderzak, a nie chce nic urwać (i tak jakiś mistrz mechaniki zdejmował przede mną tą lampę chyba bo już jest zderzak pęknięty przy kloszu). Jestem w stanie do tego sięgnąć w miarę ręką ale próbowałem to kręcić w lewo, w prawo i nie wychodzi. Nie wiem czy to jest wkręcane czy jakie. Kto to w ogóle projektował, że żeby wymienić sobie żaróweczkę od ringów trzeba się tyle jebać...
Mi się oba przepaliły... ale mam alternator do regeneracji więc może przepalenie ma z tym związek?
Kumpel wymontował mi to bez zdejmowania lampy. Pracował w sklepie motoryzacyjnym i mówi że każdemu to wyciągał bo nikt nie mógł, to już jest wprawiony. Myślicie, że takie zwykłe markery po 60zł za komplet na allegro różnią się czymś od tych za 100-150? Bo wydaje mi się, że to ten sam produkt z chin tylko z ładniejszą otoczką w postaci opisu itd.
wypadaloby wymienic filtr paliwa mimo iz jezdze na lepszym paliwie?
wymieniam filtr powietrza , wlozyc taki ?https://www.iparts.pl/czesc/filtr-po...60.html#100260
czy szloda kasy a jesli szkoda to jaki inny polecacie?
honda accord viii 2,0 156
Wypadałoby, bo przecież nie startujesz z gazu, tylko z benzyny i i tak silnik przez jakiś czas na niej chodzi.
Wypadałoby też tym bardziej, jeśli jak typowy polack z lepszym powerem jeździsz na wiecznej rezerwie.
A co do filtra, to ja uważam, że jeśli już bulić za k&n, to za dobrze zrobiony stożek (czyli odpowiednio dobrany i odizolowany, żeby nie wciągał gorącego powietrza), bo jeśli chcesz poprawić brzmienie i osiągi, to wkład za 2 paki zrobi tylko niewielką różnicę.
nie nie nie, pol baku ejst zawsze xD
Wymień i tak, to są grosze. Co do filtra powietrza napisałem wyżej
co znawcy powiedzą o felgach na tej aukcji? (tzn czy widzą w niej coś złego)
https://allegro.pl/felgi-stalowe-4x1...279174009.html
potrzebuję do lanosa na zimę - ogólnie mam jakieś alufelgi i wyjebongo na to czy się zniszczą, chodzi o fakt, że co pół roku muszę wybulić dobre 70-80zł na wymianę opon i czekać zawsze w kolejkach
brać je? bo reszta to albo 50zł/szt albo 220+ komplet zprzesyłka a tutaj mam za 130 całość
ciężko coś powiedzieć ze zdjęcia, ranty nie wyglądają na pogięte, stalówki były już wyważane, powinno być okej, a nie możesz podzwonić u siebie po szrotach?
Ja to bym podjechał do wulkanizatorów na pewno mają coś do sprzedania, jeszcze ci sprawdzi te koła i załozy opony pewnie gratis jak kupisz u niego.
szybki temat
chce kupić auto, gość sprowadził z niemiec, nie rejestrował.
niestety nie moge wziąć auta do aso i sprawdzic, bo samochod jest bez ubezpieczenia
mogę wykupić to 30 dniowe czy to dopiero po kupnie auta? da się jakoś rozwiązać ten problem bez lawety/jechania bez ubezpieczenia?
@jogurt ;
Nie znam odpowiedzi na twoje pytanie, ale jeżeli jest to w miare popularna marka to napewno jest ktoś kto się specjalizuje w marce i pojedzie obejrzeć auto na miejscu, np jeżeli to bmw to polecam bimmer-check, ale nawet jeżeli nie ma kogoś kto prowadzi dzialalnosc z tym zwiazana to pewnie na jakims forum sa magicy, ktorzy tanio ci to ogarną. Nie polecam z kolei autotesto, bo tam ci sprawdzają wg szablonu, a nie np wady konkretnego egzemplarza, gdzie w zależności od egzemplarza taka wada nawet przez eksperta może być nie wykryta jeżeli jej nie szuka, a naprawa może wyjść dobre 10 koła lub więcej zależy w jakim budżecie szukasz
ej w sumie taka rozkmina
mam se starego lanosa, 145kkm przebiegu, oczywiście nie kręcony cnie (:kappa) bo przecież przez 20 lat to dziadziuś do kościoła jeździł xD ale wiadomo ocb
ponad rok temu jak go kupiłem wymieniłem olej i filtr, przejechałem na nim ponad 10kkm i to głównie w mieście w korkach i LPG, w między czasie dolewałem tam jego dość sporo bo w trasie skurczybyk żłopie więcej niż paliwa, a będzie dobre 3L
teraz mam na MIN i myślę, czy by nie dolać 1l do MAX i wymienić tylko filtr bo kurwa wpakowane hajsu nieproporcjonalnie do wartości auta no ale wiecie pasjonaci tak mają :kappa
dobrze myślę?
No przecież jak mi teraz 80tka bierze 1l/1kkm to nie będę oleju zmieniał, bo się sam zmienia XD filtr i elo
kup se jakiegoś najtańszego oleju w hurtowni xDD co ja słysze wymienić tylko filtr, post roku...
a gnój zostaje w misce, bo nie spuszczany ;)
W misce i tak jest gnój, musiałbyś ją czyścić regularnie albo przynajmniej raz żeby mieć pewność, że jest czysta. Wiadomo, że zawsze warto wymienić ten olej raz do roku czy co x kilometrów, ale jak masz silnik, który i tak żłopie go litrami, to nic mu już nie zaszkodzi, nawet wymiana 2x rzadziej. To nie jest niepijące M62 czy inny 2JZ, dajmy spokój. To tak samo jak jeżdżenie na rzepaku starymi dieslami (OM601 się do tego nadaje, nie mówię już o opałowym, bo tak to śmiga jeszcze z połowa tych Merców w Polsce XD) - niby złe, ale jednak nie szkodzi, a oszczędności są jakie są.
no właśnie ja tam idę tokiem myślenia mexa, który według mnie jest dość logiczny
policzyłem to sobie i zrobiłem 12kkm i wlałem ponad 4l - tj wymiana pełnego oleju + ze 4l na pewno na dolewki
przecież bez płukania i czyszczenia miski olejowej to praktycznie od razu zanieczyszcza się cały nowy olej syfem z poprzedniego, który pozostał w silniku, zaś wszelkie dodatki smarne dostarczane są wraz z ewentualnymi dolewkami, które zaznaczam nie są w ilości 40ml tylko 4000
i dalej w sumie nie wiem czy my się rozumiemy, to jest 20 letni samochód, który oleju wypił więcej niż ja przez całe swoje życie
@
a i jeszcze jedno, nikt nie mówi żeby nigdy oleju nie wymieniać xD tylko po prostu chyba jeszcze na niego nie pora (w marcu wlane 1l potem w maju/czerwcu też chyba 1l)
Nie no w takim wypadku zmiana po 12kkm nie ma sensu, dojedź do 20kkm i to zrób. Jakbyś miał to robić samemu, to miskę można wyczyścić, ale z drugiej strony tam jest taki syf, że nie wiem co byś z tym zrobił. To nie jest kilka litrów oleju do utylizacji, a pełno poklejonego syfu. Natomiast zlecanie mechanikowi czyszczenia miski to spory koszt (dochodzi uszsczelka) i w takim aucie tym bardziej nie ma sensu.
pytanko , zalany jest motul 5w30 ,skonczyl mi sie olej na dolewki no a trzea niestty xD pomyslalem o shelu 5w30 z tym ze shell jest robiony ponoc na gazie ziemnym? mozna zalac tego shela czy dokupic znowu motula ?
Nie no, weź nie mieszaj Shella z Motulem... To tak, jakbyś zamówił sobie jakąś zajebistą pizzę i polał ją najtańszym ketchupem z biedry...
w teorii jak nie ma nic innego pod ręka to można zalać byle wszystkie klasy się zgadzały, czyli nie tylko np 5w40 ale tez np klasyfikacja ACEA. I zgodze sie z astinusem, ale jak nie ma wyjścia no to dolej jezeli się zgadza wszystko
@Mexeminor ;
tak se myśle, może się też interesowałeś tematem nie wiem, zastanawiam się jakie by były koszty podniesienia mocy w okolice 190-200km w 523i, bo jednak kilka koników ucieka przy automacie
wiadomo soft tu huja zmienia praktycznie, no ale różne rzeczy można poprawić, a 2,5l jednak trochę jeszcze zapasu ma, skrzynia też da rade, bo to nie jest śmierdzące gm
co sondzisz
doszedłem do wniosku, że fajnie by było doprowadzić to do stanu IGIEŁKA, bo do 30k i tak nic wybitnie lepszego za rok czy dwa bym nie kupił, to już wole pare groszy w to włożyć i zmienić dopiero na nówke z salonu jak janusz_wons przykazał
Na pierwszy rzut na pewno dolot i wydech, i podejrzewam, że to by wystarczyło. Tam jest 170, tak?
Z mojego E39 igłę robić, przecież to jak z jankowego tbirda chcieć dragstera ukleić XDDDDDD Nie no serio, nie opłaca się, to auto ma pełno niedoróbek i po prostu skaz z racji wieku i przebiegu, doprowadzenie tego do igiełki to niesamowita mordęga i kasa wywalona w błoto na jakieś listwy progowe, cupholdery, inne plastikowe pierdoły itp. itd. Do tego blacharka, której się też trochę nazbiera jak dobrze się przyjrzysz (chociaż to akurat warto zrobić, bo nie ma tego wiele, a cenowo też auto zyska), kwestie mechaniki, które też nie są idealne itd. itd. itd.
Nie ma sensu, lepiej kupić coś dobrego np. od AB od pierwszego właściciela prosto z Dojczlandu za ~20k i do tego dołożyć z 5k (no i mówimy o 528i albo i 530i).
Przecież mój Tbird idealnie się na dragstera nadaje. Środek chujowy, więc nie szkoda wyjebać i gołą blachę zostawić, wrzucasz tylko sensowny napęd i jazda :kappa
jeżeli pasuje osprzęt to swap na mocniejszy silnik? Porządny wydech, dolot no i remap to troche piniondzorów utopisz. Najlepiej poczytaj na forach, w m54b30 wystarczyło wydech dorzucić i remap by zyskać te 20 koni, ale trzeba wyjść z zalożenia, ze silnik trzyma serie, o co ciężko, m52 jest bardziej trwałą jednostką, ale też moze hamowania na początek i zobaczyć ile tam jest, a dopiero potem myśleć co zrobić by poprawić?