W osobówkach są poduszki skrzyni, czy tylko silnika?
Wersja do druku
W osobówkach są poduszki skrzyni, czy tylko silnika?
Są skrzyni, ilość to już zależy od auta.
Ktoś wie czy wałek rozrządu z e90 335i wejdzie do 330i 258km?
o gurwa pytanie jak na racingforum a to tylko torguwa.ru
Czesc ziomale.
Po paru dobrych latach nieaktywnosci postanowilem sprawdzic co tu sie dzieje - wiec odrazu przejde do chwalenia sie...
Obecnie pracuje w branzy automotive - firma w ktorej pracuje tworzy nawigacje i mapy (80% nawigacji w autach uzywa naszych map) - firma to HERE Technologies w Berlinie. Mozecie ja znac pod innymi nazwami (NAVTEQ, Nokia Maps, Ovi Maps i pare innych.... lubia zmieniac nazwy)
Ostatnie dwa lata pracowalem nad navka do nowego A8, A7, Porsche Panamera, Cayenne, Macan, Lamborghini Urus i paru innych fajnych brandow.
Jestem testerem oprogramowania (a konkretnie: Senior Quality Engineer), pracuje w Berlinie i mniej wiecej 50/50% pracujemy w biurze jak i w terenie. Testujemy auta na niemal wszystkich kontynentach, ale wiekszosc testow odbywa sie w Europie.
Ponizej zdjecie nowej A8 (na zdjeciu jeszcze prototyp) ktora mialem przyjemność śmigać przez jakis czas.
Załącznik 364935
Załącznik 364936
Jezeli jestescie zainteresowani, mozecie zadawac pytania - nie gwarantuje, ze na wszystkie odpowiem bo o wielu rzeczach po prostu nie moge ze wzgledow prawnych - lubie swoja robote i nie chcial bym jej stracic przez jakies leaki :p
Pierwsze pytanie:
dlaczego mając 30 lat ubierasz się jakbys miał 2x mniej?
Uwaga, odpowiadam:
Bo mam wyjebane i ubieram sie tak jak lubie, czesto troche jak bezdomny - powinienes zobaczyc jaka fryzura kryje sie pod ta czapka :d
Poza tym, jest w tym troche socjotechniki - wlasnie oceniles mnie na szybko po dwoch zdjeciach (wszyscy to robimy, nie ma co ukrywac) - dzieki temu duzo latwiej bedzie mi Ciebie zaskoczyc np w pracy, poprzez bycie bardziej profesjonalnym niz mogles poczatkowo zakladac.
Mam nadzieje, ze wyczerpalem temat :d
aha - jeszcze nie mam 30 lat, prosze mnie nie postarzac
nie oceniłem, po prostu zadałem pytanie
swoją drogą QA piszący o "pracy nad czymś" to spore nadużycie, nie pracowałeś nad tym, testowałeś to i zgłaszałeś błędy
to mocno rozbudowany zakres obowiązków masz jak na "Senior Quality Engineer"
dalej cię nie oceniłem, ba, nawet nigdzie się nie wypowiedziałem negatywnie o testerach
testerzy są tak samo potrzebni jak programiści, zarabiają tyle samo co programiści, ale to nie oni tworzą produkt i tyle, dbają o jego skrupulatne sprawdzenie i przewidzenie możliwie jak największej liczby przypadków, w których coś może się zepsuć, ale na tym koniec
to tak jakbyś powiedział, że pracowałeś nad teorią względności no bo codziennie ją testujesz(na jej podstawie działa gps)
fajnie to brzmi i wygląda, ale tak nie jest, po poście, w którym sam piszesz, że się chwalisz możnaby wywnioskować, że bardzo lubisz skoro troszkę jednak naciągasz swoje zasługi dla danego projektu
To nie jest prototyp, nie jest nawet oklejony - wersja wczesnoprodukcyjna. Firma, w której pracuję programowała w Neckarsulm body shop (automatyka/robotyka). Pewnie jeszcze kiepsko spasowana, przez kilkanaście tygodni na końcu linii stali specjalni goście od doginania drzwi żeby przeszło przez quality
Na stałe w Niemczech mieszkasz? O ile nie masz wyjebane w czym się poruszasz to jakie masz auto?
Here maps super sprawa. Zanim odkryłem gugla to długo mi służył.
Czyli w sumie mapy nie stworzyla firma X tylko arek juzek marek piotrek i stefan bo oni go programowali a nie sa za jej stworzenie oodpowiedzialny caly sztab testerow programistow itp itd?
Na udany produkt nie składa się tylko X linii kodu funkcjonalnego - a całokształt pracy na wielu płaszczyznach - w tym testowanie, design, UX itd. I po prostu nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, iż nie moge powiedzieć, że dołożyłem swoją cegiełkę do produktu jakim jest Audi A8.
Spotykalem sie z klientami, rozmawialismy o change requestach i UX, robimy code review, piszemy testy automatyczne. Używamy "computer vision" do tworzenia testow E2E które działają na poziomie CAN/BUS albo robotów ( https://360.here.com/2016/11/02/robo...yal-treatment/ ), a nie integracji czy unit testów.
Uczestniczymy w bug triage (nie wiem jak to bedzie po Polsku, sry), tworzymy niezbędną dokumentacje oraz toole do testowania (spoofowanie GPS, Dead Reckoning, zbieranie danych z mapy etc).
W projekcie nad ktorym pracuje kilkaset osob mamy do dyspozycji duzy czerwony guzik, ktory uzyty - sprawia, ze nowa wersja nie idzie do klienta a wszyscy skupiaja sie na tym co wskazujemy palcem.
A to i tak nie wszystko co robimy... ale jasne, tylko klikałem i zglaszalem bledy - nie mialem w ogole wpływu na produkt końcowy jakim jest nawigacja w aucie.
No nie do konca - wszystkie mocno modyfikowane auta jak to na zdjeciu musza posiadac specjalna legalizacje, co czyni z nich prototypy. I o ile auto zjechalo z tasmy, to nadal jest prototypem. I tak, bardzo kiepsko spasowana :)
Zreszta, niemal kazde auto mozna w ten sposob zmienic w prototyp :)
Nie mieszkam w ogole w Niemczech, duzo pracuje z domu (jak w tej chwili ;)) - duzo tez dojezdzam ze Szczecina do Berlina - bywa, ze codziennie.
nie no, ma to sens co piszesz olejooo, kubica też pracuję nad bolidami F1, bo nimi jeździ
To akurat kiepski przyklad, bo:
;)Cytuj:
Praca wykonywana przez Polaka znacząco wykracza poza jego oficjalną funkcję w teamie. W żadnym innym zespole F1, kierowca rezerwowy nie ma tyle do powiedzenia przy pracach nad nowym samochodem i nie dostaje tyle czasu za kierownicą w Barcelonie. Kubica podczas drugiej tury testów będzie jeździł w dwóch ostatnich dniach, co pokazuje duże zaufanie ze strony Williamsa tuż przed pierwszym wyścigiem w Australii.
no tak, czyli dokładnie to, co napisałem
programujesz i tworzysz, ale nie system nawigacji tylko zbiór narzędzi do jego walidacji
no chyba, że osoby odpowiedzialne za tworzenie chociażby innych rzeczy do testów samochodów jak hamowania również uważasz, że pracują nad samochodem
dla mnie wciąż pracują nad hamowanią, a ty wciąż pracujesz nad narzędziami wokół, a nie nawigacją
Idac tym tokiem myslenia projektant nie tworzy aut tylko roboty i goscie na produkcji?
projektant tworzy projekt, który wykonują inni, serio olejo, ty to już nie raz pokazałeś, że logika u ciebie, to jak 30% z matmy na podstawie i przykłady są zupełnie nieadekwatne
rozumiem, że skoro na szczurach są testowane kosmetyki, to szczury też pracują nad kosmetykami?
i uprzedzając, ci którzy testują to na tych szczurach i badają kosmetyki, to R&D a nie QA
fajnie to brzmi "pracuję nad nawigacją w nowych autach", nie nie pracujesz, pracujesz nad narzędziami do testowania nawigacji i ją testujesz
tak samo osoba, która tworzy ostrzałkę do noża nie może sobie chodzić i mówić "pracuję nad najlepszymi nożami, których używają mistrzowie kuchni", bo nie pracuje
robi tylko do nich ostrzałki
Janusz wons to troll, polecam go ignorować a nie ciągnąć za język
chuj bede madrzejszy i odpuszcze bo szkoda nerwow i *** ryja
troll to torgowa ekipa bojowa na martwym serwerze
pracuję w it i od zawsze beka z testerów, którzy mówią, że pracują nad jakimś produktem xD, przedłużanie sobie kutasa kręgosłupem, chuja robicie, a nie produkt, testujecie go, owszem, bez was byłby pewnie w jakimś stopniu dziurawy, no i klient potrzebuje dowodów, że działa, ale to nie wy robicie system
a u nas zawsze beka z developerow którzy cierpią na widzenie tunelowe.
Z mojej strony naprawde ostatni post do Ciebie, bo ewidentnie nie zdajesz sobie sprawy, ze calkosztalt pracy wykonany przez rozne osoby na roznych stanowiskach sklada sie na produkt i jego jakosc.
I zasadniczo wszyscy w to zaangazowani pracuja nad nim - rowniez managerzy.
Pozwolę sobie zgodzić sie z palladnim, a nawet więcej - niestetyk, ale w śmiesznie małych firmach, które walczą o przetrwanie, ale także w dużych, gdzie klientów nigdy mało marketingowcy też biorą udział w projekcie, bo co komu po najlepszym produkcie/sofcie ever, skoro nikt z niego nie korzysta xD
Nie zgodziłeś się z palladnim, marketingowcy biorą udział w projekcie(w szerszej perspektywie), ale nie biorą udziału w pracy nad nim. Pracują nad sprzedażą produktu, a nie nad produktem. Chyba, że mówimy o designie itp. no to pracują. Testerzy wciąż nie.
Jeżeli dla ciebie jest ważne by w creditsach umiescic swoje nazwisko, a QA juz nie to spoko, ale dla mnie sprzedaż produktu jest tak samo wazna jak produkt, sorry. Tako samo QA, architekt, ux, pm, whatever, praca każdego przybliża projekt do spieniężenia, o to chodzi
ale umiesz ty czytać ze zrozumieniem? sam pisałem, że praca testerów jest tak samo ważna, ale nie mogą oni powiedzieć, że pracowali nad nawigacją, pracowali nad jej testowaniem, tak samo jak sprzedaż nie może powiedzieć, że pracowała nad nawigacją, pracowała nad jej sprzedażą, co z tego, że w całym łańcuchu też jest równie ważna
od kiedy produkt to jego sprzedaż? co ty tu w ogóle za naginanie rzeczywistości uprawiasz
to, że na zachodzie jest moda, która pomału przychodzi do polski, żeby każdego "docenić" i jakaś obłuda w postaci medali i dyplomów uczestnictwa itp. i w creditsach filmu się podaje ludzi, którzy podawali kawę, że byli potrzebni do stworzenia filmu, no spoko, byli potrzebni, ale to jest xD i ewidentnie to po tym gościu widać, że się poczuwa, że on to robi xD, to idąc tą logiką jego rodzice też robią tę nawigację, bo byli potrzebni, żeby go zrobić, żeby on mógł coś przetestować, żeby programista mógł coś wykonać xD, tym tokiem myślenia, to każdy jest odpowiedzialny pośrednio za wszystko, ale to nie o to chodzi, lol kurwa xD
Tak jak ja sie nie zajmuje transportem bo nie kieruje ciezarowka tylko sprzedaje ladunki na tirowym olxie podwykonawca.
Tak to jest wlasnie
A co tam u Was chłopaki w kołach piszczy?
Podeśle od razu ciekawy dział http://torg.pl/forumdisplay.php?71-S...oprogramowanie
Chłopaki mam ogromny problem. Otóż stojąc pod drzewem na samochód naleciało mi jakieś chujstwo co przykleiło się do karoserii. Jakieś nasiona czy coś, i jest to prawdopodobnie na żywicy. Pytanie jak się tego pozbyć? Myjka nie daje sobie z tym rady tak samo jak gąbka z płynem i starałem się to zetrzeć to pojawiła się w tym miejscu mała tak jak by tłusta plama, a nasiono jeszcze po części została na karoserii. Jak się tego pozbyć nie rysując, nie uszkadzając lakier, jakieś tipy na to ?
Jedź na jakąś dobrze ocenianą(w guglu) myjnie i będziesz miał z bani.
Kurwa, moj mechanik nie mial czasu ogarnac mi fury, a musze zrobic przeglad. Skads napierdala mi olej i reczny jest troche slaby (nawet go nie uzywam hehe), bedzie przypal?
Wyczyść olej, ale nie cały tak, żeby nie wyglądało, że cieknie z jakiegoś newralgicznego miejsca, tylko gdzieś że jest ujebane tam na dole w okolicy filtra. Przy przeglądzie powiedz typowi, że pewnie ujebali ci auto jak filtr zmieniali i się lekko powkurwiaj, że nic porządnie zrobić w tych warsztatach nie potrafią. Co do ręcznego, to o ile zaciąga, to powinien przejść i gościu ci tylko powie, żebyś se nad tym pomyślał.
Jeżeli olej ci w chuj cieknie i jak dojedziesz na przegląd już masz pół auta ujebane, to na bank ci nie podbije.
Jeżeli masz zapocenie to nie, jeżeli jest tak, że wjedziesz na kanał i zacznie typowi leciec na głowe/ziemie to troche tak xD no i reczny tez sprawdzaja, generalnie w starych autach to pewnie sam dasz rade w 30-60 min to ogarnac, a jak nie to licz na laske typa - rok temu, mialem slaby rekaw, to narzekal co prawda, ale jakos puscil ;)
EDIT: no i najbardziej legitny pomysł, to jeżeli mieszkasz w miescie gdzie jest przynajmniej kilku diagnostów, to zadzwoń do mechasa swojego i zapytaj sie, którego poleca albo po prostu gdzie przejdzie ;) powinien wiedzieć
Może i masz rację, ale idąc tym tokiem myślenia to zwykły podrzędny dev czy senior dev też tam chuja pracuje nad projektem - jeżeli nie jesteś decyzjny, nie decydujesz o przyszłym kształcie softu, tylko musisz na zjebanych spotkaniach słuchać co i jak masz zakodzić, no to wtedy jesteś tylko klepaczem i w credistach hindus mógłby cię zastąpic. Pewnie byłby gorszy kod do utrzymania, ale co za różnica kto klepie ficzer
Kurwa mi podbili w poprzednim W124 przegląd z dziurą w podłodze, zajebaną olejem miską i połową silnika i średniawym ręcznym XD Spokojnie podbiją przecież, nie ma co się martwić.
Ja ostatnio byłem na przeglądzie moją osiemdziesiątką z prawilnym silnikiem 1.9 TDI i łeb mi mówił, że mają jakiś nowy system, wklepuje dane do kompa i się okazało, że z tyłu dowodu mam wbite benzyna, a samochód mam od czterech lat. Na szczęście w wydziale komunikacji zrobią mi adnotacje bez ponoszenia kosztów.
Jest tu jakis wykret co zna dobrze działanie układu klimatyzacji i jej wpływ na prace silnika?
O co chodzi, mianowicie jak klima w moim autku chodzi na pelnych obrotach i probuje schlodzic wnetrze to czesto przy ruszaniu na niskich obrotach slychac metaliczne szuranie. Jak np tocze sie na 2 biegu bez gazu silnik ma 1500 obrotow i sprobuje przyspieszyc to tez czesto slychac ten metaliczny poglos. Najczesciej po prostu gdy silnik jest na niskich obrotach 1500-2000 i probuje gwaltownie przyspieszyc to cos ewidentnie rzezi. Jak wnetrze jest juz schlodzone i klima sobie chodzi na niskich obrotach to juz tego nie ma, albo jest bardzo rzadko. Bez klimy objaw praktycznie nie wystepuje (nie przypominam sobie aby byl). Teraz pytanie jaki element silnika jest obciazany przez pracujaca klimatyzacje ze wydaje takie dzwieki?
Sprężarka z reguły napędzana jest paskiem klinowym, który jest owinięty wokół kół pasowych, więc może łożysko w kole? Ew to samo tylko od strony sprężarki
Może być sama sprężarka klimy przy większym obciążeniu.
Mechanikiem nie jestem, po prostu sam kiedys te paski wymieniałem. Jak by było łożysko to byś słyszał, tylko jeżeli pracuje wolno to nie będzie napierdalać jak na obciażeniu. Generalnie mechanikiem nie jestem, więc radzę wybrać się do takiego, nie musi być spec od klimy, każdy powinien ogarnąć. Tym bardziej, że powodów może byc wiele, może być koło od silnika, koło od sprężarki, sama sprężarka, coś z silnikiem, jak szkoda ci kasy na diagnostykę to najlepiej idz na forum konkretnej marki/modelu to ci napewno lepiej doradzą
Na zywice tylko aceton ale malutko na sciereczke i bardzo delikatnie zcierac zeby ci odbarwienie na lakierze nie zostalo.
Zeby nie kamery to ja mam taki lajcik ze moglbym z samym dowodem jezdzic, znam calkiem niezle wszystkich 3 diagnostow na jednej stacji. Ale jak bylem audi na badaniach to sam ich prosilem zeby mi sprawdzili auto tak konkretnie a nie na odpierdol
W końcu płacisz te 100 zeta czy ile teraz jest i fajnie by było coś za to dostać poza pieczątką. Ja też zawsze proszę o trzepanie i sam schodzę do kanału obejrzeć podłogę itd. Nie ma z tym problemu, bo wiem, że i tak ten przegląd dostanę i nie muszę się modlić żeby coś przeoczył.
Astra jak zajade to siema zbita piona cho no tutej zrob badanka, badania zrobi i kaze wypierdalac i nie dac sie zlapac policji przez pare dni i elko
Z tym hałasem mam dokładnie to samo. Jezdze tak z 4 miesiące i nic się nie urwało jeszcze. Jak znajdziesz winowajce to daj proszę znać to moze tez bym zrobił.
! @Wyso52
ktoś ma jakiś pomysł od czego mogą falować obroty na luzie przy włączonym climatronicu?
jak go wyłączę to tego nie ma więc to musi być coś związanego z tym
Za mało prądu na włączonym i zapłon szaleje? Na razie to mi przyszło do głowy, sprawdź napięcie na aku przy wyłączonym i włączonym A/C