Zdałem wczoraj ;d
Mam pytanie, kiedy może pojawić się jakiś wpis na tej stronie papierów wartościowych?
Wersja do druku
Zdałem wczoraj ;d
Mam pytanie, kiedy może pojawić się jakiś wpis na tej stronie papierów wartościowych?
po tym jak zapłacisz
zależy gdzie mieszka geniuszu
dopytaj się znajomych (jeśli nie wiesz) czy u ciebie płaci się za prawko z góry czy przy odbiorze
jeśli z góry (jak np. u mnie) to musisz zapłacić i później pojawia się info na stronie
jak przy odbiorze to nie musisz nic robić, tylko sprawdzać stronę
a ile czekać... u mnie trwało to bodaj 4 godziny, a u niektórych tydzień
O 7:30 zdaję po raz drugi prawko na CE. Zobaczymy czy się uda. :P
#edit
na 8 zdających nikt z łuku nie wyjechał haha. ;d
Cześć. Ile czasu przeciętnie może zając wyrobienie prawa jazdy licząc od momentu rozpoczęcia (od 0) do odbioru? Okolice Sosnowca.
@Edit
Jeszcze jedno - prawko wyrobione w Polsce jest aktualne w innych krajach UE? (Włochy)
Poważnie? Ja słyszałem że 2-3 miesiące to minimum :o
I co z tymi Włochami? Będę mógł tam jeździć na polskim?
chodzi ci od rozpoczecia kursu? slyszalem ze niektorzy robia to w miesiac, ale to trzeba jezdzic codziennie, dogadac sie ze swoja szkola jazdy zeby na poczatku wydali ci papiery zebys mogl sie na egzamin zapisac i ogolnie sporo kombinowac.
A bez kombinowania faktycznie te 2-3 miechy, ta?
Okej. Co do drugiej części - prawko jest ważne w całej UE, tak? Czy trzeba robić jakieś "specjalne" jak ma być europejskie?
Ja jeżdząc w same weekendy zrobiłem w 3msc z odbiorem.
Praktycznie wszędzie obowiązuje to prawko, ale jak chcesz dłużej jeździć w jednym państwie, to trzeba wymienic.
Od razu uprzedzam, mandaty płacimy na miejscu np. w Niemczech.
A wymiana na jakiej zasadzie się odbywa? Trzeba coś ponownie zdawać czy tylko jakaś zapłata (właśnie - jaka?) i czekanie?
W Anglii, wiem że się wymienia w taki sposób, że oddajesz stare, a dostajesz ich.
http://prawo-jazdy.wieszjak.pl/forma...awo-jazdy.html
Jak to jest z tym prawkiem ze tera co po 15 latach trzeba bedzie zdawac od nowa od przyszlego roku?
nie, a gdzie tak wyczytałeś ? link plx
ee to teraz prawo jazdy bedzie wydawane na 15 lat dla wszystkich a po tym czasie trzeba będzie się udać na badania?
A i czy ci co zdawali przed tą zmianą mają bezterminowe?
z tego co wiem, mogę się mylić, to ci co mają bezterminowe dostaną na 15 lat, a ci z np. wadą wzroku dostaną na jeszcze krócej
chodzi o to, aby dziadki nie jeździły po drogach jak zdali prawko 96 lat temu
#down
niby dlaczego?
szczerze to watpliwa sprawa, zeby komus z bezterminowym nagle zmienili sobie, ze ma na 15 lat.
a, które jest niby bezterminowe, a które nie ? wtf?
do teraz bezterminowe dostawałeś gdy podczas badania nie wykyto u ciebie przykładowo wady wzroku, a jeśli wykryto to masz na 5 lat
czyli jak zdałem tydzień temu to teraz mam bezterminowe ? a od kiedy mają być na te 15 lat bo już nie wiem co wy tu piszecie ; s
mialem dzisiaj odpowiednio 3 i 4 godzine jazd, dostalem clio(wczesniej fieste) i jestem na to auto mega wkurwiony... nie wiem czy moj egzeplarz byl kurewsko zajechany czy we wszystkich clio wciskajac gaz ciezko w ogole wyczuc ze go wciskasz(zauwazalem to dopiero jak obroty skakaly) to samo z hamulcem... to norma?
To nie może być normą. Każde auto musi dać się wyczuć, więc za pewne jest już mocno wyjeżdżone.
Mam pytanie, jutro mam egzamin i jako ze pada dzisiaj deszcz to jutro tez moze.
Jesli bedzie zajebiscie padalo i np nie bede nic widzial przez boczna szybe ( tak sie uczylem robic luk, patrzac na tylna prawa) to egzaminator czeka o ile go poprosze az bedzie dalo wykonac czy musze zrobic ten luk i koniec?
Clio jest bardzo fajnym samochodem, może akurat było coś w tym konkretnym egzemplarzu zepsute.
Ja wiem czy cieżko wyczuć, na pewno łatwiej niż mojego hultaja.
Dziś nie zdałem teorii. Wszystkie pytania miałem wykute, wczoraj jeszcze każdy test miałem maksymalnie z jednym błędem zaś dziś już nic nie mogłem zrobić.
Jakieś rady na pozbycie się stresu?
kurwa jak mozna nie zdac teorii? uczysz sie w skupieniu 1h, idziesz na egzamin i nawet nie musisz czytać poleceń i wiesz co zaznaczyć. nie wiem jaka w tym filozofia.
ty się stresujesz na teorii? dość dziwnie moim zdaniem, zazwyczaj każdy myśli, że teoria to nic takiego, prawdziwy stres czeka na praktycznym :d
stres czy nie, skoro podobno wykułeś na pamięć to stres nie ma znaczenia
rozumiem na np. maturze, ale tutaj masz podane wszystkie pytania i wszystkie odpowiedzi z góry, tylko iść, napisać i zrobione, nie wiem gdzie tu się stresować
trzymaj się i powodzenia przy następnym...
Widocznie można. Co do mnie to akurat praktyką się nie przejmuje. Popełnię błąd to mnie uwali, jednak mam świadomość tego jak jeżdżę.
Nie każdy sobie dobrze radzi ze stresem, jakby chodziło o co innego to mniej bym się stresował. Na przykład mogę podać inne egzaminy gdzie stresu wcale nie miałem.
Masz mu zrobić łuk, podczas mojego egzaminu też kurewsko padało i jakoś problemu żadnego nie miałem. Miej pretensje do instruktora że nauczył cię robić łuk w jakiś wydziwiany sposób.
#up
Stary, jak masz takiego stresa przy teorii to nie chciałbym Cię widzieć na praktycznym. Nie wiem, żuj gumę, zacznij powoli oddychać. Na teoretycznym nie ma cię co stresować, masz w cholerę czasu na zaznaczenie odpowiedzi, nikt cię nie goni.
yhy, wyczytają twoje nazwisko i zobaczymy ktoś się czym stresuje ; ) też mam problemy ze stresem i jakoś sobie zbytnio z nimi nie radziłem tylko to przeczekałem (o ile jest na to jakiś sposób, bo według mnie żaden) ale w twoim wypadku w sumie nie zdać testów 2 razy to jest chyba coś nie tak i nie piszę tego żeby kręcić jakąś beke tylko całkiem poważnie.
Chłopaki w poniedziałek miałem swoją pierwszą jazdę. Pierwsza godzina na placu, potem miałem jechać na jakieś mało ruchliwe uliczki a gość od razu wziął mnie na głęboką wodę i pojechałem w miasto.
Osrany byłem jak cholera, pierwszy raz w życiu za kółkiem i od razu na miasto, na największe skrzyżowania ale nawet ani raz mi samochód nie zgasł.
Chyba coś ze mnie będzie ;d
Jutro kolejne 2h jazdy, trzymajcie kciuki żebym nikogo nie zabił
zabić nikogo nie zabijesz ale obsługa auta to jedno, przepisy drugie i swój rozum trzecie :D więc jak samochód nie gaśnie to nie znaczy, że bd dobrym kierowcom - to sobie zapamiętaj : )
jak bedziesz wyluzowany i zarazem skupiony to bedzie ok, jedziesz Lka wiec moze ci nawet zgasnąc na skrzyzowaniu i nikt nie ma prawa sie dopierdalac.
No tak, oczywiście :P Nie pisałem tego jakoś na poważnie.
Ale z tego co widziałem to instruktor nie miał raczej zbytnio problemów co do mojej jazdy, przepisów itd :)
Szczerze?
W poniedziałek bylem tak osrany, że pierdziałem jak pojebany przed samą jazdą ;D
Zdalem dzisiaj za pierwszym, stres byl bo popelnilem 2 bledy. Egzaminator mnie podpuscil zebym wyprzedzil rowerzyste i nie dalem kierunku na szerokiej jezdni z nieoznaczonymi pasami ruchu. Ale najwazniejsze ze zdane :P
Zrobić dwa razy całą bazę danych, potem pykać egzaminy do momentu aż dziesięć razy z rzędu zrobisz bezbłędnie.
W godzinę nie zrobisz 525 pytań, a co dopiero rozwiązać kilkadziesiąt egzaminów.
Kierowcą.
A to nie jest tak, że jak nie są oznaczone w żaden sposób pasy ruchu czyli formalnie ich nie ma to nie musisz wrzucać kierunkowskazu? Włącza się je tylko przy zmianie pasa ruchu, a skoro w Twoim przypadku tego nie było...
Anyway, gratki ;).
Jak na moje, to jak szeroko by nie było, to odległość bezpieczną od rowerzysty trzeba zachowac, więc trochę by najechal na przeciwny pas ruchu, poza tym zmiana toru jazdy zobowiązuje do wrzucenia kierunku, tak mi się wydaje.
Może nie tyle zmiana toru co wykonanie konkretnego manewru. Musisz zasygnalizować tym z tyłu, że zmieniasz pas etc.
np. na rondzie jak nie ma pasów, a jest szerokie i wiadomo, że w tym wypadku są 2 pasy to spróbuj tam zjechać bez kierunku... co do napisania kierowcom nie podkreśliło mi na czerwono w chromie ; d
A nauczyli mnie, że tylko kiedy większą część auta będzie musiała znaleźć się na innym pasie ruchu to sygnalizujemy, ale najważniejsze, że i tak zawsze stosuję kierunkowskazy ;d.
Przypadek:
Jedziesz autem, za tobą TIR, a przed tobą rowerzysta. Ty go wyprzedzisz bez zwalniania za bardzo nie wychylając się na drugi pas, a ten tirem przypierdoli w rowerzystę. Dlatego jak wrzucisz kierunek ten TIR'em będzie "ostrzeżony" o czymś :>
Po to są kierunki żeby ich używać, tak samo pasy, światła itd.
@up. jakis debil Cie uczyl ;d
ja też zawsze staram się używać kierunkowskazów, chyba dla nikogo nie stanowi problemu delikatny ruch palcem u lewej ręki?;d
Stres na teorii to normalna sprawa. Sam poświęciłem przed egzaminem z 20h na naukę, a jak wszedłem do sali to miałem wrażenie, że nic nie pamiętam. Kwestia odpowiednio długiego czasu poświęconego na naukę.
Praktykę zdałem za drugim razem, za pierwszym oblałem na placu xd.
Na drugim straszny stres na placu, ale jakoś się udało. Później jak wsiadłem do Lki i się przygotowałem to egzaminator powiedział, że tylko wyskoczy do toalety. Czekałem z 10 minut i przez ten czas stres zupełnie ze mnie zszedł. Jechałem jakbym jechał sam samochodem. Egzamin w efekcie zaliczony w 28minut i 0 błędów.