farmer nie każdy po 30 jeździ idealnie : ) i może mieć jeszcze lekkie problemy z idealnymi skrętami czy zmianą biegów, a szczególnie na egzaminie to może wyjść - nie mierz nikogo swoją miarą...
Wersja do druku
farmer nie każdy po 30 jeździ idealnie : ) i może mieć jeszcze lekkie problemy z idealnymi skrętami czy zmianą biegów, a szczególnie na egzaminie to może wyjść - nie mierz nikogo swoją miarą...
Nie mierze i rozumiem, że ktoś może mieć problem z patrzeniem jednocześnie w lusterka czy ogarnianiem przejścia dla pieszych, ale bez jaj, kręcenie kierownicą jak i zmiana biegów to czynności odruchowe... Nie mów mi, że jak wsiadłeś do samochodu pierwszy raz to za każdym razem przy zmianie biegu patrzyłeś na gałkę "hmm... w którą stronę teraz?".
szczerze? jak miałem pierwszą godzinę jazdy to przez prawie cały czas patrzałem przy zmianie biegów bo taki mindfuck miałem w głowie (strasznie się bałem tych jazd, że nie ogarnę i pierwszy raz autkiem jechałem)
Mi na pierwszych jazdach jakiś kutas w tirze wjechał praktycznie pod koła na 4 pasmowej... Dobrze, że instruktor ogarnął i obyło się bez innych przygód. Potem już z góry i jak już wcześniej pisałem, zdane za pierwszym :)
hehe, to dzięki
wydaje mi się że jednoczesne kręcenie kierownicą, ewentualna zmiana biegów, obserwowanie drogi(konkretnie pod egzamin-linie) + obserwowanie otoczenia, moze byc problemem. I jest rzeczywiscie, bo jezdzilem z ludzmi co sie uczyli i na 16h samo krecenie kierownica, czy cos wiele glupszego bylo problemem ;P
tak, przy pierwszym kontakcie z samochodem zapobiegawczo ciagnelo mnie zeby spojrzec ktory biegl wrzucam i wrzucilem pare razy 5 zamiast 3, i co?
Jak masz takie dobre ogarniecie, ze od razu wszystko ci zajebiscie wychodzilo to pozostaje tylko pogratulowac.
Co do krecenia itp itd ja ciągle pisze na przykładzie ludzi i jeszcze raz ludzi, a niekoniecznie na swoich początkach.
Dobry byłby z ciebie instruktor, jak bys ochrzanil goscia, ktory ma problemy z czyms co wg ciebie jest banalne i powiedzial mu ze samochodu nie sa dla niego, a chyba podobne stwierdzenia w tym temacie padaly z Twojej strony.
uwierz, praktycznie kazdy nauczy sie tego co potrzeba do bezpiecznej jazdy, tylko jeden po 15h, a drugi po 50h
jednym przychodzi to łatwo, innym ciężej. ja nie miałem jakiegokolwiek problemu z kręceniem, zmianą biegów etc.
co do zmian biegów - bardzo pomogło mi to, że przez parę miesięcy przed robieniem prawa jazdy zmieniałem biegi mamie jak prowadziła autem:D tak dla zabawy oczywiście - mówiła wrzuć kolejny, zredukuj, no i ja to robiłem, więc skrzynię biegów miałem opanowaną;p
jezeli naprawde spadnie jakis lekki snieg to moga odwolac egzamin na a? -.-
i taka sprawa jeszcze:
mam skrzyżowanie, skręcam z niego w prawo - mam zieloną strzałkę, wokół przejścia nie ma żadnego pieszego - muszę sie zatrzymywać przed przerywaną linią przed przejściem, a następnie na trójkątach czy tylko raz, na nich?
na jakiej stronei jest najwiecej testów online? naljepiej zeby byly te same pytania co na teorii w panstwowym ;d
hmm ja pierwsze słysz żeby się trzeba było zatrzymywać przed przejściem jak masz warunkową bo przecież to w sumie nie logiczne - jak masz strzałkę zatrzymujesz się przed nią i jak masz możliwość to wbijasz jak najszybciej żeby nie blokować ruchu, a przed trójkątami też przecież nie ma obowiązku zatrzymywania
Przed strzałką musisz się zatrzymać, nawet jak nie ma żadnego przechodnia. Po zatrzymaniu, jak masz wolny pas, możesz wtedy śmiało jechać :)
Ja mam właśnie w Przemyślu conajmniej jedno takie miejsce, gdzie mam taką warunkową i instruktor powiedział raz, a dokładnie "przed tą strzałką musisz się zatrzymać, po tym możesz spokojnie jechać. Takie są niestety nasze pojebane przepisy"
@up
Tyle samo co za przejechanie na czerwonym.
@top
Kiedy zmieniają się warunki na kat. A?
affff ja zrozumiałem, że ma się zatrzymać za strzałką przed pasami :S
przed strzałką ofc musowo
Jakie metody na wyczucie sprzęgła? Moim problem jest to, że bardzo powoli ruszam bo powoli puszczam sprzęgło, żeby samochód nie zgasł :|
Chyba mam jakąś traumę z pierwszych godzin jazd, kiedy to ruszanie mi nie wychodziło ;<<<
Jakiś sposob na plac? Niby mam patent, 1 slupek na wysokosci lusterka i pelny obrot kierownica w prawo a pozniej jak bd prosto to 360 stopni spowrotem. Ale problemem jest to, ze nie moge wyczuc tego momentu kiedy odkrecic, w poniedzialek mam 1 egzamin, mam nadzieje ze mi sie uda ;s
No i chyba najważniejsze, żeby nie puszczać gazu razem ze sprzęgłem. Gaz musi być i tyle, z czegoś auto musi ruszyć.
co do łuku to ja robie tak
puszczam lekko sprzeglo i autko sie toczy, aptrze w prawe lusterko jak daleko jestem od linii i tak manewruje aby w nia nie wjechac, najprostsza i najskuteczniejsza metoda
edit
na luku jest tak ze ten "kwadrat" przy zakrcie to ten do ktorego mamy jechac prosto i z którego cofamy czy to róznie jest
Ja miałem ostatnio problem bo za szybko puszczałem sprzęgło. Instruktor mówił, że właśnie dobrze jest bardzo powoli puszczać sprzęgło, przynajmniej na początku aby się nauczyć wyczuwać :)
Puszczasz tak do połowy, dajesz gaz i czekasz parę sekund aż "złapie". Przynajmniej ja tak robie
Mi kazał wcisnąć sprzęgło, gazu do ~20obrotów potem lekko puszczać sprzęgło (tak do momentu kiedy brakuje mocy) i wtedy cisnąć gaz i zwalniać ze sprzęgła. Aha, i na tym pół sprzęgle trzeba przejechać z 5m ^ ^
Co do łuku to nie ma co robić na jakiś sposób, po prostu nauczyć się lampić w lustarka to tez sie przyda na miescie
Świetnego patentu nauczył mnie mój instruktor. Prawko zdałem za pierwszym razem 1,5 tygodnia temu.
Jeśli chodzi o jazdę prosto na łuku, to nie widzę problemu. Musisz wyczuć po prostu moment, a nie na słupki. Jeśli nie potrafisz wyczuć tego momentu, to lepiej, żebym Cię na drodze nie spotkał : )
Do tyłu: zaczynasz cofać, patrzysz w prawą tylną szybę. Mijasz pierwszy pachołek, robisz delikatny skręt. Mijasz drugi pachołek, robisz troszkę większy. Gdy zobaczysz trzeci pachołek robisz skręt prawie do maksimum ( cały czas patrzysz w prawą tylną szybę ). Cofasz na tym skręcie dopóki w prawej tylnej szybie PRZESTANIESZ widzieć CZWARTY pachołek. Wtedy ( patrząc już w tylną szybę ) prostujesz a później skręcasz delikatnie tak żeby jechać prosto między liniami.
Ja zrobiłem łuk tą metodą idealnie ;)
@up, zle mnie zrozumiales. Nie mam problemu z ustawieniem samochodu aby cofac. Chodzi mi o to ze jak jade juz do tylu to przy 1 pacholku 360 stopni w prawo a pozniej jak zrobie luk i bede na prostej to 360 stopni w druga strone lecz czasami trzeba kontrolowac czy nie schodzi mi na linie samochod.
Jakoś ja robiłem plac na słupek i co? Jakoś daje rade, wsiadam w każdy samochód i zrobię plac(nie, nie chwalę się, tylko wiem to z autopsji) -.-
Egzamin jest, aby go tylko zdać!
Ja robiłem tak jeziorek: jedziesz, pierwszy słupek, obrót 360C przerzucasz się na prawe lusterko, linie będzie równolegle na lusterku, prostujesz fure i tyle.
gdy mijasz pierwszy pachołek obok prawego lusterka jeden obrot w prawo musisz jechac bardzo wolno i potem gdy w lewym lusterku zobaczysz już pacholki od koperty tej pierwszej odkręcasz potem tylko manewrujesz żeby to od wycieraczek podwyższenie było na równo z tym srodkowym slupkiem
co to sa umiejetnosci z rekawa?
http://www.youtube.com/watch?v=m6I3z...feature=relmfu ten koles to mówi kolo 2 minuty
panowie co robic keidy
1.mam jechac w lewo na dwukierunkowej, ale przedmna juz jakies auto tez chce jechac w lewo i czeka az bedzie moglo wlaczyc sie doruchu, a za nim sa pasy. czekam przed pasami na swoja kolej tak?
2.mam takie rondo, ze po przejechaniu pewnego odcinka wiem, ze tam bedzie czerwone, czy musze wtedy wrzucac 2 czy moge dojechac na 1?
3.jesli ziom kaze mi zawórcic. ja zmienie pas na skrajny lewy uzywajac kierunkowskazu i zapomne sie i na sekunde wylacze kierunowskaz na pasie skrajnym lewym, dopierdoli sie?
4.wjedzam a nowa ulice, auta sa zaparkowane tak, ze 1/4 stoi na drodze, ja doslownie troszeczke musze odbic w lewo zeby nie zahaczyc, czy jak uzyje wtedy kierunkowskazu to bedzie to blad? jezeli uzyje kireunku wtedy kiedy nei trzeba to jest to blad?
5.bedzie skrzyzowanie kolizyjne, bede mial szanse przejechac przed samochodem z przeciwka ale bede musial to robic dosc sprawnie. czy jeli mimo to bede stal i czekal, az tamte auta stana to jest blad?
6.przy skrzyzowaniach kolizyjnym jak musze czekac staje przed pasami, a jesli jakies auto juz tam stoi to czekam przed pasami i jesli w miedzyczasie sie wlaczy czerwone to czekam?
edit
jak to jest z łukiem, co mozna zjebac a czego nie
moge luk robic samym sprzeglem, bez gazu?
Co do łuku jak najedziesz na linie czy w pachołek walniesz to koniec od razu. Jak się nie zmieścisz w kopercie to masz druga próbę. No i musisz obejrzec się przed startem we wszystkie strony.
1. wjeżdżaj śmiało, jeżeli nie jest to skrzyżowanie z sygnalizacja warunkowa
2. wrzuc na dwojke
3. moze sie dowalic, ale za taki blad sie "nie da nie zdac"
4. mozesz uzyc
5. jesli nie jestes pewien, ze dasz rade przejechac nie rob tego, jezeli postoisz to nie będzie to blad
6. tak
Mozesz robic samym sprzeglem a nawet polsprzeglem
Moja rada jak cofasz patrz w prawe lusterko / za siebie na zmiane i utrzymuj auto ciagle w takiej samej odleglosci od linii na ziemii po prawej stronie
Cytuj:
1.mam jechac w lewo na dwukierunkowej, ale przedmna juz jakies auto tez chce jechac w lewo i czeka az bedzie moglo wlaczyc sie doruchu, a za nim sa pasy. czekam przed pasami na swoja kolej tak?
chodzi mi o sytuacje z 2:20, co jesli by mi kazal ziomek skrecic w lewo, moge wjechac na pasy czy nie
nie, nie mozesz wjechac i stac na pasach.
a jak z hamowaniem
normalnie to najpierw hamulec a potem sprzeglo
a jak bede musial gwaltownie, np jak sie siwatlo zmieni to moge oba jednoczesnie zeby mi nie zgasl?
http://prawko.com.pl/forum/viewtopic...=1173&start=20 tu sa zdania podzielone i nie wiem wlasnie
Jak żółte Ci się włączy na tyle blisko Ciebie, że zatrzymanie się będzie wymagało gwałtownego hamowania to przejeżdżasz. W innym przypadku normalnie przyhamowujesz i sprzęgło pod koniec. Chyba, że na warunkowym nagle Ci zgaśnie strzałka to wtedy ładujesz szybko hamulec ze sprzęgłem (bo musisz być szybszy niż egzaminator :P)
@Halunek
Co do pytania 5. Jeśli egzaminator uzna, że miałeś czas na przejechanie to owszem jest to błąd "brak dynamiki jazdy" :) Z swojego doświadczenia. Podczas egzaminu miałem taką sytuację, gdzie zwrócono mi uwagę, że mogłem skręcić <z drugiej strony uważałem, że jeśli będę próbował to ktoś dla czystej złośliwości, może zacząć hamować przez co znowu oblałbym przez wymuszenie> Także lepiej moim zdaniem poczekać jeśli nie masz 100% pewności.
Dlaczego ludzie tutaj zadaja jakiekolwiek pytania dotyczace jazdy? Czyz nie po to jest kurs zeby sie tego naczyc?
Chociaz wiele sie nasuchalem i moze faktycznie jest tak, ze w niektorych szkola poziom nauki jest tragiczny, a na wsiach zamiast 30h jezdzi sie 30 minut.
Jaanek o co ci chodzi ? ktoś przed egzaminem ma jakieś wątpliwości i uważasz, że nie ma prawa się spytać bo miał jazdy? O:
@@@@@
200~~~~ km już za mną :D
Halunek, zawsze hamujesz bez sprzęgła, chyba że chcesz się zatrzymać lub zredukować bieg.
Wczoraj wróciłem z wycieczki ze znajomymi nad Bug. Mniejsza, że piździawa niemiłosierna, ale nie polecam wracać w trakcie śnieżycy na letnich oponach...
Ja też wczoraj wracałem przy śnieżycy i letnich oponach + droga nie ciekawa ogólnie, a prawko odebrałem tydzień temu O: masakra jechałem taki poryty...
Mam pytanie dot. kat A.
Kurs zacząłem we wrześniu, niedawno skończyłem. Egzamin teoretyczny mam wyznaczony dopiero na 9 listopada, więc na praktyczny się już w tym roku pewnie nie wyrobię.
Jeśli w przyszłym roku zmienią się przepisy i prawko kat. A będzie od 21 albo 24 roku życia, to nie będę mógł go zdać pomimo, że zdałem teorię?
Orientuje się ktoś w tym temacie? Bo zaczynam się nieco wkurwiać, że przez ich terminy mogę być 1000zł w dupę ;/
najbardziej prawdopodobna opcja jest, ze w takim wypadku bedziesz zdawal A2...
tez sie wkurwilem, wczoraj akurat spadl snieg jak egzamin mialem miec :[