nie powiedzialbym, jezeli ma sie amerykanskie prawko to mozna isc do starostwa i na tej podstawie wyrabiaja polskie
Wersja do druku
jutro mam egzamin na prawko kat. B i chciałbym się dowiedzieć, czy gdybym zdał teorię, a nie zdał praktyki, to przy drugim podejściu będę musiał zdawać znów teorię?
a i jeszcze jedno, jak nie zdam teorii, to kasa za egzamin praktyczny przepada?
jest jakas kara za jazde bez dowodu rejestracyjnego? Niestety osoba, która go posiada wyjechała na kilka dni a chciałbym pożyczyć jej auto za jej pozwoleniem oczywiście.
50zł
50 zł ale jakies dodatkowe komplikacje czy tylko pan policjant mówi: "a nie ma pan dowodu i OC to razem 100 zł mandacik" i sobie mogę jechać dalej?
Torgowicze, w czwartek mam egzamin na A1... Jakieś porady, wskazówki dotyczące egzaminu?
Moje wskazowki patrzac na doswiadczenia kolegow i kolezanek (sam podchodze do egzaminu za 2 tygodnie)
1. nie stresuj sie (ale tez nie idz na full luz)
2. Zapamietaj gdzie co jest w motorze (niby proste,ale nim bedzie twoja kolej,przypatrz sie na ten motor, gdzie ma jakie swiatla, gdzie sie sprawdza olej itp.
3. Jesli czegos nie doslyszysz,masz prawo prosic o powtorzenie
4. Plac rob powoli, nie masz limitu czasowego
5. Jak wyjedziesz na miasto, nie zapomnij swiatel (czasami sie zdarza ze kursant nie wlaczy ich bo na placu jezdzi sie zazwyczaj z wylaczonymi)
6. Przejazdy kolejowe! (w samochodzie mamy robic redukcje na 2. max 20km/h i lewa,prawa,lewa,prawa glowa na przejezdzie_
7. Nie wjezdzaj na przejazd kolejowy/skyrzowanie jesli nie masz pewnosci ze bedziesz mial miejsce
8. Piesi. Uwazaj na skubanych na przejsciach. Kilka razy instruktor mnie hamowal gdy jechalem 50km/h bo jakas pinda wyskakiwala na przejscie jak bylem mniej niz 10m (a mialem od niego polecenie przyspieszyc do 50 i wyhamowac w oznaczonym miejscu)
1. stresa mam jak cholera w tym problem (co dziwne stres przed wyjechaniem poza 8 <lol>)
2. motocykl będzie taki jak jeździłem na jazdach (Yamaha YBR 125)
3. Dziękuję, zapamiętam to.
4. Mam taki zamiar, tylko cholera nie wiem czy robić ósemkę na 1 bez gazu czy lekko dodać ;c nie wiadomo czy zgaśnie...
5. Światła mijania zapalają się automatycznie po uruchomieniu motocykla.
6. Trasa egzaminacyjna nie obejmuje przejazdu kolejowego (fuck yeah).
7. To jest cholernie mylące, bo nieraz są takie niedojeby że nie wiadomo co odpierdalają -,- Ale mam zamiar jechać bardzo spokojnie :D
8. Co racja to racja, również pare razy miałem hamowanie awaryjne bo jakaś dziwka wyskoczyła (tak, mam ten fart, że tylko jakieś "księżniczki" wyskakują).
Ogółem to stres stres i jeszcze raz stres... Jak sobie z tym poradzić? Jeżdzę swoją CBRką 125tką stresa na mieście nie mam. Ale no cholera ten egzamin mnie stresuje jakby miało to być na śmierć i życie xD
Btw. jak mam te kartki, to muszę mówić że coś działa czy tam omawiać jak co sprawdzać? Wiem, że olej na pewno mam omawiać.
Instruktor mówił, żebym po prostu sprawdził i tyle...
Zdalem prawko musze sie pochwalic. Za drugim razem niestety (za pierwszym bylem jakis zaspany, nie wiem wymusilem na starcie juz) . Teraz mialem zajebistego egzaminatora , ciagle mnie opierdalal , ale udalo sie i zaliczylem , widac ze chce nauczyc ludzi jezdzic i dawal ciagle uwagi , ktore mysle ze na pewno mi sie przydadza , wkoncu nie popelnilem zadnego katastrofalnego bledu. Zdawalem w Jeleniej Gorze - podobno chyba ma najmniejsza zdawalnosc.
Brawo! Ja jutro podchodzę drugi raz ;d.
(2012-08-22 13:40:05) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
Egzamin zdany 7 sierpnia, myślałem ze troche szybciej to będzie załatwione. Ale nic, teraz już 100% pewności pozostało aby czekać na odebranie :).
na ósemce trzeba głowę obracać tylko w stronę, w którą jest następny skręt czy w obie xd?
Nie chce mi się przeglądać tematu, przepraszam.
Mam mega rozkminę. Nie wiem czy zacząć prawko teraz, czy w następnym roku. W 3 klasie jestem.
- W tym następnym mam maturę, a wiadomo że to wrzesień i październik mi zajmie zdanie prawka.
- W następnym roku są te głupie, nowe przepisy.
Proszę o kilka konkretnych wypowiedzi. Jak myślicie?
I chuj, że masz maturę? Dobrze wiesz, że nie będziesz poza szkołą siedział cały czas nad książkami tylko czasem na necie, czasem przed tv, czasem ze znajomymi. A prawko ci wcale tak dużo czasu nie zajmie, więc nie wiąż tego z nauką.
Moim zdaniem jeśli chcesz jeździć i lubisz to to rób jak najwcześniej bo po co przeciągać, jak ci prawko niepotrzebne bo nie musisz koniecznie teraz jeździć a na studiach i tak nie będziesz miał samochodu bo ci się nie będzie opłacać to nie rób.
http://www.testy-na-prawo-jazdy.com.pl/zmiany2012.php
Patrząc na to, to chyba w tym roku jeszcze zrobię.
Jemu chyba chodzi o nową teorię. ;d
latwiej w tyn oczywiscie
w ogole co to za problem zrobienie prawka?
teoria 1-3 tyg, ale mozna sie dogadac, ze nie chodzisz itp
30jazd, codziennie po 2h, czyli w 2 tygodnie idzie wyjezdzic wszystko na DUZYM luzie. oczywiscie czasem trzeba sie poswiecic i wziasc jazdy np o 6 rano
w soboty, niedziele czy piatki mozna brac po 4h to juz w ogole :)
Tak na szybko.
Bo instruktor potrzebował ode mnie dówód, a ponieważ nie mam to dałem kopię paszportu (mówił, że żaden problem).
Ofc wypisał co miał wypisać i oddał.
I przychodzę później i pyta się czy mam oryginał.
I ten.
To żaden problem jeżeli za jakiś czas będę mieć dowód
i pokażę go na egzaminie (państwowym)
itd.?
To po prostu weź ten paszport.
Jak to jest w końcu z jazdą po zdaniu egzaminu, ale bez odebrania prawka? Jak na tej stronce mam 'postępowanie administracyjne' to znaczy, że jestem w policyjnej bazie danych i w razie kontroli, zapłacę tylko 50zł za brak plastiku czy 500zł za brak uprawnień? Bo różne osoby, różnie mi mówią.
brak plastiku, pytalem instruktora jak sam zdawalem.
Też jestem ciekawy tego. Na forum prawnym piszą raz tak, raz tak i w końcu nie wiadomo tak do końca. Podobno to zależy od policjanta... Sam jestem dokładnie w takiej samej sytuacji jak Ty.
A teraz pytanie:
Egzamin zdałem w czwartek (23.08), dzisiaj tj. pon (27,08) jest postępowanie administracyjne. Kiedy mniej więcej plastik dojdzie?
Kurewa ludzie czekaliście na kurs 18 lat a teraz nie możecie poczekać 2-4 tygodni na odebranie prawka? Ogarnijcie się, bo pytanie o to kiedy będzie plastik powtarza się co 2-3 strony tego tematu.
Jakies rady co zrobic by sie nie stresowac na egzaminie tzn moze nie taki stres, jak to zeby poprawic koncentracje bym nie jebnal jakiejs gafy
@up
dobra rada
stres będzie tak czy siak, po prostu skoncentruj się na drodze i tyle. Stres minie jak wsiądziesz do auta i wyjedziesz na miasto, też tak miałem.
Ja najbardziej się stresowałem przy parkowaniu/wyjeżdżaniu z parkingu. Noga na sprzęgle strasznie latała ;d
w sumie potwierdzam, aż do czasu kiedy była moja kolej stresowałem się maksymalnie,a jak wyczytali moje nazwisko to stres znikł :)
Zastosowałem efekt placebo i wziąłem jakieś leki ziołowe Valused. Jak wsiadłem na placu do auta, zapytałem egzaminatora czy mogę mieć 2 minuty na uspokojenie się. Złapałem mocno za kierownicę, głęboko i powoli oddychałem, a w myślach powiedziałem: "Kuba, kurwa mać, zdasz chuju". Autentycznie ;D.
Pytania "kiedy będzie plastik" są faktycznie co najmniej zabawne, ale moje pytanie dot. wysokości mandatu w przypadku zdanego egzaminu, a jeszcze nie odebrania plastiku, było po prostu z ciekawości.
Po co ty na tych placach tak długo? Ja może byłem ze 20min-autentycznie, nie kłamie.
Bo tak jak na placu tak i na mieście nie ma co robić. Na A jest przecież jedna, z góry ustalona trasa, którą po pierwszej godzinie znałem już na pamięć, to ileż można jeździć tą samą drogą?
ja to placilem 390+badania za kurs to nie bede o to sral, na A plac niby trudniejszy niz miasto, no ale kurwa 2 przejazdy po trasie to troche malo jak nie mam zadnej innej kategorii, nawet rowerem po ulicy nie jezdzilem za bardzo :P
no nic, swoim moto bede musial sie miasta nauczyc
90% niezdających to ludzie, którzy wylecą na placu za nieumiejętność ruszenia (lol to po chuj się na egzamin pchają) lub za głupoty typu "nie odwrócił głowy przy ruszaniu"
wczoraj w mojej grupie było 12 osób, dwie wyleciały na placu właśnie za to o czym napisałem wyżej, cała reszta wyjechała na miasto i zdała