Zgodnie z zasadą "Lex retro non agit", czyli prawo nie działa wstecz :) Co tyczy się również przepisów drogowych :)
Wersja do druku
Zgodnie z zasadą "Lex retro non agit", czyli prawo nie działa wstecz :) Co tyczy się również przepisów drogowych :)
Serio w przyszłym roku będzie tak trudno zdać te prawko? Urodziny mam w sierpniu więc obejmą mnie te nowe przepisy...
zalezy
teorie na pewno o wiele trudniej, przynajmniej z jednego punktu widzenia, z drugiego ma ona nie byc taka trudna.
Ogolnie na pewno latwiej bylo by zdac nowa teorie niz ta co jest teraz (nie znajac pytan :))
praktyczny, to praktycznie nic sie nie zmienia
@ czyli przy tym hamowaniu awaryjnym, załóżmy padnie komenda od instruktora, to musze jak najszybciej hamulec az do grnaic wcisnac na full ?
tzn zazwyczaj to masz tak ze on ci mowi ze masz zatrzymać sie przed tym znakiem drzewem czy czyms wiec to raczej ty sam ocenisz istotne jaka sytuacja
To nie hamowanie awaryjne tylko hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu. Pierw powie Ci że masz się rozpędzić do 50km/h a potem wskaże jakiś charakterystyczny obiekt na drodze (znak, samochód) i powie "Prosze się przy tym znaku niebieskim zatrzymać ŁAGODNIE hamując" Nigdy nie wciskaj na full, bo tu nie ma znaczenia hamowanie tylko to że zatrzymasz się tam gdzie Ci kazał i pamiętaj że egzaminatorzy nie zapinają pasów.
Mi niestety Warszawa odrzuciła podanie z mojego UM :/ przyjebała się o zdjęcie, że 1 cm głowy jest ucięty... Już dałem nowe.. więc kolejny tydzień czekania a zdałem już 10.11 :/
To też zależy od egzaminatora. Ja miałem takiego typa który chciał mnie uwalić na czym się dało. Pierw mnie poczęstował kopertą a potem jak było zatrzymanie w wyznaczonym miejscu to mi mówił tak: 'rozpędź się do 50 i trzymaj' no to ja jadę 50 i trzymam. Spadło dosłownie na 49 i on na mnie z mordą że nie ma 50. No to wyrównałem a on mi przed znakiem zakaz zatrzymywania mówi 'hamuj tutaj' nie dając w ogóle czasu na obejrzenie się do tyłu czy cokolwiek, tak że ledwo mi się udało bez pisku opon wyhamować :D
Wymyslono taki system jak ABS....
przy hamowaniu do zatrzymania w wyznaczonym miejscu trzeba wyczuc troche ten hamulec... beka jak jedziesz i lewa noga jak masz nie wyczuta wcisniesz hebel :d od razu sie zatrzymasz.
@2down
tylko tak dalem propozycje, a jak Ty nie umiesz wylapac samochodu na niskich przy wyzszym biegu to pozdro
po co sobie tak komplikowac zycie? biegi zmieniasz kolanem a kierunkowskazy nosem?
3grudnia egzamin jeszcze 12godzin mam do wyjeżdżenia mam nadzieję że to wystarczy by po miesiącu przerwy wszystko sobie przypomnieć i żeby śniegu nie było
jak chlopaki z tym jest, dopiero zaczalem jezdzic i jak skoncze to ile sie czeka na teoretyczny egzamin ?
chcialbym zdac przed tymi nowymi trudniejszymi testami.
Jak masz bezproblemowego instruktora, to się umów tak,żebyś podpisał, że skończyłeś wszystkie jazdy i żeby ci na przykład już ustalił termin na powiedzmy za miesiąc i w tym czasie sobie skończ jeździć
hehe 15 grudnia mam egzamin o 8 :P
WORD Bytom
ciekawe jak wypali.. mam nadzieje że zdam bo drugi egzamin jeszcze bym miał na starych, ale jak dojdę do trzeciego razu to już chyba na nowych polecę - a tego chciałbym uniknąć ;D
oczywiście to moje pierwsze podejście :)
Ale teraz jest konkretny szał jeżeli chodzi o WORD w Bytomiu, terminy na ponad miesiąc można dostać(jeden kumpel dostał na 2.01, drugi na 10.01). Najlepiej zapisywać się w piątek, siostra dostała termin na jutro o 17(czy tam 17:30). ;d
Sam dopiero rozpocząłem jazdy, ale mam fajnego instruktora i może wyrobię się w 3 tygodnie/miesiąc. ;p
Nie wiem czy to możliwe, że siostra dostała egzamin na godzinę 17. Przynajmniej w wordzie częstochowskim najpóźniej na 16, żeby po ciemku nie jeździć.
mam pytanie, jak jest rondo załózmy 5 wyjazdów i instruktor mi mówi ze mam jechac prosto, to którym wyjazdem jechac ?
Nie powie ci tak, bo rondo z założenia jest proste, tylko tak jakby przecięte i zawinięte. Zawsze będzie mówił który zjazd.
Jeśli któryś z wyjazdów jest 'przedłużeniem' ulicy, z której wjechałeś na rondo to właśnie nim. Zawsze możesz dla pewności się gościa spytać tym bardziej, jeśli rondo miałoby być jakoś szczególnie skomplikowane ;)
A skąd wziąłeś tą regułę? Ja na egzaminie przed jednym z rond spytałem się gościa którym zjazdem mam jechać, na co on ze zdziwieniem odparł, że gdy przed skrzyżowaniem nic nie mówi to znaczy, że mam jechać prosto albo z pierwszeństwem.
hahha, słyszałem, że teraz dobra sieczka w niektórych ośrodkach, ludzie chcą koniecznie zdawać na starych i przychodzą takie stare pryki po ponad 40 lat, glownie kobiety, i studentki + 20, dla mnie to troche zalosne ; d
co za tym idzie, u mnie znajomi maja tak zajebany termin jazd, ze jeden, co ma urodziny 25 stycznia, moze sie nie zalapac na stare, bo taki natlok, lol
sam mam w tym tygodniu na 17 :>
Dzis ostatnie jazdy.. Co do tego sniegu to jeszcze go nie napada tyle zeby lini nie bylo widac czy krawezniki zasypane... tak ze narazie to tylko przeszkadza slisko itd
@edit ja na teorie czekalem 7 dni a na jazde teraz 13 dni tak ze nie jest zle ;d
A i zapytam, bo mi mamuska to ciagle mowi. Czy to prawda, ze po 15/16 godzinie w WORDzie egzaminuja nie Ci normalni pracownicy, tylko z roznych szkol jazd sobie dorabiaja czy cos tam i oni po tej godzinie egzaminuja? Bo wlasnie tak slyszalem tez od kilku osob, ze oni sa wtedy lajtowi i nie oblewaja na chama
Spotkal sie ktos kiedys z tym?
Moja siostra miała dzisiaj egzamin z takim kolesiem, który tak patrzył przez palce na to co robi, że po prostu nie mogłem się nadziwić po tym, jak mi to opowiedziała. Bądź co bądź nie zdała, oblał ją w 41 minucie. Kazał się jej przesiąść, podjechali drugi raz na to skrzyżowanie, koleś wytłumaczył jej elegancko co źle zrobiła w danym miejscu, dał jej kilka rad i wskazówek na przyszłość i wrócili do WORDu. ;d
jutro 2,5h, w czw 2h przed egzaminem, egzamin na 8 45 chyba
jakieś rady? ;d będę zdawał w Tychach
wgl na co uważać najbardziej na łuku? ostatni łuk robiłem z 2 miechy temu :/
łyknąć sobie kofeiny na pobudzenie, koncentrację? jak myślicie? da to cokolwiek? czy lepiej coś na uspokojenie (ale boję się, że senny będę ;/)
Dobra dzisiaj się dopytałem mojego instruktora o co z tym kaman, wiec tak:
Egzaminatorzy (tak jak instruktorzy) mogą pracować 8 godzin czyli tak jak to jest w Rzeszowie (nie wiem jak indziej) 7-15
Natomiast po godzinie 15 są egzaminatorzy nie na pełen etat tylko na umowę/zlecenie którzy sobie dorabiają od 15-19 (tak jak mój instruktor jest policjantem i w dzień w którym był w pracy może jeździć 4h w eL'ce. I tak jak rozmawiałem dziś z reguły jest tak, że Ci po 15 są bardziej przychylni, patrzą na drobne błędy przez palce, ale wiadomo to i tak zależy od charakteru typa... bo albo jest frajerem i się czepia wszystkiego, albo jest normalny i rozumie co to stres itd.
@wampiirr
Tak ja wiem o co kaman ale do 1 Grudnia mi nie napada aż tyle śniegu, że zasypie cała drogę. Jak jest mały śnieg albo małe opady w nocy a w dzień mróz to tylko to przeszkadza, bo i tak auta rozjeżdża wszystko a dalej jest ślisko. Ale ogólnie chodzi nam o to samo ;d
Ehh prawie 2 miesiące przerwy i 3 razy mi zgasł przy parkowaniu -.- (nie w tym samym miejscu)
@up u mnie jest tak, że jak zaczynam jazdy to zawsze 15 minut łuk. Pod koniec kursu już masz dość tego łuku robię go na pamięć byle tylko zrobić z 10 razy i na miasto, tak że przynajmniej tym się nie przejmuje bo łuk robię eL'ka passatem sedanem, audi combi bezbłędnie w 100% prób ;p Tak że jak jesteś jeszcze 2 razy umówiony to poćwicz sobie z te 20 min. Sam myślałem o jakiejś kawce przed egzaminem ;d (mam na 17) po chwili jeżdżenia mam już dość tych oczojebnych świateł wszędzie i mnie to rozprasza co o tym sadzicie?
Przede wszystkim sie nie stresuj. To że robiłeś łuk 2 miechy temu to nic nie robi. Bo chyba nie zapomniałes jak się go robi? ;)
Ja przed egzaminem normalne śniadanko zjadłem i wogóle. ; p
#down
Według mnie jazdy w ten sam dzień kiedy egzamin bardziej stresują, ale to moja taka opinia.
Ja zaczalem niedawno jazdy dopiero ;D Chce zdac przed nowymi zasadami. Najbardziej boje sie luku ze najade na linie albo strace pacholka i gorki ze mi zgasnie. Ciekawe co bedzie na egzaminie glownym. Testy jak robie to 1 -2 bledy wiec tym sie nie przejmuje. Jest moze ktos z Rzeszowa albo Tarnobrzega? jak tam to napiszcie bo mama pare pytan ;)
Rufus ja jestem z okolic Rzeszowa. Na jazdach jeżdżę po Rzeszowie i tam też mam egzamin, już w czwartek ;d pytaj.
Co do górki to ja nauczyłem się tak, że przy bardzo stromym podjeździe mieszkam (z 45 stopni pewnie górka) i swoim autem próbowałem tak, aż mi za każdym razem będzie wychodziło idealnie. Właśnie pod domem z górki, gdzie jak się ma słaby ręczny to auto zjeżdża ruszam, że w ogóle mnie nie cofa do tyłu i w ogóle nie gaśnie. Tak samo z łukiem katować to, aż to będzie pestka i jak maszyna, odruchowo będziesz go robił.
Jeszcze co do górki to w Rzeszowie się nie obawiaj przy wyjeździe z WORDU karzą ruszyć z ręcznego tam jest tak, że nie masz się czego obawiać :D a jeżdżąc po mieście to jest jedno miejsce gdzie używam ręcznego
No zdane za drugim razem ;d Ale tyle stresu ile dziś przeżyłem to chyba jeszcze nigdy. Strasznie ciężko zdać po dwóch miesiącach przerwy od zakończenia kursu. Ale jakoś to poszło ;d
Taka drobna rada ,której się niedawno dowiedziałem. Przy łuku, przed rozpoczęciem go ustawcie sobie prawe lusterko by widzieć koło. Strasznie ułatwia bo widać czy nie najechałeś na linie, pachołki i przy tej metodzie miałem 100% sukcesów.
Mi to tłumaczyli że prosto to 2 zjazd i w sumie jak mi nic nie mówił na egzaminie (czyli że powinienem jechać prosto) to pojechałem w drugi zjazd który wg mnie wcale prosto nie prowadził i gość nic nie powiedział czyli było ok.
mi ani razu nie powiedział.Cytuj:
Nie powie ci tak, bo rondo z założenia jest proste, tylko tak jakby przecięte i zawinięte. Zawsze będzie mówił który zjazd.
Ja tak też miałem, po 15. godzinie powiedziałem sobie 'czego ty się bałeś przecież ten łuk się robi z zamkniętymi oczami' xDCytuj:
Ja zaczalem niedawno jazdy dopiero ;D Chce zdac przed nowymi zasadami. Najbardziej boje sie luku ze najade na linie albo strace pacholka i gorki ze mi zgasnie. Ciekawe co bedzie na egzaminie glownym. Testy jak robie to 1 -2 bledy wiec tym sie nie przejmuje. Jest moze ktos z Rzeszowa albo Tarnobrzega? jak tam to napiszcie bo mama pare pytan ;)
I w sumie to prawda no może nie dosłownie, ale tak na 20 godzinie to już nawet w te lusterka nie patrzyłem za dużo tylko na oko sobie jechałem i wszystko równiutko. Oczywiście na egzaminie lusterka pracowały i wszystko =d
A wlsanie ja mam pytania jak wsiade do auta ustawiam sobie fotel zaglowek lusterka i moge sobie ustawic najpierw lusterka pod plac a potem jak zrobie ten smieszny luk przestawic sobie w czasie jazdy czy cos zebym ladnie widzial?
Nie, ustawienie lusterek to część przygotowania do jazdy, które ma miejsce jeszcze przed łukiem - jeśli poprawisz sobie lusterka np po łuku to egzaminator uzna to jako błąd. Chociaż ponoć niektórzy tak robią - po łuku musisz sobie sam wjechać na ten cały 'podjazd' i jeśli egzaminator nie zauważy to możesz w tym momencie przesunąć sobie lusterko trochę do góry, żeby ogarniać na mieście.
Dzieki Rysiek ;D wlasnie obawiam sie niepotrebnie no ale zoabczymy co to bedzie. Gratuluje Kobra zdania ;)
Rysiu powiedz jeszcze co z ta gorka. zatrzymuje sie potem reczny i co dalej ? kiedy sprzeglo puszczac, kiedy dodawac gazu i kiedy puscic sprzeglo ?
Na placykach te wzniesienie zazwyczaj jest takie ze nawet recznego tam nie trzeba, ale ja robie tak:
podjeżdżam na to wzniesienie, zaciagam reczny, wciskam sprzeglo na full, daje tak z 2k obrotow, popuszczam tyle sprzegla zeby auto podnioslo do gory i w tym momencie zwalniam reczny caly czas trzymajac te obroty ~2k i ruszy z pare metrow to powoli sprzeglo
O dziekuje za rade. Wyprobuje jutro na jezdzie, ale dalej zastanawiam sie nad zdawaniem egzaminu w Rzeszowie, a Tarnobrzegu ;D pasuje mi wiecej ludzi z tych okolic i posluchac ich opin na temat zdawalnosci i wogole.
Hehehe w Rzeszowie nie jest źle ostatnio wszyscy moi znajomi za 1 razem jakiś miesiąc temu koleżanka za 2 zdała nie jest źle ;d
Co do ręcznego to tak:
1. Sprzęgło, zaciągam ręczny.
2. Dodaje gazu (tak jak przy normalnym)
3. powoli puszczam sprzęgło
4. Jak widzę, że unosi się maska (auto juz tak "rwie" do przodu żeby jechać) to:
- jednocześnie spuszczam ręczny
- jednocześnie spuszczam sprzęgło
- jednocześnie dodaje gazu (zależy jaka górka)
Popróbuj kilka razy to Ci to będzie płynnie wychodziło bez cofania się auta. ;d
Rufus jak coś to pisz na gg 6623175 w razie pytan o ten rzeszow ;d
A nie znasz opinii na temat Tarnobrzega? :D