Wersja do druku
Wiem, że głupie pytanie, ale czy jest gdzieś strona (albo mi napiszcie) o Toyocie Yaris III o tych cholernych światłach?
Które potrzebują zapalonej stacyjki, które muszą mieć pozycję/mijania żeby włączyć kolejne?
Może poradnik z YT? Byle to była Yaris III a nie te starsze!
Co zdawanie, to zapamiętam... mam nadzieje, że teraz zdam XD (3 raz)
2 poyeane błędy zrobiłem :,( ale mówi się trudno.
Pozycyjne musisz mieć włączone, żeby włączyć później mijania/drogowe (ale to w sumie logiczne jest, bo jak przekręcasz drążek śwateł na drugą pozycję żeby włączyć mijania, to po drodze musisz też przekręcić na pierwszą pozycję).
Światła mijania musisz mieć włączone, aby włączyć drogowe lub przeciwmgłowe.
http://www.youtube.com/watch?v=Z2XhfECJnIY
Filmik masz tutaj. Bez zapłonu W KAŻDYM samochodzie zawsze działają pozycyjne (w tym podświetlenie tablicy) i awaryjne. W Yarisce III bez zapłonu działa prawie wszystko - awaryjne, pozycje, mijania, drogowe i przeciwmgłowe. Zapłon musisz włączyć jedynie do kierunkowskazów, stopu i cofania.
Dzięki wielkie za ten link i za opis.Cytuj:
Minsafo napisał
Ale na wyłączonym zapłonie, też mogę jakieś światła odpalić? Mogę... chyba mijania? Bo zawsze pod marketami ludzie tępi zostawiają i im akumulatory padają - mam racje? Czy w Yaris III jest blokada?
I czy są jakieś światła, gdzie muszę odpalić silnik? Czy może się obejść bez tego?
pozycyjne
mijania
drogowe
kierunki
awaryjne
mgłowe tylnie (bo przednie = drogowe)
stop
Cytuj:
Minsafo napisał
czytanie ze zrozumieniemCytuj:
H5N1 napisał
nie potrzeba silnika do zadnych swiatel
Generalnie mam problem z łukiem bo jestem niski i patrzę praktycznie tylko w prawe lusterko i mi instruktor ciągle powtarza, że jak będę patrzył w lusterka zamiast odwracać się do tyłu to egzaminator może mnie oblać. Prawda to czy bullshit?
Może Cię oblać bo to nie jest prawidłowy sposób cofania i zawsze musisz przynajmniej udawać, że patrzysz do tyłu ;) a nie kierujesz się lusterkamiCytuj:
Pan Ryba napisał
Dzięki, nie ogarniam ze stresu ;,(Cytuj:
cysio528 napisał
Dwa poprzednie błędy były takie durne, że teraz boje sie o kazda pierdole.
3majcie qciuqasy co? od 20:40
btw... bez zapłonu działają przeciwmgłowe tylne? srsly?
hmm, a ile masz wzrostu?Cytuj:
Pan Ryba napisał
przy 165 mozna spokojnie zrobic praktycznie w kazdym samochodzie
tak w ogole co za problem podwyszyc fotel?
trzeba patrzec i tu i tu
weź pomyś logicznie - po co Ci zapłon do działania świateł?Cytuj:
H5N1 napisał
wystarczy tylko energia z akumulatora bo światła są na prąd...
a jakie bledy? ja za pierwszym razem stres, sralem sie przed tym egzaminiem, nie zdalem ale po 2 dniach mialem nastepny termin, jako ze pierwszy egzamin zdalem przez nieuwage, stwierdzilem ze nie mam co sie stresowac, bo wszystko umiem i zdalem bez zadnego bledu^^Cytuj:
H5N1 napisał
1 błąd - włączyłem mgielne tylne, ale zgasić to już nei było komu X,d a tak nie wolno no i dupa.
2 błąd - nakaz w prawo, ale koleś nic nie mówił, to ja mówię, o kufa, pojade prosto! (bo tam było prosto ale tylko dla straży pożarnej XD no i dupa :(
Dziś idę i kufa jak wyjade na miasto to będę miał oczy dookoła głowy, paczył na wszystko i zdam! ZDAM! ZDAAAAAAM!
Cytuj:
Kawa_Kukurydziana napisał
Ale jednak:
Zapłon musisz włączyć jedynie do kierunkowskazów, stopu i cofania.
co do drugiego bledu, to co mial mowic?
po prostu Twoja niewiedza;p
trzymam kciuki
Cytuj:
lolekk napisał
On mówił, że jak nic nie mówi, to jade ze znakami. ;d
ale pozostało mi przyzwyczajenie z elki bo mówili zawsze :c
te elki też uczą tak po hójó
no bo jak nic nie mówi tzn, że jedziesz z pierwszeństwem, nakazem lub prosto
Prawidłowe wykonanie manewru w trakcie egzaminu wymaga minimum jednego spojrzenia w lusterka oraz minimum jednego spojrzenia przez szybę - jeśli lusterka Ci wystarczają, to rób na lusterka, a przez szybę odkręć się tylko na chwilę w momencie, gdy jedziesz po prostym, wtedy ryzyko że cokolwiek zepsujesz jest minimalne, a nie będą się mieli o co do Ciebie przyczepić.Cytuj:
Pan Ryba napisał
W większości samochodów nie, w toyocie yaris III tak. Taka przynajmniej jest teoria, nie sprawdzałem nigdy, ale ludzie twierdzą że działa.Cytuj:
H5N1 napisał
Po to, żeby Ci akumulator nie padł w sytuacji, gdy np. zaparkujesz samochód tyłem, wyjdziesz z niego na pół dnia i zostawisz go na wstecznym... Fakt że część świateł wymaga zapłonu jest zupełnie logiczny.Cytuj:
Kawa_Kukurydziana napisał
dlatego warto się znajomych poradzić przed zapisaniem, czy dana szkoła jest dobra czy nie ;)Cytuj:
H5N1 napisał
ogolnie sie zgadzam, tyle ze bez pierszenstwa. u mnie na egzaminie mialem droge lekko w prawo z pierszenstwem (~30 stopni) i prosto podporzadkowana i pojechalem w podporzadkowana i bylo dobrzeCytuj:
Xeanix napisał
Mission Passed
Dzięki wszystkim za pomoc:)
Pozdrawiam i życzę powodzenia zdającym.
@Minsafo - ja uczyłem się w 1wszej w rankingu w Gdyni, ale jazdy miałem w 3ch najlepszych - każdy na strzałce mówił że w prawo X,d
Tak czy siak, dziś wyjechałem w te samą stronę, gdzie zamiast w prawo pojechałem prosto i z premedytacją i pogardą spojrzałem się prosto na ZNAK NAKAZU JAZDY W PRAWO ;d
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne...wiadomosc.html
ja się pytam jak !!
Mi tam gość mówił, że zawsze należy jechać drogą z pierwszeństwem jak nic nie mówi. No ale kurwa jak masz nakaz jazdy w prawo to ja bym nawet się zbrechtał jakby mi on powiedział jedź w prawo. Poza tym w Łomży z tego co mi kumple mówią to każdy z nich dostał polecenie "w lewo" jak był zakaz skrętu, w tedy skręcasz po prostu w następną możliwą ulicę w lewo.
Otóż jutro zdaje egzamin praktyczny i męczy mnie jeszcze jedna sprawa. Stoję na czerwonym świetle (sygnalizator S-1) i zamierzam skręcić w lewo. Przede mną samochód wykonuje ten sam manewr. Zapala się zielone, samochód przede mną ruszył lecz nie może skręcać bo z naprzeciwka jadą samochody. Między nami są pasy. Mogę podjechać do niego stawając na pasach, czy czekać przed pasami?
z tego co mi kiedyś gadali jak chodziłem na kurs to możesz tak najechać by nie stać na pasach przednimi kołami, ale czy to prawda to nie wiem, bo jak nie ma miejsca na chama się nie pcham nigdy :)Cytuj:
_Freq_ napisał
Czekaj przed pasami - może się zdarzyć sytuacja, że samochód przed Tobą zjedzie ze skrzyżowania a Ty już tego nie zrobisz, bo Ci się zaświeci czerwone. W takiej sytuacji nie masz gdzie uciekać, bo jak podjedziesz do przodu, to znajdziesz się na poprzecznej drodze i utrudnisz im ruch. Zostaje Ci wówczas jedynie czekać na przejściu, ale wtedy utrudniasz ruch pieszym. Obie sytuacje są niedozwolone i skutkują przerwaniem egzaminu, dlatego na przejście dla pieszych lepiej nie wjeżdżać.Cytuj:
_Freq_ napisał
Dzięki za odpowiedź.
nie zawsze najechanie na pasy i stanie na nich skutkuje przerwaniem egzaminu, o ile nie blokujesz calych pasow. ja raz tak na jezdzie mialem, ze linia zatrzymania (ta od stopu) byla tuz za pasami, a z przed pasow nic nie bylo widac praktycznie. podjechalem, postalem na pasach prawie calym samochodem i instruktor nic nie gadal
ponawiam pytanie dla pewnosci. Od tamtego roku nic w zdawaniu teorii sie nie zmieniło? Pytania te same i taka sama ilosc (około 600)?
Nie wiem czy dostałeś odpowiedź ale mi mówił żeby prawe lusterko delikatnie na dół opuścić i jak Ci ucieka linia to mocniej kierownicą. Manewr zaczynasz za drugim pachołkiem, skutek wychodziło już za 2 razem.Cytuj:
Pan Ryba napisał
@VikeM
nic się nie zmieniło : )
Zdałem. A wiedziałem, że będzie ciężko, ponieważ egzaminowała mnie kobieta, u której ciężko zdać. Wyraźnie chciała wymusić na mnie błąd, poprzez złośliwe komentarze, rozpraszała mnie, ale (i tu przestroga dla innych) nie wdawałem się z nią w żadne dyskusje. Jeśli ktoś będzie zdawał w Kaliszu i traficie na tą sucz co ja to wam współczuje. Ogólnie mam zaznaczone na tej kartce 7 błędów, ale żaden z nich nie był poważny.
Witam, zdałem to prawko 9 lipca, codziennie wchodzę na: https://www.kierowca.pwpw.pl/kierowca i cały czas nic nie ma o mnie :(
Czy ja muszę w PORDzie coś iść i podpisywać etc? Czy Oni to wszystko robią?
informacja pojawia się około tydzień-dwa po zdaniu egzaminu, Ty nic już nie musisz podpisywać ani nigdzie chodzić - wszystko zostanie załatwione
nic nie musisz podpisywac. ja zdalem w czwartek, w piatek z rana bylo info, w nastepny czwartek juz moglem odebrac w urzedzie. jedyne co podpisujesz to przy odbiorze costam chyba no i placisz przy odbiorze. odbior razem z placeniem zajal mi 20 min.
ktostam pisal, ze czekal 2 tygodnie na dodanie do tej bazy
No widzicie... a ja już zdałem 4 dni temu a na stronce pisze:
Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany.
Kiedy wy zrozumiecie, że ta strona działa z masakrycznymi opóźnieniami? Chcecie mieć info pewne to dzwonicie do tego miejsca gdzie wydają(u mnie starostwo) i pytacie czy już jest do odbioru.Cytuj:
H5N1 napisał
Cytuj:
H5N1 napisał
otusz
w niektorych miastach (np. Olsztynie) zanim zaczna wyrabiac prawo jazdy musisz najpierw za to zaplacic ^^
U mnie też trzeba było zapłacić najpierw. Ta strona działa z niezłym poślizgiem.
W piątek rano mam teorię + praktykę. Kurde, cykam się trochę, chociaż mam dziwne przeczucie, że jeśli zdam teorię to i praktyka jakoś pójdzie. Generalnie instruktor powiedział, że jeżdżę bardzo dobrze, ale czasem mam problem ze skrętem w lewo, kiedy samochody z naprzeciwka jadą z pierwszeństwem - czasem po prostu zapominam o nich. Górka, łuk - bezproblemowo.
Jakieś rady ogólne od osób, które już zdały?
Czy na placu przy pokazywaniu świateł, mogę odpalić zapłon na wszelki wypadek przy obojętnie jakich światłach? Może mnie za to owalić? Po prostu boję się, że zapomnę przy których światłach potrzebny jest zapłon.
u mnie zaplonjest wlaczony od razu, zeby kamera mogla nagrywac. nie u kazdego tak jest?
rady? nie stresuj sie, jak wiesz ze umiesz jezdzic to bedzie dobrze
nie musi byc bo przeciez jest akumulator, ale zwykle pewnie sa odpalone. jak mialem jeden egzamin na 7.05 to odpalalem pierwszyCytuj:
cysio528 napisał
Czyli instruktor okłamał cie. Mam nadzieje że nie zdasz i wrócisz na egzamin dopiero wtedy jak juz nie bedziesz zapominal :) Obym cie nie spotkal na drodze bo szkoda samochodu ;[Cytuj:
Dzzej napisał
A jak juz podejdziesz do egzaminu po tym jak sie nauczysz jezdzic i bedziesz pamietal o pierwszenstwie no to powiem ci tak. Jeżeli placyk ci wyjdzie luzacko to w miescie tez powinno ci dobrze isc :)
Hehe...dobre.Cytuj:
LuCzeK napisał
Na co najbardziej zwracać uwagę, w sensie przy czym najczęściej lubią owalać zdających?
Na uliczkach jednokierunkowych :) i wyjeżdżaniu z nich
Panowie, czy po zdanej teorii otrzymuje się jakieś potwierdzenie, papier? Jutro idę się zapisać na praktyczny, a po zdanym teoretycznym na nic nie czekałem, tylko od razu wyszedłem i teraz nie wiem czy czasem czegoś nie przegapiłem ;d
Nie, nic się nie dostaje.
ale nie no, bez kitu
jak skrecasz w lewo na zielonym, bez strzalek to puszczasz
na rownorzednym tez
tam gdzie mowia znaki tez
itp itd
to podstawa, bez tego ani rusz
Wiem o tym ;d. Tylko do pewnego momentu miałem z tym problem, szczególnie na skrzyżowaniach bez sygnalizacji. Teraz jest lepiej, wręcz prawie bezbłednie. Na szczęście zostało jeszcze kilka godzin jazd.Cytuj:
lolekk napisał
Może Ci powiedzieć żebyś wyłączył zapłon bo do niczego niepotrzebny i szkoda akumulatora, w skrajnym przypadku, jeśli będzie świnią, to chyba nawet może to zaznaczyć jako błąd (ale tutaj już głowy nie dam), ale nie może Ci za to przerwać egzaminu ani oblać, jeśli nic innego w trakcie jazdy nie zepsujesz. Generalnie bez potrzeby lepiej zapłonu nie włączać, ale jakimś poważnym błędem to nie jestCytuj:
Dzzej napisał
Błędy z placu nie liczą się na mieście, więc spokojnie.
A czy mogę wyskoczyć z tekstem typu: "odpalę zapłon, szkoda akumulatora"?Cytuj:
twardy napisał
Jak błędy z placu nie liczą się na mieście to zajebiście ;d.
ostatnio miałem sytuacje, że musiałem sprawdzić światła cofania... no to wsiadam i wrzucam wsteczny, wychodzę i się nie pali no to wbijam, włączam zapłon, pokazuję i tyle : ) (ze stresu wcześniej nie wiedziałem, że jest nie włączony bo zawsze miałem normalnie z zapłonem)
Witam!
Nie chciałem robić spamu i zakładać osobnego tematu tak też zadam to pytanie tutaj.
Jak wygląda sprawa miejsc dla inwalidów, tak wiem jak zaparkuje na takim miejscu czeka mnie mandat.
A jak sprawa wygląda na terenie prywatnym?
Mieszkam w bloku teren przed nim jak i parking jest terenem prywatnym należącym do mieszkańców mamy namalowane 2 miejsca dla niepełnosprawnych z tego co mi bylo do dzis wiadome nikogo takiego w bloku nie mamy! a dozorca namalował je gdyż był jakis taki wymóg . wszystko spoko Tylko dzis wbija do mnie sasiadka z pretensjami robi afere grozi miejskimi lol bo stoje na tym miejscu a jej mąż ma 1 grupe inwalidzka no ok spoko nie miałem o tym pojęcia ale wq mnie to ze zrobiła z tego taka afere trudno normalnie zakomunkować jej było? Stałem tam nie przez złośliwość czy chamstwo z mojej strony...
Moje pytanie czy grozi mi cos naprawde za stanie na takim miejscu na terenie prywatnym? mile widziane konkretne paragrafy
Auto oczywiscie przeparkowałem.
FOTO
Miejsce 1
http://img694.imageshack.us/img694/2893/img0081bm.jpg
Miejsce 2 O które ta szopka z zaparkowanym juz autem sąsiada
http://img207.imageshack.us/img207/8499/img0082ll.jpg
Jeśli ktoś zechce moge dać fotke wjazdu pod blok z tabliczka na temat terenu prywatnego
ehe tylko zgodnie z tym \/
A nie mamy znaku ze strefą ruchu ;)
http://www.koscian.net/Koniec_parkin...oli_,3938.html
@ Cherry_Coke
Z całym szacunkiem.
Nie miałem pojęcia że mamy w bloku takich ludzi blok jest mały i raczej sie tu wszyscy znają czesto jest problem z miejscem do zaparkowania.
Jakie Chamstwo z mojej strony? sęk w tym że sąsiadka zachowała się chamsko i bez klasy z tąd moje oburzenie. Gdyż ja szanuje takich ludzi bo bóg wie co np mi w życiu może sie przytrafić..