ja nie wlaczylem kierunkowskazu przy rownoleglym i musialem powtarzac :P
Wersja do druku
jak fajnie powspominac czasy robienia prawka ; D
teraz po przejechaniu paru tysiecy kilometrow wszystko sie wydaje takie proste ; o
Jaką poleciacie strone do testów teoria na A?
Zdane za pierwszym razem:)
jak jest w swifcie z przeciwmgielnymi, pod maską gdzie co jest i jak sprawdzić światła stopu i cofania?
swiatla stopu i cofania sprwadzasz tak, ze wsiadasz do auta i prosisz typa czy moze isc do tylu sprwadzic jak wciskasz czy swieca.
A co gdzie jest to na necie sobie znajdziesz, albo na youtube
Światła cofania włączasz zapłon, wsteczny i sprawdzasz, światła stopu prosisz go, czy nie mógłby ci pomóc.
nie zdałem za 3... (w sumie za 2 bo za pierwszym razem łuk) super egzaminator ale co zrobisz jak miałem skręcić w lewo, a pojechałem prosto i w chamskim miejscu ( jak ktoś kojarzy to aleje w czewie) miałem skręcić w lewo ale wjechałem na pas do zawracania (linie słabe i ogólnie chamskie miejsce) ehhh ide zaraz wykupić te jazdy i się zapisać na egzamin. pewnie któregoś czerwca next ; S
Ja miałem lajtowego, zamiast zaparkować prostopadle, to ze stresu pod skosem stanąłem i praktycznie w krzakach:D Plac idealnie, z 3 razy nie wykonałem jego komendy, ale nie spowodowałem żadnego zagrożenia.
Ogólnie czestochowa to beznadziejne miejsce do zdawania egzaminu na prawo jazdy. Teraz to co oni tam porobili po wyjeździe z WorDu to jest porażka przedtem wyjeźdzałeś stawałeś na stopie i jazda a teraz rondo przejedziesz 200 metrów kolejne rondo i ukochane przez wszystkich skrzyzowanie na pewno kojarzysz które.
tak zwana 112 (bo tyle za egzamin się płaci) ale ja je ogarniam :P tam tylko w lewo można się ujebać ale już drugi raz jechałem na nim w prawo. Później było w lewo nie zauważyłem to tam jak jedziesz prosto to masz z pierwszeństwem w lewo i tak skręciłem i tam są moje ukochane ALEJE pomalowali by tam pierw pasy bo rly nie wiem jak tam do cholery jechać, a oni tam zawsze karzą w lewo na galerie jurajską
czyli nie zdales za 3 razem
jedyna rada i to najlepsza, ktora dziala, jest po prostu wykupienie jazd, nie boj sie nawet wykupic 10h, to zaprocentuje, nie dosc, ze na egzaminie, to jeszcze jak juz bedziesz chcial sam jezdzic bo jak widac brakuje Ci jeszcze wprawy.
Twardy
powiem Ci tak, u nas jest tak, ze jest takie miejsce, gdzie jest znak zeby parkowac rownolegle, ale wszystkie samochody staja prostopadle. Egzaminator mowi ci tutaj zaparkujemy, ty jak inne parkujesz to jest oblanie, albo poprawa manewru, tyle, ze czlowieczek i tak pewnie zaparkuje prostopadle i oblane
Czyli co nawet nie chcial zebys poprawial?- no fajny lajt
I jakich to komend nie wykonales?
Moja opinia co do egzaminatorow
Zdarzaja sie chujowi
zdarzaja sie zajebisci
Powinni byc tacy, co trzezwo patrza na sytuacja, nie przez zadne okulary, po prostu obiektywnie,
ale widze, ze wiecej jest tych pozytywnych po znajomych i tutaj, w sumie dobrze, bo jak ktos sobie nie radzi to i tak najpierw bedzie jezdzil z kims, albo ostroznie
No nie chciał powtarzać, aż się zdzwiłem.
Komendy nie wykonałem takiej, że na 1 skrzyżowaniu skręcamy w prawo, pojechałem skrzyżowanie jedno za daleko, drugi to na drodze jednokierunkowej pojechałem w lewo z pasa prawego, a nie z lewego, i takie tam bzdety jeszcze, na kartce 0 błędów wpisane bodajże albo 1.
Ja też mam podobną opinię, nie wiem co z tym narodem się porobiło, ale to chyba przez te wszystkie lata komuny. Grupa w której jest najwięcej ch*jów to kontrolerzy biletów w pociągach.
Jutro minie 7 miesięcy odkąd odebrałem plastik z urzędu (czyli prawko)... człowiek potrafił robić godzinę placyk bez jednego błędu późnym wieczorem ( placyk był oświetlany przy zakręcie jedną sporą lampą zamieszczoną na budynku salki sportowej ) a na samym egzaminie popełnia się najgłupsze błędy jak brak pasów czy inne tego typu.
właśnie wykupiłem 4h jazd z dobrym instruktorem ; ) jestem tego w pełni świadomy, że jestem słabo przygotowany ale tak to jest jak się olewało jazdy
Jak się mogło olewać jazdy? Ja praktycznie po 15h zdałem, bo my dojeżdżamy do Piły i zawsze co Piła 1h w trasie szła.
a tak, że się szło na nie jak za kare, a na jazdach odliczało godziny do domu ; ) a na pytanie egzaminatora "już rozumiesz?" zawsze się odpowiadała dla świętego spokoju "tak"
Jak to jest jak się jest świeżo upieczonym kierowcom? mam jakieś przywileje odnośnie punktów karnych?
chyba za 20 punktow karnych zabieraja prawko, i na redukcje nie mozna isc do roku
czyli jako mlody masz gorzej, nie masz ulgi, zadnych przywilejow kolego
co najwyzej to klonika mozesz nakleic sobie na tyl szyby
za rok dopiero bedzie przejebane, bo za 2 przewinienia od razu kurs redukcyjny a za 3 chyba zabieraja prawko :D
nadrabiam ziomek
co prawda z 15h mam straconych ale i tak w sumie dokupiłem 10 :P
Zdałem 9 maja, 26 muszę koniecznie gdzieś jechać, jak myślicie, będę już w rejestrze?
~Twardy
Wsiadaj w samochód i jedź, co najwyżej dostaniesz mandat za brak dokumentu (50zł bodajże)
Ja wiem wiem, będę dzwonił do kolegi policjanta w next week żeby sprawdził czy jestem w rejestrze.
Jakbym dostał za sam plastik mandat, to bym jeździł dawno:D
mi tez sie jeszcze nie zdarzyla
ale mozna miec po prostu PECHA
albo wyobraz sobie, 2 razy cie upierdola, a jak mowie, moze sie zdarzyc, to potem jezdzenie przez te pare miech w stresie, ze moga cie upierdolic - czyli jezdzisz przepisowo, albo mlody kierowca w ogole do tego czasu nie wsiadzie zeby nie stracic :D
No, te 20pkt to porażka teraz jak wejdzie nowy taryfikator, to będzie dopiero jazda np. Niech nikt Ci pasów nie zapnie, to prawko tracisz;d
Otóż nie, uprawnienia zyskuj się w momencie wprowadzenia do rejestru ; ) Potem można co najwyżej 50zł dostać za brak plastiku (chore skoro i tak sprawdzają w systemie przy kontroli). Tyle że trudno przewidzieć czy już się będzie. Najlepiej mieć właśnie znajomego z policji który jest w stanie to sprawdzić.
@topic
Też uważacie że to jest bezsensu dostać mandat za brak pasów dla kierowcy? (nie mówię o pasażerach, bo my o nich nie mamy prawa decydować i mamy zapewniać im bezpieczeństwo że mają założyć te pasy.
No bo dlaczego jadąc sobie muszę mieć zapięte pasy skoro to moja sprawa czy zginę na miejscu czy nie? Komu to przeszkadza? ZUSowi ?
Jak gówno wiesz na jakiś temat to się nie wypowiadaj..
Faktycznie chore jak podczas wypadku chcą sprawdzić tożsamość kierowcy, a tu zonk.. Co za problem wpierdolić ten plastik w schowek i go wozić? Ewentualnie wsadzić do tego plastiku z OC i przeglądem.. NO bez przesady ludzie..
Karanie taksówkarzy za pasy u pasażerów jest bez sensu. Taksówkarz po mieście i tak raczej nie zapierdala, do tego ma jakieś doświadczenie w prowadzeniu auta więc prawdopodobieństwo wypadku spada praktycznie do minimum, a jak ktoś nie zapina pasów to ma odmówić kursu? Przecież to jego praca.. A
a moze po to masz miec pasy, bo jak bedziesz zapierdalal 140 po miescie i wpakujesz sie komus w dome, to wylecisz i zrobisz mu krzywde?
napiszesz, a to idiota, ze tak pedzi, no tak, ale idiotyczne jest tez to, ze czlowiek nie chce zapinac pasow, bo to duzo nie kosztuje, nie ogranicza (...)
Na luku gdy lusterkiem mijam pacholek 1,5 obrotu tak? :D
Jutro 2gi egzamin, jakies rady...?
Dlaczego, zawsze wychodzil elegancko. :D
mnie uczono tak.. 2 pachołek jak będzie w połowie prawej szyby pełny obrót w prawo jak samochód się prostuje tzn widzisz już białą linie i pachołek pełny obrót w lewo no i dojeżdżając do koperty pilnujesz żeby nie najechać na linie .
Na 4 egzaminy tylko na 1 oblałem na łuku bo za późno kierownice odkręciłem.
Tu akurat jest tak że taksówkarz nie musi mieć passów jeśli kogoś przewozi. (dla własnego bezpieczeństwa), co do pasażerów to nie dostanie za nic.
Co do waszego łuku, uczcie się sami nie na żadne pachołki itd bo to jest brednia.
Btw. jakąś godzinkę temu na juwenaliach brałem własnie udział w konkursie na robienie łuku miałem czas 31.6sec
Jaka brednia, na jazdach i egzaminie auto mi pojechalo jak po sznurku. I jestem pewny co do tego i w stresie wole sobie pyknac na metode wiedzac ze wyjdzie :D Zreszta potrafie luk zrobic bez tego, dzisiaj robilem luk kombi brata patrzac w lusterka ; )
W polowie lusterka? :D Mi sie przypomnialo ze mijam 1 pacholek prawym lusteerkiem robie obrot w prawo i luk zrobiony :D
Sam taksówkarz nie, ale pasażerowie tak i jest normalnie karane co dla mnie jest głupotą, a jak twierdzisz inaczej to pokaż mi gdzie jest napisane, że taksówkarz nie odpowiada za pasażerów?
Uprawnienia zdobywasz wraz ze zdaniem państwowego egzaminu. Tak więc jakby ktoś nawet bardzo chciał Ci wjebać te 500zł za brak uprawnień nie przyjmujesz mandatu i na rozprawie pokazujesz kiedy zdawałeś egzamin i jaki był jego wynik. Jak mi nie wierzysz (sam też nie wierzyłem) zapytaj na forum prawnym lub skorzystaj z darmowych porad prawnych.Cytuj:
Art. 95. Kto prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu pojazd, nie mając przy sobie wymaganych dokumentów,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Więc swoje baśnie i legendy głoś gdzie indziej, przyjacielu bo już nawet nie wspomnę o tym, że jak jedziesz po odbiór prawka to na 100% musisz być w rejestrze, więc standardowe 50zł się należało (jeżeli nie było wątpliwości co do tożsamości kierującego jak np. brak dowodu osobistego).
Podawaliscie reke egzaminatorowi przed egzaminem? :D
przytrzymales drzwi?
co?
mu otworzyles, jak babie? xd
nie pamietam jak na poczatku, ale trafilem na beznadziejnego, oschly i z zachowania i w ogole, ale jak zdalem to mimo, ze mnie wkurwial to ja wyciagnalem do niego, bo nie jestem cham,
Ja jak kolega wyżej, choć było to dawno, najlepiej wspominam egzamin na "C" piękna spraw koleś nie dość że na kacu przeogromny i co chwila się przy sklepach zatrzymywaliśmy żeby mógł coś do picia kupić to jeszcze większość czasu w korku kazał mi stać bo nie ma zdrowia żeby jeździć i egzamin poszedł jak po maśle :)