Wygląda jak... nawet nie wiem do czego porównać ;D Widziałem na drodze parę razy, ale tak żebym miał to kupić to nieee, niezbyt mi się podoba.
A ta betka co wstawiał twardy fajna :)
Wygląda jak... nawet nie wiem do czego porównać ;D Widziałem na drodze parę razy, ale tak żebym miał to kupić to nieee, niezbyt mi się podoba.
A ta betka co wstawiał twardy fajna :)
A no są gusta i guściki :) No i w sumie daalej nie mam sprecyzowanego co by ewentualnie wziąć, a czemu odradzacie Lexusa IS250? I koniec końców Audi B7 A4 S-Line prawdopodobnie z benzyną 200 km czy BMW 5 M-Pakiet z zewnątrz Diesel 163 km albo benzyna 170 km , z tym, że Audi będzie nowsze, i w podobnej cenie do starszej BMW. Jak wygląda awaryjność z tymi autami?
No a jak trafisz na bubla z salonu to NIE MA TAKIEJ SIŁY żeby Ci go naprawli na gwarancji, tak długo będą lawirować ,aż się skończy i zostaniesz na lodzie z autem praktycznie nie do naprawy (ile było takich przypadków to głowa mała, każda marka, każdy model). Nigdy nowego samochodu, zbyt duże ryzyko.
O kurfa, toś dowalił do pieca. VelSatis dla młodego synka? Przepraszam ,wróć - VelSatis dla KOGOKOLWIEK? Nie, nie możesz pisać tego na poważnie.
@a ta beta od twardego spoko, ale nie dla kogoś ,kto ma jedynie 50 tysięcy i brak dochodów.
Musisz mieć smutne życie skoro chciałbyś jeździć VelSatisem. Serio, do Multipli mu zdecydowanie za blisko.
Nigdy nowego samochodu, zbyt wielkie ryzyko? hahaha
Ja rozumiem, ze kupno nowego samochodu jest nieoplacalne, bo traci on od razu na wartosci kilkadziesiat procent, ale jak kogos stac to nowy samochod jest najlepsza opcja. Moze wybrac sobie dokladnie taka opcje i takie pakiety jak chce. U mnie w rodzinie zazwyczaj kupuje sie nowe samochody, to samo u kumpli, zadnej historii o usterce nie do usuniecia nie slyszalem - no dobra, w hondzie crv zacinalo sie okno prawie od nowosci, z 5 razy to naprawiali zanim sie z tym uporali
ja nie wiem co to za myslenie, ze kupno nowego samochodu to niebezpieczna sprawa. w ogole nie rozumiem filozofii tego tematu, idealy samochod to tutaj stary lexus w gazie albo jakies 12 letnie audi, oczywiscie z manualna skrzynia biegow i bez skory
dokladnie, przeciez wieksze ryzyko jest jak kupujesz takie auto 3 letnie
jak ktos kupuje jeszcze takiego sprowadzanego to zwieksza sie ryzyko, ze to auto powypadkowe
co prawda sa osoby ktore kupuja auto i jezdza nimi tylko do gwarancji, a potem kupuja nowe, ale przeciez oni za bardzo o te samochody wtedy nie dbaja...
Było bardzo wiele przypadków, np. Audi z usterką automatycznej skrzyni, której ASO nie usunęło, gość po gwarancji został na lodzie z autem za ponad 150 tysięcy wartym tyle co niecałe dwie tony złomu.
Nie mówię, że to się zdarza często. Ba, zdarza się to rzadko. Istotne jest jednak to ,że jak - nie daj Panie Boże - będziesz miał takiego pecha ,to nic ci już nie pomoże i utopisz całą swoją kasę i nerwy. Warto? Nie, dlatego lepiej zapobiegać niż leczyć.
Szczególnie mówię to do ludzi, którzy liczą kasę i nie stać ich na wywalenie 100tysięcy na złom. Jeśli ktoś naprawdę dużo zarabia to gdzie problem?
Anyway, nie rozumiem przypierdolki o manual i skórę - każdy lubi coś innego, dla mnie np. skóra jest cholernie niepraktyczna ,a automat to niepotrzebny bajer, który źle wpływa na spalanie i ogólne użytkowanie samochodu. Ktoś inny powie na odwrót i nie mam nic do tego.
Błąd w rozumowaniu. Auto 3 letnie, które ma powiedzmy 100k przebiegu na pewno nie ma żadnej ukrytej, poważnej usterki. Prawda? Prawda. Podejrzane są auta roczne z przebiegami rzędu 20k - to właśnie są takie buble głównie co ich nikt nie potrafi naprawić.
auto nowe z salonu - moze miec usterke nie do naprawienia, a te same autko po 3 latach juz NA PEWNO nie ma takiej usterki. Sam nie wiesz co mowisz, im starszy samochod tym wieksze prawdopodobienstwo, ze bedzie z czasem trzeba wydawac na niego kase i tracic czas na naprawy.
No bo skoro w nowych samochodach zdazaja sie usterki, to w tych 3+ lat sa jeszcze czestsze.
Skora - jezeli ma sie podgrzewane siedzenia, to jestem jak najbardziej na tak (w zime strasznie zimne fotele sa, a jak samochod nie ma podrzewanych to moze byc lipa)
automat - zawsze na tak, chyba ze samochod mial by sluzyc w teren, las i ogolnie takie.
#Zreszta wydaje mi sie to bardzo podejrzane, zeby takie audi pozwolilo wyjechac z salonu dla jakiegos zepsutego zloma. Na 100% sa jakies przepisy, paragrafy itd, dzieki ktorym mozemy wywalczyc odszkodowanie.
Skóra- zani8m się nagrzeje to trochę mija, a w lato będziesz się przyklejał.
Skoro samochód ma 3 lata i się go sprawdzi dobrze to razczej nie ma nic do naprawienia. I chuj prawda, że im starszy tym większe prawdopodobieństwo, że coś się zepsuje. Jeśli był eksploatowany prawidłowo i dobrze się go sprawdzi to nic się nie zepsuje.
Co do audi, to masz prawo wtedy naprawiać na gwarancji, a że serwis leci w uja i nie naprawiają aż do końca gwarancji żebyś tylko wydał hajs po gwarancji to inna sprawa.
Oj pozwoliło pozwoliło. Po pierwsze oni sami nie mogli stwierdzić tej usterki na samym początku. Wyszła dajmy na to po 5kkm. Teraz co, że niby gwarancja, zrobią za darmo itp. Tak? Owszem, zrobią. Robili to facetowi chyba dwadzieścia razy, ale ciągle usterka powracała. Przez dwa (czy tam trzy) lata gwary facet nakręcił może 50kkm i w końcu jak już Audi nie miało obowiązku mu tego auta naprawiać ,został na lodzie z usterką, której nie stwierdzili mechanicy Audi przez tak długi czas.
Pewnie pierwszy lepszy spec to ogarnie i naprawi tak, co by się już nie jebało, ale sęk w tym, że facet wydał 150k+ na auto, które przez okres gwarancji NIE NADAWAŁO SIĘ do jazdy. Teraz musiałby jeszcze dać parę tysięcy na prywatnego mechanika bez żadnej gwarancji, że wszystko już będzie banglać. Trochę szkoda, nie? No, szkoda...
Nie, im się po prostu nie chce szukać przyczyny. Tamtego gościowi parokrotnie wymieniali parę części w skrzyni zamiast wymienić raz a dobrze CAŁĄ. Koniec końców ci debile wydali przez te dwa lata więcej niż warte są dwie nowe skrzynie ,a facet jak miał problem, tak ma. Piekielne? No, dość...
po 1 wada 'ukryta' nie musi się objawiać po 5k, 20k, czy 50kCytuj:
Błąd w rozumowaniu. Auto 3 letnie, które ma powiedzmy 100k przebiegu na pewno nie ma żadnej ukrytej, poważnej usterki. Prawda? Prawda. Podejrzane są auta roczne z przebiegami rzędu 20k - to właśnie są takie buble głównie co ich nikt nie potrafi naprawić.
po 2 mi chodzi o to, że jak kupujesz 3latka,
- duze prawdopodobieństwo ze byl po dzwonie i dana osoba woli cos bezpieczniejszego
- osoba ta zmienia co 3 lata i ma wyjebane na jego uzytkowanie- chodzi o styl jazdy (...). Moze auto bedzie sie wydawac dobre po przejrzeniu, ale na pewno takie uzytkowanie odcisnie pietno
=========================================
druga czesc twoich postów
Pierdolisz jak nie wiem o tych ukrytych wadach
Daj info do tego goscia co 20x naprawial ta skrzynie...Bo chyba to nie byl Twoj kolega kolegi kolega. NO i nie zostalby calkowicie na lodzie, auto zawsze mozna sprzedac na czesci, ewentualnie zmienić cały mechanizm co się psuł. Wiadomo, wydac pieniadze trzeba. Ale nie mozna mowic o sytuacji, ze kupil auto za 150k, a za 3 lata warte 20k.
Kolejna rzecz, co do tych wad, mozna to porównać do dzieci które rodzą się z bardzo poważnymi wadami, przypuśćmy, że szansa, że urodzi się dziecko z poważną wadą to 1 : 10 000.
Czyli dosyć spora, nie?
Ale jakoś 95% par, które mogą mieć dzieci decydują się na SWOJE WŁASNE dziecko biorąc pod uwagę, że np może być na coś chore. A przecież mogą adoptować jakieś kilkumiesięczne dziecko, które nigdy się nie dowie, że było adoptowane i będzie na 100% CAŁKOWICIE ZDROWE.
-----------
Co do aluzji do samochodów, to kupując 3 latka to auto będzie przechodzone, nie będziesz znał całkowicie historii, jakieś niedoskonałości też będą
-----------
Więc jak ktoś MA KASE, to wiadomo, że lepiej kupić nowke z salonu
Ale jak ktoś CIUŁA SARE żeby kupić sobie jakieś fajne autko to lepiej już kupić +3letnie, a bardzo nie odstające od tych nowszych
tyle
Szukam obecnie auta do zabawy w weekendowe noce , szkoda mi trochę męczyć Subaru ,więc poszukuję jakieś betki.
Znalazłem obecnie to :
http://allegro.pl/bmw-e36-coupe-1-8-...003244975.html
1,8 starczy , czy przyszykować już pieniądze na zamontowanie większego silnika ?
W decydowanej wiekszosci to perełki? - tutaj sie nie zgodze i koncze ten temat na tym pieknym i jakze dajacym nadzieje zdaniu...
UP
A po co Ci wiekszy? Najpierw popatrz to auto, bo moze byc ujezdzone, jak pasuje to bierz. Jak za slabe to najlepiej od razu szukaj takiego zeby silnik Ci odpowiadal