Co myślicie o skodzie octavi I 1.9 tdi 90 lub 110 km?
Co myślicie o skodzie octavi I 1.9 tdi 90 lub 110 km?
Silnik nie do rozjebania, najlepsze TDI z tych nowszych. Buda nie koroduje, całkiem ładna jak na swój wiek. Wykończenie VAGowskie, dobrej jakości materiały, wygodne fotele i w miarę miękkie zawieszenie.
Warto brać za kwotę około 10 kafli, taniej może być różnie z utrzymaniem.
Witam, mam parę pytanek co do swojego pierwszego autka, po wakacjach będę robił prawko, więc przyda się rozejrzeć i wyczaić ile hajsu uzbierać.
Na razie mam około 3k; myślę, że uzbieram max do 5000zł. Raczej nie chcę auta typu seicento albo tico, aż tak początkujący nie jestem. Myślałem nad Mitsubishi Coltem, Fordem Fiestą albo Peugotem 205( ach te wspomnienia). Coś małego, porządnego - abym dużo hajsu nie wkładał i oczywiście przyzwoite spalanie ( głownie w mieście przy spokojniej jeździe).
Opłaca się popytać i poszukać czegoś w niemczech?( ogólnie kuzyn siedzi w tym biznesie, ale takie pytanie do was).
No i jeszcze takie pytanie: gdy nabiorę wprawy czy warto kupić Hondę CRX? Osobiście w cholerę mi się podoba(mini marzenie), jak ktoś miał styczność to proszę o opinie.
Kolejne: możliwe, że będzie opcja, gdzie rodzić może załatwić auto po korzystnej cenie, firmowe -> typu Peugot Partner/ Citroen Berlingo; jak takie autka się sprawują?(opinie mile widziane).
Także zasypałem was pytankami, teraz zabieram się do szukania w googlach. Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi. Dziękuje z góry
Mówisz o żelazku CRX czy CRX del-sol? Moim zdaniem jak zawsze chciałeś CRXa to go szukaj od razu, mocy tam za wiele nie ma, ledwo 150 koni, na początku zanim nabierzesz wprawy i tak nie będziesz dawał dużo gazu a jak pojeździsz kilka miesięcy to ci będzie mocy brakowało jak weźmiesz jakiegoś lamerskiego francuza.
za tą kasę musisz oglądać auto. No i co, że ja Ci podam np golf 3 jak znajdziesz chujowego. W tej kategorii wiekowej i cenowej to najwazniejsze to stan techniczny
z niemiec sie nie oplaca do tego przedzialu cenowego bo i tak duzo pierdolic sie trzeba i wysokie koszsta przerzucenia przez granice- tablice, tlumaczenie dokumentow, akcyza, dowiezienie na lawecie, albo kolach tej fury. a i tak perełki nie kupisz
co do tych aut firmowych, to są OK, ale to tez zalezy jak ta firma dbała - jeżeli sprawdzona, rodzice w niej pracuja, maja znajomych to musza sie ich zapytac w jak o te auta dbano
co do zastanawiania sie o PRZYSZLEJ< PRZYSZLEJ itd furze to nie ma sensu, najpierw zdaj to prawko i kup 1 fure, a potem sie bedziesz zastanawial,
Honda CRX to koszt okolo 10 tysiecy, maly, niski, z tylu bardzo malo miejsca, w dodatku samochod stary i jak na swoj rocznik to dosc drogi.
Moim zdaniem - nie oplaca sie, lecz jezeli to twoje takie prawdziwe marzenie to pewnie, czemu nie.
#up, a po co mu 150 koni do jazdy po miescie w dodatku SPOKOJNEJ jazdy po miescie?
# a i co to sprowadzenia samochodu z niemiec, moze bylby sens, ale nie przy kwocie 3-5 tysiecy, bo dojdzie +2k na przerejestrowanie + okolo 1k na paliwo (w 2 strony na 2 samochody) a za 8k juz cos lepszego w polsce kupisz
No dobra, z kupowaniem aut w dobrym stanie nie będzie problemu, jak trafi się okazja to mogę z kimś obeznanym jechać oglądać.
Głównie chodzi mi o podanie marki i modelu auta, który będzie tak jak wyżej napisałem.
Co do prawka jestem optymistą, samochód będzie mi potrzebny więc spierdzielić nie mogę ;p
CRX takie mini marzenie, oczywiście pomyślę, jak nabiorę doświadzenia; chodzi mi o tą mniejszą, cena no z tego co widzę około 10k, ale jakieś egzemplarze za 6k się trafią. Chodzi mi awaryjność japońskich aut. Czytałem trochę i muszę powiedzieć, że dużo osób wypowiada się pozytywnie na temat CRX.
Co do tych aut z niemiec to zamykamy wątek. Peace
Tak... każde swoje chwali, przecież kto ma to nie powie że ma złom - chyba że ktoś umie dostrzec wady i nie boi się powiedzieć że wpie... 1 litr oleju na 5 tysięcy kilometrów :)
Poczytanie nic konkretnego obiektywnego chyba nie przyniesie, warto pogadać z tymi którzy "zjedli zęby" na tych samochodach. Nie rozumiem tylko kwestii nabierania doświadczenia ? Czy myślisz że samochód jest jak motor ? Ja rozumiem wybierasz motor i masz do wyboru 120 koni i 180 - gdzie waga motoru jest 160kg a kiedy poniesie Cie nawet na 2 biegu robisz pion a na budziku jest ponad 150km/h. Tutaj można mówić o czymś takim jak ryzyko. Wybierasz auto - w dodatku małe wręcz kurdupel HONDA CRX nawet przy parkowaniu masz taki wgląd na sytuację że wcisnąć się w poprzek możesz w większość miejsc... rozumiem gdybyś wybierał coś pokroju Touarega to można się martwić.
#down
I chwała mu za to, cudów nie ma auto ponad 10 lat i psuć coś będzie się stale może być to drobna usterka a nie raz i coś większego wyskoczy :)
Mój rover też dupy nie urywa..
Na dzień dzisiejszy do zrobienia:
- wymiana kolektora wydechowego
- wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów
- zawieszenie tył
- wymiana klapy ew. tylko tylnej szyby
- silniczek tylnego spryskiwacza
+ na pewno parę innych rzeczy o których jeszcze nie wiem
Nawet mi się nie opłaca cokolwiek robić przy nim, bo ceny tak poleciały, że dostałbym pewnie za niego max 2tyś. Gdyby jeszcze buda była w miarę dobrym stanie to wrzuciłbym silnik 1.8 vvc, ale kurwa jest tak poobijany przez kochanych sąsiadów z bloku, że nie mam ochoty nim jeździć i łapię doła od samego patrzenia ;_;
Na koniec pochwalę się zdjęciem, które zrobiłem na wakacjach, przypomina mi to korek od wanny jaki miała moja babcia ;d
http://img854.imageshack.us/img854/6...0924114429.jpg
No siema, ja też nie mam zamiaru ukrywać, że FIA(U)T się lubi popierdolić. Haxigi mocno przesadził. Kupił auto za grosze, z fajnym dieslem ,a jeszcze narzeka na parę prostych napraw.
Ważne, aby auto jeździło ,a jak muszę naprawić wycieraczkę, ogarnąć połączenie poduch ,bo się kontrolka żarzy, posprawdzać czy przypadkiem nie ma gdzieś nieszczelności w dolocie to zrobię to. W końcu, kiedyś, jak będą warunki. Na chwilę obecną jeżdżę i nie narzekam, haxigi chyba mimo wszystko ma tak samo ;)
A ja dalej w depreche wpadam, bo nie mogę kupić sobie BMW e36 coupe i obecny samochód odczuwa to boleśnie.
Kumpel ma na pogonkę e36 coupe 95' po kapitalnym remoncie silnika, na glebie ale 1.6 wiec pewnie Cię nie interesuje :D
1.6 nie ma sensu kupować, poluje na r6 coś w stlu 2.0-2.8, ale zobaczymy. Ostatnio w mojego trupa musiałem 700zł włożyć, co dla osoby pracującej jest sporo, co robiłem coś przy samochodzie, to wychodziły coraz to nowsze kwiatki.